1991Kamil Opublikowano 4 Czerwca 2010 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Audi pracuje nad systemem, który ma zmniejszyć korki na ulicach miast. Rewolucja od Audi [justify]Kilka dni temu informowaliśmy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opracowuje właśnie plan wprowadzenia w Polsce systemu elektronicznych przydrożnych tablic informacyjnych.[/justify] System komunikuje samochód z sygnalizacją W Polsce powstaną najprawdopodobniej dwa centra sterowania ruchem, które nadzorować mają informacje spływające z czujników zamontowanych wzdłuż autostrad. Całość kosztować może nawet 500 mln złotych i wprowadzić ma polskie drogi w świat nowoczesnych technologii. Tego typu rozwiązania od wielu lat z powodzeniem funkcjonują na drogach całej Europy pozwalając sprawnie rozładowywać korki. W Niemczech specjaliści od dawna pracują już nad o wiele bardziej zaawansowanymi sposobami udrożnienia dróg. Jeden z systemów, który zrewolucjonizować może pojęcie ruchu drogowego opracowała właśnie firma Audi. Co ciekawe, w tym przypadku nie chodzi jedynie o rozwiązania zastosowane w samym samochodzie. Inżynierowie z Ingolstad podeszli do problemu w sposób kompleksowy przyglądając się np. sygnalizacji świetlnej. Niemcy doszli do wniosku, że aby w jak najlepszym stopniu udrożnić miejskie uliczki i zmniejszyć przy okazji emisję dwutlenku węgla niezbędna jest komunikacja pomiędzy pojazdem, a sygnalizacją świetlną. W tym celu, w ramach eksperymentu, 15 samochodów oraz 25 sygnalizatorów świetlnych w mieście Danube wyposażono w system łączności oparty na sieci LAN i UMTS. Idea działania tego wynalazku jest prosta. Samochód automatycznie komunikuje się z sygnalizatorami świetlnymi, informacje otrzymane od tych urządzeń wyświetlane są na ekranie deski rozdzielczej. Dzięki temu kierowca wie, jak długo będzie musiał czekać na zielone światło, zostaje również poinformowany o tym, z jaką prędkością należy się poruszać, by załapać się na tzw. "zieloną falę". Zalecana przez sygnalizatory prędkość może być wówczas wybrana w adaptacyjnym tempomacie ACC. Taka interakcja sprawia, że przejazd przez zatłoczone ulice miasta staje się o wiele łatwiejszy i szybszy, a rola kierowcy ogranicza się jedynie do kręcenia kierownicą. System może również wpływać na zachowanie kierowcy. Jeśli samochód zbliża się do sygnalizacji świetlnej a wyświetlany sygnał zmieni się zaraz na żółty lub czerwony kierowca ostrzegany jest o tym krótkim sygnałem dźwiękowym (stosowna informacja pojawia się także na wyświetlaczu), a nawet krótkotrwałym odjęciem przez komputer gazu. System opracowany przez Audi ma również inne, przydatne zastosowania. Może się on także komunikować z parkomatami oraz terminalami płatniczymi na stacjach benzynowych. System umożliwia również płacenie za postój Gdy samochód staje się częścią takiej sieci zdecydowanie zmniejsza się ilość czasu spędzanego w korkach, co przekłada się również na realne zmniejszenie zużycia paliwa. Naukowcy wyliczyli, że gdyby tego typu system wprowadzić u naszych zachodnich sąsiadów roczna emisja CO2 spadłaby w Niemczech nawet o dwa miliony ton rocznie, co odpowiada 15 procentom całej emisji pojazdów silnikowych w ruchu miejskim. Co ciekawe, w Polsce podąża się w zupełnie innym kierunku. Zamontowanie zwykłych liczników odmierzających czas do zmiany świateł okazuje się problemem nie do pokonania, zaś sygnalizacje wyposażone w pętle indukcyjne mają za zadanie... ruch spowalniać, a nie upłynniać (światło po wykryciu auta zmienia się na czerwone). Oczywiście w imię bezpieczeństwa... źródło: Interia.pl
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się