zigula11 Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 Witam Temat ten był poruszany wielokrotnie, ale za każdym razem odpowiedź była jedna – „z tym nie da się nic zrobić” – a jednak dla chcącego nic trudnego … Korpus podłokietnika i między innymi „ząbki” które utrzymują podłokietnik w żądanej przez nas pozycji, konstruktorzy Audi zrobili ze stopu aluminium i krzemu, które są bardzo kruche. Turbodymomen zawstydził konstruktorów i zrobił ząbki ze stali … Ja uważam, że było to celowe działanie, bo albo zapłacimy (słono zresztą) za nowy podłokietnik, albo przyzwyczaimy się do najniższej jego pozycji – ja się nie przyzwyczaiłem. Zrobiłem to tak – fotki poniżej. Rozebrałem podłokietnik – co jest opisane tutaj http://www.a4-klub.pl/smf/all_b5_jak_rozebrac_oryginalny_podlokietnik_audi-t14230.0.html Następnie z korpusu obciąłem pierścienie z oryginalnymi ząbkami, z wałka stalowego o średnicy 75 mm uciąłem krążek o grubości 13mm i dałem tokarzowi żeby wytoczył pierścień o średnicy 70mm a otwór wewnątrz pierścienia 40mm. Do takiego pierścienia przyłożyłem ten oryginalny i zaznaczyłem w który miejscu mają być ząbki. Szlifierką kątową z cienką tarczą wyciąłem ząbki z „grubsza” a potem wygładziłem iglakiem. Wywierciłem w pierścieniach i podstawie 3 otwory mocujące wiertłem o średnicy 5mm, potem w samej postawie otwory powiększyłem na 6mm. Otwory w pierścieniach przegwintowałem gwintownikiem M6. Znowu do tokarza, żeby wewnętrzny otwór w pierścieniu zmienił na stożek o wymiarach 40 / 48mm – przy czym 48mm jest od strony boczków plastikowych. W plastikowych boczkach wycinamy wzmocnienia tak jak na zdjęciu. Składamy podłokietnik i gotowe. Pracy troszeczkę trzeba w to włożyć, materiał i robota tokarza kosztuje grosze – natomiast radość z nieopadającego podłokietnika – bezcenna. Na pewno jest to w cholerę mocniejsze niż oryginał. Starałem się to opisać najlepiej jak umiałem, choć myślę że niejeden z was już wpadł na taki pomysł, tylko że to jest troszkę roboty i większości się po prostu nie chce. Mnie to zajęło razem z rozebraniem i złożeniem podłokietnika około 10 godzin – ale ja uważam że warto.
bossawka Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: Masz może jakieś rysunki z postępu tych prac?? A może miałbyś ochotę wykonać kilka takich elementów i odsprzedać chętnym do naprawy swoich podłokietników??? :gwizdanie:
zigula11 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 8 Stycznia 2010 Z dokumentacji są tylko te zdjęcia które są w poście powyżej. A ochotę wykonać coś takiego komuś to bym miał, tylko że niestety nie mam czasu - sam do tego się zabierałem ze 3 miesiące. Wiedziałem jak - ale nie miałem czasu.
bossawka Opublikowano 11 Stycznia 2010 Opublikowano 11 Stycznia 2010 Ok wielkie dzięki. I jeszcze raz gratuluję wykonanej pracy.
czaki22 Opublikowano 11 Stycznia 2010 Opublikowano 11 Stycznia 2010 gratuluje wytrwałości, pomysłowości i profesjonalizmu helmut by pewnie juz zmieniał auto
Butless Opublikowano 9 Marca 2010 Opublikowano 9 Marca 2010 Ale fajnie pomogles mi bardzo z tym:) bo juz tracilem nerwy na ten podłoketnik a koszt nowego sie nieoplaca bo to tylko problem z ustawienie poziomu;p teraz trzeba sie wybrac do tokarza i pomału to zrobic na wiosenke;p
PARAF Opublikowano 4 Maja 2010 Opublikowano 4 Maja 2010 Mam pytanie nieco odbiegające od wątku... sorry za OT. Jak zdjąć/rozebrać sama "poduchę" podłokietknika? Chcę ja obszyć skórą albo alcantarą z tym, że muszę sam go rozebrać. Tapicer mówi, że nie zna sie na mechanice...
zdzis Opublikowano 4 Czerwca 2010 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Teraz sprawa następująca, nieco odgrzeje wątek. Może mi ktoś powiedzieć jak sie przecież wytnie plastik to oporu w tył nie będzie :/ [br]Dopisany: 01 Czerwiec 2010, 18:52_________________________________________________A więc rozwiązałem problem opadającego podłokietnika swoim sposobem nieco opierając się o ten. W moim wydaniu zachowana jest oryginalna blokada. Z resztą zobaczcie sami. Najpierw zostało wycięte miejsce na nową zębatkę. Nowa zębatka została dorobiona i docięta Wstawiona przykręcona i doszlifowana. Oceńcie sami
zigula11 Opublikowano 5 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 5 Czerwca 2010 No i gitolo Ja zawsze uważałem że każdy sposób czy metoda które prowadzą do celu - są dobre. :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:
zdzis Opublikowano 5 Czerwca 2010 Opublikowano 5 Czerwca 2010 To było pójście na łatwiznę z powodu niedobory materiału ale w przyszłości niema problemu dorobić pełnego pierścienia który miał by opór jak oryginał. Wystarczy głębiej wytoczyć...
OGr Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 zigula11, widzę że jesteś z małopolski. Nie dałbyś rady u tego swojego tokarza zrobić takiego samego rezania ? Nie znam nikogo w Krakowie kto mógłby mi to zrobić za normalne pieniądze.
zdzis Opublikowano 8 Czerwca 2010 Opublikowano 8 Czerwca 2010 Nie róbmy off topa z tego bo tak można ciągnąć bez końca. Wnioski: da się ale nie wykorzystuję się go do końca I jeżeli ktoś ma jakiś problem z podłokietnikiem mogę pomóc na pw
PARAF Opublikowano 18 Czerwca 2010 Opublikowano 18 Czerwca 2010 A znajdzie sie ktoś, kto mi pomoże...? (patrz kilka postów wyżej)
zdzis Opublikowano 18 Czerwca 2010 Opublikowano 18 Czerwca 2010 Oderwać raczej musisz bo klejone chyba jest z tego co zauważyłem
PARAF Opublikowano 20 Czerwca 2010 Opublikowano 20 Czerwca 2010 f*ck Tak myślałem. No dobra, tylko czym to później posklejać? Klej na gorąco z glutownicy czy może klej do szyb
zigula11 Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2010 Ja bym ci proponował klej do szyb samochodowych
zdzis Opublikowano 22 Czerwca 2010 Opublikowano 22 Czerwca 2010 chcesz klejem do szyb skórę z plastkikiem łączyć? Już chyba kropelka lepsza.... |Chyba że nie wiem o co chldzi
zigula11 Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2010 Na jesień pokleiłem klejem do szyb buty zimowe ( które wiecznie są mokre ) - trzyma do dzisiaj. Listwy na drzwi klejem do szyb - też trzymają Spojler na tylną klapę - też klejem do szyb Jedyną jego wadą jest to że cholernie ciężko go zmyć z rąk, więc rękawiczki lateksowe i benzyna ekstrakcyjna jest tu nie zastąpiona, oraz to że jak otworzysz kartusz to musisz go wykorzystać bo po 1,5 miesiąca zaschnie. Jak pokleisz materiał kropelką (np. skórę ) to popęka nad miejscem klejenia - mnie kilka razy kropelka zrobiła już na złość.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się