Skocz do zawartości
IGNOROWANY

JAKIM JESTEŚ KIEROWCĄ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akurat kodeks drogowy znam bardzo dobrze, i przyznaję się że go łamię. Będą ograniczenia stawiane rozsądnie to będę ich przestrzegał, jak narazie to te ograniczenia są w wielu miejscach bez podstawne.

Opublikowano

Akurat kodeks drogowy znam bardzo dobrze, i przyznaję się że go łamię. Będą ograniczenia stawiane rozsądnie to będę ich przestrzegał, jak narazie to te ograniczenia są w wielu miejscach bez podstawne.

podstawą jest kodeks drogowy

Opublikowano

Kimi jesteś z Łodzi, rozumiesz dlaczego na rydza-śmigłego (droga 3 pasmowa, droga krajowa 14) stoi ograniczenie do 30km/h

Opublikowano

Akurat kodeks drogowy znam bardzo dobrze, i przyznaję się że go łamię. Będą ograniczenia stawiane rozsądnie to będę ich przestrzegał, jak narazie to te ograniczenia są w wielu miejscach bez podstawne.

Ale to NIE TY o tym decydujesz.

Ty masz się do nich stosować, to nie oceniać, czy są zasadne czy nie.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, ktoś może zacząć jeździć lewą stroną, bo jemu nie podoba się, że w Polsce jest ruch prawostronny. I jego nie interesuje, że takie są przepisy - bo według niego jest to bezpodstawne.

Żyjesz w społeczeństwie, którego normy wyznaczają przepisy prawne. Nie możesz ich sobie dowolnie "naginać", bo doprowadzisz do tragedii.

[br]Dopisany: 24 Wrzesień 2010, 15:48_________________________________________________

Kimi jesteś z Łodzi, rozumiesz dlaczego na rydza-śmigłego (droga 3 pasmowa, droga krajowa 14) stoi ograniczenie do 30km/h

Tak, bo jest przejście dla pieszych NA GÓRCE, ZA ZAKRĘTEM, po którym piesi przechodzą z przystanku do tramwaju, jadącego środkiem, pomiędzy jezdniami.

I to daje im szansę na przejście, bo mało który kierowca wie, że gdy do przystanku zbliża sie tramwaj, wtedy powinni puścić pieszych. A nikt tego nie robi, i jak ktoś się nie odważy i nie wejdzie na chama na pasy, to nikt sam się nie zatrzyma przed tym przejściem.

Opublikowano

[br]Dopisany: 24 Wrzesień 2010, 15:48_________________________________________________

Kimi jesteś z Łodzi, rozumiesz dlaczego na rydza-śmigłego (droga 3 pasmowa, droga krajowa 14) stoi ograniczenie do 30km/h

Tak, bo jest przejście dla pieszych NA GÓRCE, ZA ZAKRĘTEM, po którym piesi przechodzą z przystanku do tramwaju, jadącego środkiem, pomiędzy jezdniami.

I to daje im szansę na przejście, bo mało który kierowca wie, że gdy do przystanku zbliża sie tramwaj, wtedy powinni puścić pieszych. A nikt tego nie robi, i jak ktoś się nie odważy i nie wejdzie na chama na pasy, to nikt sam się nie zatrzyma przed tym przejściem.

:polew: :polew: :polew: czyli jest zasadne, masakra. i Ty MILY uważasz że znasz kodeks drogowy. a ile razy go przeczytałeś?

Opublikowano

Kimi, pewnie nawet nie zauważyłeś tego ograniczenia do 30, jestem pewien że nawet nie zwolniłeś. Nikt tam nie przestrzega tego ograniczenia. Także ja jeżdżę raczej dostosowując szybkość do swoich możliwości. Tak napisałem w pierwszym poście częściej jeżdżę szybciej niż ograniczenie na to pozwala, ale często jadę zdecydowanie wolniej mimo że mogę jechać np 90.

W Łowiczu naprzykład jest wiadukt ograniczenie do 3,8m i co?? Okazuje się że przechodzi tam nawet 4,2m. Jak to mają się te ograniczenia do rzeczywistości?? Wszystkie ciężarówki tam przechodzą, a mają zakaz przejazdu.

Nie będę przestrzegał przepisów które są durne. Na pewno nie raz jechaliście 90km/h przelatując przez pseudo teren zabudowany (który nie ma ani skrzyżowań, ani przejść dla pieszych, a trasa jest szeroka z marginesami)[br]Dopisany: 24 Wrzesień 2010, 15:57_________________________________________________

[br]Dopisany: 24 Wrzesień 2010, 15:48_________________________________________________

Kimi jesteś z Łodzi, rozumiesz dlaczego na rydza-śmigłego (droga 3 pasmowa, droga krajowa 14) stoi ograniczenie do 30km/h

Tak, bo jest przejście dla pieszych NA GÓRCE, ZA ZAKRĘTEM, po którym piesi przechodzą z przystanku do tramwaju, jadącego środkiem, pomiędzy jezdniami.

