Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Najpopularniejsza awaria podczas wyjazdu w trase


maciekg

Rekomendowane odpowiedzi

Zblizają się wakacje i tak sobie myslę, gdzie by skoczyc na urlop. W zwiazku z tym, ze jest instalacja gazowa i jezdzi sie prawie za darmo to odleglosc nie ma najmniejszego znaczenia. Martwi mnie tylko awaryjność mojego samochodu ( http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=9659 ). Ciekawe co jeszcze moze sie popsuc podczas wyjazdu w dlugą trasę. Nie chcialbym byc "zlawetowany" z powrotem do domciu :)

Napiszcie co jeszcze mozna sprawdzic, co wymienic przed wyjazdem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd posiadam swoje A4 w trasie nigdy nie mialem z nim problemow , zawsze wszystko ok.Ale przed dluzsza trasa warto sprawdzic poziom oleju , plyn w spryskiwaczach , chlodnicy , mozna tez sprawdzic a nawet trzeba czy w kazdym z kol jest dosc powietrza :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrowr: http://upload7.postimage....to_hosting.html

Przeciez to nie moje , nie wrzucalem na forum czegos takiego :confused: czytaj uwaznie kolego :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaszkodzi podpięcie VAGa przed wyjazdem. To wszystko, żeby nie było, że autko już wcześniej nie skarżyło się na słabe samopoczucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja w trasie ani razu nie zawiodła :cool: <puka>. Chociaż sporo było do zrobienia, ale wszystko w przypadku A4 można zakwalifikować jako koszty eksploatacyjne. No i parę pierdół (paliwo cieknące do komory silnika) do poprawienia po zakupie. A co do Twojego konkretnie autka, to widzę, że tylko 3 wahacze zostały wymienione. Jeżeli nawet nic nie puka, to nie wszystkie pukają, gdy są na nich luzy. Nalepiej by było, gdybyś sprawdził (stawiając obok innego, najlepiej z nowym zawiasem) czy Twój przód nie jest opuszczony i nie podniósł się tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś ma laptopa, to warto wziąć go jednak z sobą - w razie problemów pomoże w sprawniejszej identyfikacji problemu. Najgorszym marem jaki może się wydarzyć chyba to wysrana turbina w trasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj wujek na poczatku lat 90' jezdzil duzym fiatem do Tucji , a ja sie boje pojechac Audi do Chorwacji :)

Hehe to fakt. Nawet maluchami ludzie takie trasy pokonywali i to czesto z przyczepa kempigowa :lol: a teraz czlowiek porzadnym niemieckim autem ma watpliwosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam zabranie VAG'a. Nasze OOOO to jednak konstrukcyjnie dosc proste autka i niewiele rzeczy moze sie wysrac w trasie, zeby uniemozliwic dalsza podroz.

Plecam poza podstawowymi czynnosciami (plyny, olej, cisnienie w oponach itd)

-sprawdzic szczelnosc dolotu i stan gumowuch przewodow

-stan turbulum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...