cherry24 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Witam wszystkich szczęśliwych posiadaczy AUDI. Od momentu kiedy kupiłem moje Audi składało się tylko lewe lusterko a prawa stało jak wryte . Po kilku miesiącach postanowiłem się za to zabrać i naprawić owe lusterko poniżej FOTORELACJA. W moim przypadku przyczyną nie działającego lusterka była zapieczona ośka na miedzianych tulejkach. Zaczynamy od zdjęcia boczka drzwi. Jest tam pięć śrubek na zdjęciu oznaczyłem kolorem czerwony, po odkręceniu tych śrubek należy chwycić cały boczek i przesunąć do góry (najwygodniej chwycić za uchwyt zamykania). Uploaded with ImageShack.us Po zdjęciu boczka ja powiesiłem sobie go w ten sposób. Uploaded with ImageShack.us Zdejmujemy naroży plastik, który znajduje się przy lusterku w środku pojazdu patrz poniżej. Uploaded with ImageShack.us Pod plastikem znajdziemy śrubę TORX 45 którą jest przykręcone lusterko i kawałek gąbki Uploaded with ImageShack.us Pod tą gąbką którą musimy zdjąć jest kostka elektryczna od lusterka. Uploaded with ImageShack.us Rozłączmy kostkę i wykręcamy lusterko. Uploaded with ImageShack.us Po odkręceniu lusterka ostrożnie przekładamy kostkę przez otwór w drzwiach i wyciągamy lusterko, wszystko powinno iść bez problemów( bez użycia większej siły). Uploaded with ImageShack.us Kiedy mamy już lusterko wolne udajemy się z nim w miejsce z którego nam nie spadnie i się nie uszkodzi np stół (warsztat) Wcześniej położyłem sobie kawałem szmatki aby lakier się nie porysował. Następnie odkręcamy dolną klapkę z dołu lusterka są tam dwie śrubki. Uploaded with ImageShack.us Kiedy zdejmiemy ta mała klapkę mamy idealne dojście do wkładu lusterka który podważamy delikatnie śrubokrętem płaskim aby zeszło z zaczepów wyczepiamy przewody od podgrzewania lusterka. Uploaded with ImageShack.us Odkręcamy obudowę lusterka od szkieletu w lewym lusterku są trzy, a w prawym są dwie śrubki. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Zdejmujemy obudowę lusterka. Uploaded with ImageShack.us Kiedy mamy już rozbrojone lusterko teraz musimy dostać się do zespołu zębatek, który porusza lusterkiem, odkręcamy trzy śrubki widoczne na zdjęciu. Uploaded with ImageShack.us Zdejmujemy obudowę silnika. Uploaded with ImageShack.us Delikatnie podważamy śrubokrętem pokrywkę zębatek wraz z silnikiem. Uploaded with ImageShack.us Kiedy podniesiemy pokrywkę ukaże się nam zespół zębatek. Kolorem czerwonym oznaczyłem miedziane tuleje które zapiekają się na ośce którą zaznaczyłem kolorem zielonym. Uploaded with ImageShack.us Delikatnie wyciągamy ośkę z wnętrza należy uważać aby nie pogubić tych tulej oraz podkładek które znajdują się po obu stronach ośki. Jak widać na zdjęcie poniżej z jednej strony tulejka była zapieczona i nie chciała zejść z ośki w takim wypadku wkładamy jedną cześć do imadła a za drugą ciągniemy kombinerkami oczywiście tak aby niczego nie uszkodzić MIEDŹ jest miękkim metalem więc szybko można ta tulejkę zgnieść. Uploaded with ImageShack.us Na zdjęciu poniżej widać zdjętą tulejkę oraz podkładkę. Uploaded with ImageShack.us Czyścimy wszystko ze starego smaru no i teraz trzeba dopracować tulejkę do ośki tak aby bez oporów się obracały. Ja miałem do dyspozycji pilniki igiełkowe i oszlifowałem ośkę oraz tulejki. Patrz poniżej. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Kiedy wszystko jest OK pracuje gładko i bez problemów należy złożyć trybiki oczywiście nasmarować aby gładko pracowały. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us No to by było na tyle całość składamy w odwrotnej klolejności.