I to daje im szansę na przejście, bo mało który kierowca wie, że gdy do przystanku zbliża sie tramwaj, wtedy powinni puścić pieszych. A nikt tego nie robi, i jak ktoś się nie odważy i nie wejdzie na chama na pasy, to nikt sam się nie zatrzyma przed tym przejściem.

:polew: :polew: :polew: czyli jest zasadne, masakra. i Ty MILY uważasz że znasz kodeks drogowy. a ile razy go przeczytałeś?

Bez przesady z tą górką, pozatym w całym mieście jest ograniczenie do 50km/h i są sporo trudniejsze sytuacje (wyjazd zza zakrętu, ciasno, słaba widoczność itp). Tam powinna być 50 a i tak każy jedzie ok 100km/h. Nawet z 70 spokojnie wyhamujesz, bez żadnego gwałtownego hamowania.

A co do kodeksu nie nie rozumiem do czego pijesz?? Przecież wiem że jest ograniczenie, ale je lekceważe, zersztą jak każdy. To nie nieznajomość przepisów, tylko świadome łamanie.

Opublikowano
Nie będę przestrzegał przepisów które są durne.

Ale na jakiej podstawie wybierasz, które przepisy są durne, a które nie?

Jeszcze raz Ci powtórzę: nie Ty jesteś od decydowania, których przepisów masz przestrzegać. Ty po prostu jako kierowca jeżdżący drogami publicznymi MASZ je przestrzegać dlatego, że inni tego od Ciebie na drodze mają prawo oczekiwać.

Pomijając 5% wypadków, do których dochodzi z powodu awarii samochodu, stanu nawierzchni czy uderzenia meteorytu w przednią szybę, pozostałe 95% to efekt olewania przepisów. Brzmi to trywialnie, ale jest to fakt. Wyprzedzanie na ciągłej, wymuszenie pierwszeństwa, wypadnięcie na zakręcie z powodu przekroczenia dopuszczalnej prędkości (wiesz, że często ograniczenia są stawiane np. dlatego, że wyprofilowani zakrętu nie pozwoli Ci na przejechanie go z większą prędkością, bo siła odśrodkowa wyrzuci Cię na zewnątrz? Wiesz w ogóle, co to jest siła odśrodkowa? Albo jakie w ogóle siły działają na samochód w trakcie jazdy? )

Co do Śmigłego-Rydza: gdy jeszcze tamtędy jeździłem, to było w tamtym miejscu ograniczenie do 20 nawet, a nie 30 (dla jadących od strony Piłsudskiego w kierunku Milionowej, przed pasami do przystanku na wiadukcie). Więc może nie mówimy o tym samym miejscu.

Nawet z 70 spokojnie wyhamujesz, bez żadnego gwałtownego hamowania.

Ta, jasne, szczególnie, jak ktoś w ostatnim momencie Ci wyskoczy, bo zauważy nadjeżdżający tramwaj.

Większość pieszych nie ma pojęcia o tym, jak zachowuje się auto przy określonej prędkości i wydaje im się, że Ty zdążysz zahamować. Ale prawa fizyki są nieubłagane, niestety. I zostają tylko buty w miejscu, w którym taki delikwent dostaje strzała i leeeeeciii....

A co do kodeksu nie nie rozumiem do czego pijesz??

Do tego, byś nie naginał go pod siebie, bo doprowadzisz kiedyś do tragedii.

Opublikowano

Skoro om może mnie blokować, bo nie mogę pojechać w prawo to dlaczego ja nie mogę jego zablokować na zielonym.

a co z ta kulturą jazdy i wieczną wojna na drodze ?

Opublikowano

Durne przepisy przeważnie dotyczą terenów zabudowanych.

Co do ograniczeń na zakrętach się zgodzę bo w te zakręty faktycznie wchodzę niewiele szybciej. Ja mam prawko ok 10 lat. W ciągu tych 10 lat zrobiłem dobre 400 tys kilometrów i wiem gdzie należy zwolnić bo grozi utratą przyczepności a gdzie nie. Pozatym nie wiem jak Wy ale ja niecierpliwością czekam na zimę żeby poszaleć i wyczuć autko, już kilka razy się przeliczyłem, ale coś za coś. Uważam żeby wsiadać za kierownicę należy mieć solidnie wyczute autko i takie podejście już ocaliło jednego przechodnia i mnie. Gość wszedł mi na 3 pasmową jezdnię zza autka, gdybym wcisnął hamulec by było po nim. Ostry manewr kierownicą spowodował że poszedłem bokiem, ale wyprowadziłem autko.

