wiktorsam Opublikowano 25 Maja 2010 Opublikowano 25 Maja 2010 Witam Panowie i Panie Powoli się zabieram za niezbędne naprawy mojej audiolki, wymianę uszczelki pod deklem zaworów, wymianę rury z bloku silnika do odmy itp. Poza tymi naprawami moja audiczka ma kilka dziwnych przypadłości "dźwiękowych". Pierwsze z nich to dziwna praca silnika zaraz po odpaleniu na zimno. Na wolnych obrotach pracuje wtedy "brzydko", ciężko to określić, nie chodzi, że klekocze za mocno tylko dźwięk nie przypomina diesla. W czasie jazdy zaś objawia się to takim donośniejszym klekotem niż po nagrzaniu. Jak silnik odpalę np w dzień po 8 godzinach postoju to dźwięk ten jest krótszy niż rano po nocy, zaś w mrozy czasami ustępował po kilometrze - dwóch , a czasami np po 300 metrach. Dzisiaj wymieniałem filtr paliwa (stary jak dobrze rozszyfrowałem oznaczenia miał 11 lat ) i zaobserwowałem pewien związek z tym dźwiękiem. Auto po odpaleniu pracowało tak jak zwykle - czyli brzydko, zostawiłem je na wolnych żeby zaciągnęło paliwa do filtra i tak sobie chodziło, ja w tym czasie wycierałem kurze pod maską i dosłownie w jednej sekundzie jak by coś cyknęło i praca silnika zmieniła się diametralnie - zaczął pracować jak diesel, standardowo sobie poklepywać. Czyli jak by jakiś zawór albo nie wiem zmieniła się dawka paliwa i bum silnik pracuje już normalnie. Co to może być ? Ten słynny EGR ? czy to normalne ? Druga sprawa może już nie do końca silnikowa - huczenie w czasie jazdy. Zimą wydawało się że sprawa jest prosta - huczało prawie cały czas - dźwięk identyczny jak łożyska w kole. Pojechałem do mechaniora żeby wymienił tylne jak będzie trzeba bo byłem przekonany że to tył. Ten sprawdził łożyska mówi że są w bdb stanie i nie ma sensu wymieniać, ale przesmarował prowadnice zacisków bo ciężko chodziły i mówił że to klocek mógł trzeć o tarczę. Pojechałem do domu, oczywiście huczało dalej , ale temat olałem - postanowiłem się zabrać za to jak dźwięk się nasili. Tak jeździłem a dźwięk zamiast się nasilać zaczął słabnąć co więcej wydaje mi się teraz że to jednak z przodu . Na dzień dzisiejszy wygląda to tak że potrafi tydzień jeździć bezgłośnie, a np jednego dnia zaczyna sobie znowu wyć... Nie są to opony - bo wymieniałem, i przed wymianą było identycznie. Nie jest to tez pompa od wspomagania raczej, bo na wolnych, na postoju nigdy nie ma tego dźwięku - tylko w czasie jazdy. Więc Panowie i Panie proszę o pomoc , bo moje wrażliwe ucho orkiestra wydawana przez diesla wykończy . Niestety ja nie zwyczajny do tych szlachetnych dźwięków, całe życie śmigałem benzyną, i tam jak stukało, albo klekotało to znaczyło że źle, a jak nie stukało to dobrze . A tu nie dość że klekocze cały czas to jeszcze rano inaczej, popołudniu inaczej, w mrozy inaczej, na słońcu inaczej, wiosną inaczej latem inaczej, zaraz po odpaleniu inaczej, na nagrzanym inaczej i tak można by wymieniać
viktor098 Opublikowano 25 Maja 2010 Opublikowano 25 Maja 2010 ale sie przemieszczasz to wszysko wporzo byle tak dalej
pawelwor Opublikowano 25 Maja 2010 Opublikowano 25 Maja 2010 Wictorsam, czy próbowałeś zimnego ( co tak dziwnie chodzi do cyknięcia) odpalać z wyjętym wężykiem od egr? Jakaś różnica była?
wiktorsam Opublikowano 25 Maja 2010 Autor Opublikowano 25 Maja 2010 Hej, nie próbowałem, postaram się jutro sprawdzić .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się