Kamilos89 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 A ja mam takie głupie pytanie z tym składaniem to chodzi o to że po zamknięciu auta Ci się składają lusterka czy chodzi ci o ustawianie elektrycznie lusterek?
mcm Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 składają się lusterka, po przełączeniu przełacznika
cherry24 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Dokładnie tak jak powiedział kolega mcm przełącznikiem którym przełączasz z prawego na lewe lusterko składasz lusterka jeśli obruciś ten przełącznik o 180 stopni w lewo jeśli masz taką funkcję. Jeśli się dobrze przypatrzysz to na drugim zdjęciu widać obok przełącznika prawo lewo małe lusterko. To jest właśnie funkcja elektrycznie składanych lusterek.
Kamilos89 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Opublikowano 15 Sierpnia 2010 Dokładnie tak jak powiedział kolega mcm przełącznikiem którym przełączasz z prawego na lewe lusterko składasz lusterka jeśli obruciś ten przełącznik o 180 stopni w lewo jeśli masz taką funkcję. Jeśli się dobrze przypatrzysz to na drugim zdjęciu widać obok przełącznika prawo lewo małe lusterko. To jest właśnie funkcja elektrycznie składanych lusterek. Super bajera nawet niewiedzialem ze mam takie cos Tylko u mnie jest ta sama sytuacja co u Ciebie i składa mi sie tylko jedno takze manual bardzo mi sie przyda. Dzięki Fajnie bybyło to polączyć tak zeby skladaly sie po zamknieciu auta z pilota
cherry24 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Z tego co się orientuję to większość auto z Włoszech miało elektrycznie składane lusterka. Mój np. jest z Włoch.
pawelwor Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Z tego co pamiętam to żeby wyjąć ten plastyk nie ma potrzeby zdejmowania boczka. Czy lusterko skłądane miało latało trochę luźno jak się jechało i nie chciało się złożyć/rozłożyć, czy po prostu nie działało? Zastanawiam się, czy to samo jest u mnie... 1
cherry24 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Czy lusterko skłądane miało latało trochę luźno jak się jechało i nie chciało się złożyć/rozłożyć, czy po prostu nie działało? Zastanawiam się, czy to samo jest u mnie... Możesz wyjaśnić tekst powyżej. Powiem Tobie jak było u mnie. Lewe działało od początku kiedy kupiłem auto, a lewe stało jak wryte i ani drgnęło. A rozbierałem Lewe jak i Prawe (lewe profilaktycznie). Żeby wyjąć plastik narożny nie trzeba zdejmować boczka to się zgadza natomiast jeśli będziesz chciał rozpiąć kostkę będziesz miał więcej miejsca.
pawelwor Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Możesz wyjaśnić tekst powyżej. Powiem Tobie jak było u mnie. Lewe działało od początku kiedy kupiłem auto, a lewe stało jak wryte i ani drgnęło. A rozbierałem Lewe jak i Prawe (lewe profilaktycznie). Żeby wyjąć plastik narożny nie trzeba zdejmować boczka to się zgadza natomiast jeśli będziesz chciał rozpiąć kostkę będziesz miał więcej miejsca. Ojoj, sam się zrozumieć teraz nie mogę... Tak to jest jaksię 10 razy zmienia coś w tekscie i się nie sprawdzi potem... U mnie lusterko działało, dopiero jak któregoś razu je złożyłem, to już nie chciało wrócić do pozycji rozłożonej, musiałem pomóc ręką, ale po rozłożeniu ruszało się, tzn. nie stało w miejscu sztywno... Ale OK zmobilizowałem się i wykręciłem lusterko, te miedziane tuleje faktycznie są zbite na amen (obie), udało mi się je wkońcu wyjąć, wszędzie sucho... Pytanie teraz. Wyjąłem tą zębatkę z tulejami. I jak duży opór przy skaładaniu lusterka powinien być bez tego? Luźno powino się składać i rozkładać, czy nadal w miarę duży opór? I masz rację z boczkiem, zapomniałem o wtyczce [br]Dopisany: 16 Sierpień 2010, 15:22_________________________________________________Działa :> Jednak u mnie dodatkowo zapiekła się ta duża okrągła zębatka, dlatego tak strasznie ciężko chodziło lusterko, a to już znacznie większy problem. Szczególnie z założeniem sprężyny z powrotem, czy raczej jej zablokowaniem... Do czyszczenia wykorzystałem szczotkę drucianą - bardzo dobrze radziła sobie z tą rdzą i innym syfem z wierzchu, a później przejechałem jeszcze parę razy papierem ściernym dla wygładzenia. Z uwagi na brak tak małych pilników, do czyszczenia tulejek w środku wykorzystałem śrubokręt krzyżakowy z zestawu tych specjalistycznych co kosztują grosze, świetnie się spisał