A podwójna ciągła to świętość.

Opublikowano

pewnie tam było ograniczenie do 30km/h i zatrzymał sie tramwaj

szkoda gadać

rzeczywiście jesteś znakomitym kierowcą skoro udało ci sie nie rozjechać przechodnia

mam tylko nadzieję, że nie będzie to tylko do czasu, albo może lepiej niech ci wyjedzie jakis pijany kierowca, który stwierdzi, ze przepis o promilach jest bez sensu i bedzie go lekceważył :gwizdanie:

Opublikowano

Durne przepisy przeważnie dotyczą terenów zabudowanych.

Co do ograniczeń na zakrętach się zgodzę bo w te zakręty faktycznie wchodzę niewiele szybciej. Ja mam prawko ok 10 lat. W ciągu tych 10 lat zrobiłem dobre 400 tys kilometrów i wiem gdzie należy zwolnić bo grozi utratą przyczepności a gdzie nie. Pozatym nie wiem jak Wy ale ja niecierpliwością czekam na zimę żeby poszaleć i wyczuć autko, już kilka razy się przeliczyłem, ale coś za coś. Uważam żeby wsiadać za kierownicę należy mieć solidnie wyczute autko i takie podejście już ocaliło jednego przechodnia i mnie. Gość wszedł mi na 3 pasmową jezdnię zza autka, gdybym wcisnął hamulec by było po nim. Ostry manewr kierownicą spowodował że poszedłem bokiem, ale wyprowadziłem autko.

A podwójna ciągła to świętość.

Ja nie podważam tego, czy jesteś dobrym kierowcą, czy nie.

Ja tylko staram się zwrócić Twoją uwagę na fakt, że nie każdy na drodze spodziewa się takiego, a nie innego zachowania ze strony innego kierowcy.

Skoro jest czerwone - stoję i czekam z nadzieją, że pozostałe 100% kierowców na tym skrzyżowaniu zrobi to samo.

Jeśli jest przejście, przed którym jest 20, mam prawo oczekiwać, że mojego dziecka idącego do szkoły nie pierdolnie na pasach jakiś debil jadący 80 czy 90, bo on "widzi". Wystarczy, że obok będzie jechała ciężarówka i zacznie zwalniać przed przejściem, by moja córka mogła przejść. Ty już jej nie zauważysz.

Koleżanka mojego przyjaciela zginęła tak właśnie na przejściu na Julianowskiej. Samochody na skrajnych pasach zdążyły zahamować przed czerwonym, ale idiota jadący środkowym pasem myślał, że jeszcze przeleci, bo zasuwał około setki (a jest 50 w tym miejscu). A ona już weszła na pasy, samochód stojący na prawym pasie zasłaniał jej nadjeżdżającego "tego, co zawsze zdąży". Finał do przewidzenia.

Opublikowano

Prawo jazdy mam od ponad 9lat.

1. Kiedys jezdzilem bardzo szybko i bardzo lamalem przepisy ... z tego juz wyroslem , nadal jezdze szybko (tak ze moja pasazerka strofuje mnie co 5min) ale juz mniej i bardziej rozwaznie .Przychodzi to chyba z wiekiem i z doswiadczeniem jak sie patrzy jakie burki lesne jezdza po drodze to sie czasem odechciewa cisnac mocno.

2. Nie nawidze Ludzi ktorzy przy zwezajacym sie pasie ustawiaja sie na drugim 500M przed zwerzeniem po czym blokuja ludzi ktorzy chca zrobic zamek blyskawiczny (ostatnio malo co chlopa z busa nie wytargalem tak mnie zagotowal) . Apel do wszystkich w tej sprawie :PANOWIE KUR** Nauczcie sie jezdzic bo to tez dotyczy A4ek ktorych widze od groma w takich sytuacjach , wiem ze U Nas sie jezdzi buracko i cfaniacko, ale ZAMEK BLYSKAWICZNY to cos co kazdy kierowca na zachodzie zna doskonale i wie jak sie takim czyms "poslugiwac" u nas zacofanie i chamstwo(i to nie tych ktorzy jada do konca i probuja sie "wbic", tylko tych co nie wiedza o co chodzi i nie chca nikogo wpuscic ).

