shadowA4 Opublikowano 27 Września 2009 Opublikowano 27 Września 2009 Witam, No to wczoraj miałem ZONK! Wsiadam z rodzina do auta, bo gdzies mamy jechac, odłaczam tzw swój alarm odpalam silnik - działa i owszem, tylko że pracuje 5 sekund i zaraz gaśnie . Dalsze próby odpalenia bezowocne. Na Fis-ie wszystko ok, kontrolki ok, check ok, akumulator kreci tylko skubany nie odpala. Kilkakrotnie sprawdzalem tzw" swoje zabezpieczenie" - działa , pika włącza i wyłącza. No to myślałem ze cos z kluczykiem, immobiliserem - tez nie . Skończy sie zapewne na Vag-u i naprawie w warsztacie. A propo, moze ktos zna dobry warsztat w Pruszkowie lub okolicy. Dziekuje z góry za wszelką pomoc. p.s. a moze którys z bezpieczników ?
antonio Opublikowano 27 Września 2009 Opublikowano 27 Września 2009 nie możesz wyłączyć całkowicie tego alarmu?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się