cherry24 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2010 No i ekstra. Jeśli chodzi o to jak ciężko powinny się składać lusterka bez trybów to powiem tak. Moje to które działało składało się bez oporów natomiast prawe które pewnie przez dłuższy czas nie działało składało się dość ciężko w porównaniu z lewym. Ja poradziłem sobie z tym w ten sposób: wyczyściłem wszystko ze starego smaru, a następnie popryskałem WD-40 w okolice dużej zębatki odczekałem no i potem się rozruszała. Szczerze mówiąc nie odważyłem się zdjąć zawleczki ze sprężyny bo widziałem że jest dość mocno naciągnięta. Podkładek nie zgubiłeś? Paweł właśnie teraz mi się przypomniało. Czy prawe lusterko składa się tobie bez problemów?? Ponieważ jak zapewne zauważyłeś prawy zuspół zębatek różni się trochę od lewego. Różnica polega na tym, iż oś silnika lewego jest usztywniona plastikiem, a prawego pracuje w takiej dziurce w dnie lusterka. Ta dziurka to nic innego jak plastikowa śrubka wkręcona od spodu lusterka i skontrowana. Jeśli na ośce silnika, a dokładnie na jej końcu będzie rdza to lustro nie będzie pracować jak powinno.
pawelwor Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Nie, nic nie zgubiłem, robiłem to na stole, także jak coś wypadło, czyli ta mała podkładka, to ją zobaczyłem odrazu Nie napisałem tego wcześniej, ale w mój przypadek dotyczył właśnie prawego lusterka, ale jakiejś plastikowej śrubki to ja w ogóle nie pamiętam Tam wszystko było metalowe, poza obudowami. Masz może na myśli to coś czerwone z dwóch ostatnich zdjęć w pierwszym poście? Jeśli tak, to nie przez to mi nie działało U mnie mniej więcej tak wyglądał ten mechanizm, błękitnym sprayem zaznaczyłem co miałem zapieczone.
cherry24 Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Tak dokładnie ta czerwona kropka, tylko w prawym lusterku nie w lewym.
Skyliner89 Opublikowano 6 Października 2010 Opublikowano 6 Października 2010 U mnie jest tak, że przy składaniu lusterek, prawe lusterko dotyka szyby... . Co może być powodem takiego składania się prawego lusterka?
pawelwor Opublikowano 6 Października 2010 Opublikowano 6 Października 2010 Może było już rozbierane i zostało źle złożone, albo odłamało się coś w mechanizmie
maciejas002 Opublikowano 8 Listopada 2010 Opublikowano 8 Listopada 2010 Witam Właśnie zakończyłem owe składanie lusterka, zrobiłem wszystko zgodnie z instrukcjami. Pomijam czas tego zadania bo chyba 3h ale spowodowane było kompletnym zapieczeniem zakitowanie trybów. Gdy otworzyłem i zobaczyłem to co jest w środku to po prostu jeden wielki bigos = syf kiła i mogiła. Nic dziwnego że nie chodziło. Co gorsze po złożeniu dalej się nie składa i teraz moje pytanie czy da się rozebrać - przeczyścić to większe koło zębate? Wyczyściłem to samo co autor posta, ale obawiam się, że ta druga zębatka jest w równie fatalnym stanie co 1sza. Pytanie drugie czy jak wsadzam tą mniejszą przeczyszczoną i usiłuję nią obracać to powinna się i ta duża obracać ( tzn. taka próba na sucho czy się złoży lusterko ). W ogóle w środku miałem koszmarny syf i nie szło tego wyczyścić wszystko było zapieczone, dlatego tyle mi to zajęło. Nawiasem mówiąc wszystkim polecam jakiś płyn penetrujący, ja nie miałem a korzystałem z isola co prawda do elektryki ale tłusty i jakoś tam poluzował tulejki. plz help me ps.: gdy złożyłem i próbowałem rozruszać lusterko przełącznikiem to jak nigdy wydało z siebie jakiś buczący dźwięk, tak jakby silniczek pracował, skrzypiał hmm