3. Nie zwracam zbytnio uwagi na znaki (ostatnio na 30m naliczylem ich 10 ... jak ja moge sie skupic na drodze w takim wypadku !!) , ale niektore dostrzegam :wink4:

4. Staram sie jezdzic z glowa , czyli nie blokowac skrzyzowan (jak widze ze nie wjade to stoje na swiatlach - kiedys w takiej sytuacji dostalem dzwona z tylu ... pozdrawiam ta idiotke) , nie blokowac bocznych , wpuszczac ludzi w mysl zasady "ja jemu on mi" (choc to nie zawsze dziala).

5. Trabie na p**zdy ktore nie potrafia opuscic skrzyzowania , tudziez wymusic pierszenstwa jesli to mozliwe - przez takie slimoki robia sie zatory.

6. Denerwuja mnie ludzie spiacy na zielonym , pol biedy jak to jest niedziela 22 -23 i pusto na drodze, gorzej jak w szczycie - jakby wszyscy ruszali jak trzeba to korki bylyby z pewnoscia mniejsze!

Generalnie jestem spokojny :polew: :polew: , mialem rozbrat z krajem przez 2lata rzadziej jezdzilem , ale ostatnio robie po 120-140 dziennie i czasem krew sie w zylach gotuje. Na drodze jak w zyciu ...trafiasz na kumatych i na tych co nawet po ulicy chodzic nie umieja a za kolko wsiadaja...

pozdrawiam rozsadnych , uprzejmych (w granicach rozsadku , ostatnio typ sie zatrzymal przed skrzyzowaniem i stalem 2 min bo on ludzi przepuszczal ...) , i kumatych kierowcow .

Opublikowano

2. Nie nawidze Ludzi ktorzy przy zwezajacym sie pasie ustawiaja sie na drugim 500M przed zwerzeniem po czym blokuja ludzi ktorzy chca zrobic zamek blyskawiczny (ostatnio malo co chlopa z busa nie wytargalem tak mnie zagotowal) . Apel do wszystkich w tej sprawie :PANOWIE KUR** Nauczcie sie jezdzic bo to tez dotyczy A4ek ktorych widze od groma w takich sytuacjach , wiem ze U Nas sie jezdzi buracko i cfaniacko, ale ZAMEK BLYSKAWICZNY to cos co kazdy kierowca na zachodzie zna doskonale i wie jak sie takim czyms "poslugiwac" u nas zacofanie i chamstwo(i to nie tych ktorzy jada do konca i probuja sie "wbic", tylko tych co nie wiedza o co chodzi i nie chca nikogo wpuscic ).

pozdrawiam rozsadnych , uprzejmych (w granicach rozsadku , ostatnio typ sie zatrzymal przed skrzyzowaniem i stalem 2 min bo on ludzi przepuszczal ...) , i kumatych kierowcow .

:good: :good: :good:

Opublikowano

a ja mam prowo jazdy 10 lat i żadnego pkt :polew: :polew: :polew: :polew:

MOHER :polew: :polew: :polew:

:bicz: :bicz: :bicz: :bicz: :polew:

EEEEEEE................

Naucz się cytować :bicz3: :bicz3: :bicz3:

Opublikowano

Prawo jazdy mam od ponad 9lat.

1. Kiedys jezdzilem bardzo szybko i bardzo lamalem przepisy ... z tego juz wyroslem , nadal jezdze szybko (tak ze moja pasazerka strofuje mnie co 5min) ale juz mniej i bardziej rozwaznie .Przychodzi to chyba z wiekiem i z doswiadczeniem jak sie patrzy jakie burki lesne jezdza po drodze to sie czasem odechciewa cisnac mocno.

2. Nie nawidze Ludzi ktorzy przy zwezajacym sie pasie ustawiaja sie na drugim 500M przed zwerzeniem po czym blokuja ludzi ktorzy chca zrobic zamek blyskawiczny (ostatnio malo co chlopa z busa nie wytargalem tak mnie zagotowal) . Apel do wszystkich w tej sprawie :PANOWIE KUR** Nauczcie sie jezdzic bo to tez dotyczy A4ek ktorych widze od groma w takich sytuacjach , wiem ze U Nas sie jezdzi buracko i cfaniacko, ale ZAMEK BLYSKAWICZNY to cos co kazdy kierowca na zachodzie zna doskonale i wie jak sie takim czyms "poslugiwac" u nas zacofanie i chamstwo(i to nie tych ktorzy jada do konca i probuja sie "wbic", tylko tych co nie wiedza o co chodzi i nie chca nikogo wpuscic ).

