Skocz do zawartości
IGNOROWANY

pomoc prawna - zwrot kosztów naprawy błędów mechanika


pet3r

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

wiem, że podobny temat został przed chwilą założony, ale tutaj sytuacja jest inna.

potrzebuję małego rozeznania czy mam jakiekolwiek szanse dochodzić zwrotu kosztów naprawy samochodu.

opiszę sytuację:

jakiś czas temu oddałem mechanikowi (poleconemu przez znajomego) auto na wymianę rozrządu, zawieszenia, tarcz hamulcowych i paru pierdółek. całość trwała prawie miesiąc (przy czym np o zawieszeniu zapomniał...), a na następny dzień miałem zaplanowany wyjazd, ok 300 km. już rano słychać było dziwne stuki pod pokrywą rozrządu. jakoś na miejsce dojechałem i wróciłem (dodam, że po wyjechaniu okazało się, że nie dokręcił kół...) ale zaprowadziłem auto do innego mechanika na sprawdzenie. diagnoza - pasek wali o obudowę :shocked: pojechałem do gościa, umówił się na drugi dzień. diagnoza mechanika okazała się trafna - nie napiął paska rozrządu!! podstawowa sprawa, napięcie paska... stałem przy nim aż skończył, ale jego metody pracy i narzędzia sprawiły, że zrobiło mi się słabo (kluczem dynamometrycznym nazwał klucz z przedłużką w postaci rury i młotek...).

2 miesiące temu auto stanęło podczas jazdy. okazało się, że koło pasowe nie było dokręcone, ścięło wpust na kółku rozrządu i silnik stanął. całe szczęście, że zawory nie wpadły w tłoki, bo stało się to przy wysokich obrotach...

naprawa kosztowała mnie niecałe 800 zł (nowy pasek, kółko + montaż i ustawienie). dzwonię, piszę smsy, ale gość nie daje znaku życia.

czy jest szansa dochodzić zwrotu kosztów naprawy jego błędów drogą prawną?

nie mam faktury za naprawę, gość robi na czarno, nie ma zarejestrowanej działalności. mam za to prawie wszystkie smsy, bo tak się z nim kontaktowałem, mam też świadków, że auto było naprawiane u niego + fakturę za części. nie wiem na ile to mocne dowody... za drugą naprawę mogę dostać fakturę, oczywiście jest też relacja mechanika, który to naprawiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 miechy trochę długo, ale jak już prędzej widziałeś, że poprawia niechlujnie mogłeś zadbać wtedy...

Tym bardziej jak piszesz, że koleś na czarno robi to co mu zrobisz? Żadna oficjalna reklamacji nie wchodzi w grę itd. Możesz podjechać tylko tam z baratem albo kumplem i porozmawiać jak człowiek przedstawiając mu swoje racje i żądając chociaż części rekompensaty ale wątpię trochę... jak gwarancji na wymianę nie dał to cienko.

Ogólnie miesiąc na takie naprawy to za długo o 29 dni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisant ASO Audi i taką maniane odpieprza...

A którą metodą robił rozrząd? Ściągnął cały przód czy wciskał tam łapę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest szansa dochodzić zwrotu kosztów naprawy jego błędów drogą prawną?

nie mam faktury za naprawę, gość robi na czarno, nie ma zarejestrowanej działalności. mam za to prawie wszystkie smsy, bo tak się z nim kontaktowałem, mam też świadków, że auto było naprawiane u niego + fakturę za części. nie wiem na ile to mocne dowody... za drugą naprawę mogę dostać fakturę, oczywiście jest też relacja mechanika, który to naprawiał.

Piotrek-jak gosc pracuje na czarno-wlasciciel sie wyprze calego faktu-nie ma rachunku/faktury z danego zakladu-nie ma podstaw jakichkolwiek...

-swiadkowie- wlasciciel dostanie po d*pie w najgorszym przypadku za zatrudnienia bez umowy/zlecenia-ale to moze byc wypisane z data wsteczna i po dwoch miesiacach od zdazenia-wlasciciel moze powiedziec,ze zerwal umowe z tym "mechanikiem" ,a podstawa byla niekompetencja i skargi klientow...,ale dalej to juz tylko mozesz z powodztwa cywilnego,za wyrzadzenie szkody i narazenie na koszty,ale przy tym dobrze by bylo miec rachunek za naprawe i opinie innego mechanika z jakiegos warsztatu,lub serwisu,oczywiscie powolujac sie na to,ze jadac do warsztatu nie miales pojecia,ze "mechanik" oficjalnie tam nie pracuje,po prostu z dowodem przyjecia auta byloby prosciej,bo jest slad pobytu auta w warsztacie i wtedy wlasciciel musi odpowiedziec na pytanie-kto dopuscil,zeby auto wyszlo z warsztatu w gorszym stanie ,niz przyjechalo...teraz troche za pozno,ale nie beznadziejnie podejdz do jakiegos Radcy Prawnego,jesli chcesz cos z tym zrobic,bo porada jest odplatna,ale nie wiem jak wielka,generalnie sytuacja teraz wyglada tak,jakbys poprosil sasiada,o naprawe auta i ten cos spieprzyl-kazdy powie-"trzeba bylo do warsztatu,a nie do osoby prywatnej"-zrobilbym,jak pisze darooo,podjechal z kims i pogadal z gosciem i niech chociaz czesc kosztow odda,lub roznice w naprawie jego bledu :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na czarno, ale robi, przyjeżdża do niego sporo aut bo generalnie jest pracownikiem ASO Audi w Kaliszu...

Dlatego nigdy nie pojadę do ASO :evil:

Sytuacja nie za ciekawa i szczerze to wątpię aby zwrócił Ci częśc kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...