pawelwor Opublikowano 8 Listopada 2010 Opublikowano 8 Listopada 2010 Witam Właśnie zakończyłem owe składanie lusterka, zrobiłem wszystko zgodnie z instrukcjami. Pomijam czas tego zadania bo chyba 3h ale spowodowane było kompletnym zapieczeniem zakitowanie trybów. Gdy otworzyłem i zobaczyłem to co jest w środku to po prostu jeden wielki bigos = syf kiła i mogiła. Nic dziwnego że nie chodziło. Co gorsze po złożeniu dalej się nie składa i teraz moje pytanie czy da się rozebrać - przeczyścić to większe koło zębate? Wyczyściłem to samo co autor posta, ale obawiam się, że ta druga zębatka jest w równie fatalnym stanie co 1sza. Pytanie drugie czy jak wsadzam tą mniejszą przeczyszczoną i usiłuję nią obracać to powinna się i ta duża obracać ( tzn. taka próba na sucho czy się złoży lusterko ). W ogóle w środku miałem koszmarny syf i nie szło tego wyczyścić wszystko było zapieczone, dlatego tyle mi to zajęło. Nawiasem mówiąc wszystkim polecam jakiś płyn penetrujący, ja nie miałem a korzystałem z isola co prawda do elektryki ale tłusty i jakoś tam poluzował tulejki. plz help me ps.: gdy złożyłem i próbowałem rozruszać lusterko przełącznikiem to jak nigdy wydało z siebie jakiś buczący dźwięk, tak jakby silniczek pracował, skrzypiał hmm Jeśli chodzi Ci o to duże koło zębate z którego wychodzi ten sworzeń, to oczywiście da się je wyjąć, u mnie właśnie ono było zapieczone (nie obyło się bez młotka, żeby je wyjąć). Na koniec czyszczenia dobrze jest użyć papieru ściernego drobnego, żeby bez żadnych oporów się później obracało to koło
cherry24 Opublikowano 9 Listopada 2010 Autor Opublikowano 9 Listopada 2010 Kolego maciejas002 jeśli mówisz o tej zębatce z której wychodzą przewody to tak da się ją rozebrać. Na górze jest zawleczka, którą trzeba zdjąć i wtedy wszystko schodzi, problem może tylko być z złożeniem tego z powrotem ponieważ sprężyna jest dość silna. Prawidłowo powinno być tak, że jak wyjmiesz silnik oraz ta ośkę z zębatkami to powinieneś bez oporów ręcznie złożyć lusterko.
maciejas002 Opublikowano 9 Listopada 2010 Opublikowano 9 Listopada 2010 Witam Was Koledzy Tam gdzie kolor czerwony to udało mi się dostać, zdjąłem wyczyściłem, kolor żółty to to co chyba też koniecznie wymaga naprawy i czyszczenia i to o tą część pytałem czy mogę ją wyjąć, bo to co udało się wyczyścić ręcznie to zrobiłem ale nie wszystko chyba poszło bo lusterko nadal stoi w miejscu, prąd dochodzi bo lustrem - wkładem obracam. Wybaczcie jakość zdjęć, robione telefonem na szybkiego, może po części widać jak wielki bigos był w środku jak pomyśle że jeszcze raz mam rozbierać to .... . Ale podejmę się warto by się oba składały Wszelkie sugestie i pomysły jak bezpiecznie to wszystko rozebrać mile widziane . aa czy w tym sektorze co wskazuję kolorem żółtym są jakieś tajniki, tj elementy które mogą się uksuć - ułamać tj.np. miedziane?
pawelwor Opublikowano 9 Listopada 2010 Opublikowano 9 Listopada 2010 To właśnie to o czym pisaliśmy Uważaj na ta zawleczkę, żeby móc ją jeszcze założyć. Reszta pójdzie gładko, no a później składanie, bez odpowiedniego narzędzia będzie Ci ciężko.
cherry24 Opublikowano 9 Listopada 2010 Autor Opublikowano 9 Listopada 2010 Dokładnie tak jak mówi pawelwor, ja co prawda tego nie rozbierałem bo nie było potrzeby, ale wiem że kolega pawelwor to rozbierał tak wiec z nim bądź w kontakcie. Na jednym ze zdjęć z mojej fotorelacji ta zawleczka jest bardzo dokładnie widoczna zresztą ja miałeś rozebrane to wiesz dokładnie o czym mówimy. Jak dla mnie wystarczy zdjąć zawleczkę potem podkładkę i sprężynę i masz wszystko na wierzchu potem tylko złożyć kwestia jest tylko taka czy dasz radę naciągnąć sprężynę bo z tego co widać jest dość mocna.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się