3. Nie zwracam zbytnio uwagi na znaki (ostatnio na 30m naliczylem ich 10 ... jak ja moge sie skupic na drodze w takim wypadku !!) , ale niektore dostrzegam :wink4:

4. Staram sie jezdzic z glowa , czyli nie blokowac skrzyzowan (jak widze ze nie wjade to stoje na swiatlach - kiedys w takiej sytuacji dostalem dzwona z tylu ... pozdrawiam ta idiotke) , nie blokowac bocznych , wpuszczac ludzi w mysl zasady "ja jemu on mi" (choc to nie zawsze dziala).

5. Trabie na p**zdy ktore nie potrafia opuscic skrzyzowania , tudziez wymusic pierszenstwa jesli to mozliwe - przez takie slimoki robia sie zatory.

6. Denerwuja mnie ludzie spiacy na zielonym , pol biedy jak to jest niedziela 22 -23 i pusto na drodze, gorzej jak w szczycie - jakby wszyscy ruszali jak trzeba to korki bylyby z pewnoscia mniejsze!

Generalnie jestem spokojny :polew: :polew: , mialem rozbrat z krajem przez 2lata rzadziej jezdzilem , ale ostatnio robie po 120-140 dziennie i czasem krew sie w zylach gotuje. Na drodze jak w zyciu ...trafiasz na kumatych i na tych co nawet po ulicy chodzic nie umieja a za kolko wsiadaja...

pozdrawiam rozsadnych , uprzejmych (w granicach rozsadku , ostatnio typ sie zatrzymal przed skrzyzowaniem i stalem 2 min bo on ludzi przepuszczal ...) , i kumatych kierowcow .

Jesteś 100% Polskim Kierowcą,JA!! och!,ach!,reszta,z małymi wyjątkami, p*zdy!! :doh1:

Temat : Jakim jestem kierowcą...., po co pisać jacy są inni,przecież każdy jeździ i widzi.

Zauważyłem,że "Krawaciarze",to inny gatunek uczą się jeździć na polu. Reszta jest w miarę ok.

Opublikowano

krawaciarze=mistrzowie prostej a w zakrecie heble do zera :polew:

Opublikowano

krawaciarze=mistrzowie prostej a w zakrecie heble do zera :polew:

hehehe. Szkoda, że kilka lat temu nie pyknąłem fotki.

Ścigały się dwa "Cieniasy" z Mokate. Jeden drugiego łykał na zakręcie. Zza drugiego zakrętu, z naprzeciwka wyskoczyło inne auto i oba Mokate wylądowały w rowach po obu stronach drogi.

:polew: :polew: :polew:

Opublikowano

Mój życiorys:

17-21 lat - mój polonez i vectra wyprzedzały wszystko napotkane na drodze za wszelką cenę!!!!

21 - .... lat - dysponuję kilka razy większymi mocami pod maską, a jednak już nie potrafię tak spektakularnie wyprzedzać :wallbash:

Chylę czoła przed Panią, która dziś pomykała wałem miedzeszynskim fiatem panda - oby kiedyś szef za Panią nie jechał, bo jego merc nie doścignie fiaciora.

Opublikowano

Temat : Jakim jestem kierowcą...., po co pisać jacy są inni,przecież każdy jeździ i widzi.

a oczym ja pisalem ? , pisalem jak jezdze na co zwracam uwage, co mnie drazni ... Nie moge napisac "JESTEM za***istym KIEROWCA" bo to nie mi oceniac.

no chyba ... ze akurat Cie zabolalo cos co napisalem :gwizdanie: :gwizdanie: .

Opublikowano

Temat : Jakim jestem kierowcą...., po co pisać jacy są inni,przecież każdy jeździ i widzi.

a oczym ja pisalem ? , pisalem jak jezdze na co zwracam uwage, co mnie drazni ... Nie moge napisac "JESTEM za***istym KIEROWCA" bo to nie mi oceniac.

no chyba ... ze akurat Cie zabolalo cos co napisalem :gwizdanie: :gwizdanie: .

Nie o to mi chodzi,zauważyłem tylko,że jesteś nerwowy za kierownicą,ze mną jest wręcz przeciwnie(chyba,że się spieszę :evil:)

Nerwowość siedzi jakoś w nas Polakach,gdzieś ciągle pędzimy,chcemy dużo zrobić,a tu drogi dziurawe i wąskie,a na dodatek pełna moherów i śpieszących się jeszcze bardziej.

Na zachodzie nie czuć takiej presji i owczego pędu,zrobią połowę tego co my i jest dobrze, mimo,że mają piękne szeroki drogi.

Spokojnie Rodacy :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...