Skocz do zawartości

Ranking

  1. FANTOMAS

    FANTOMAS

    Klubowicze


    • Punkty

      1

    • Postów

      223


  2. Gibons

    Gibons

    Pasjonat


    • Punkty

      1

    • Postów

      1402


  3. afroo.

    afroo.

    Pasjonat


    • Punkty

      1

    • Postów

      1580


  4. Gac3k

    Gac3k

    Pasjonat


    • Punkty

      1

    • Postów

      224


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04/21/18 uwzględniając wszystkie działy

  1. 3.0 mm wiertło do metalu i pasuje jak ta lala. Do tego dobierasz jakąś ocynkowaną śrubkę jako zaślepkę. Piękna sprawa. Psikasz dużo np 15 sekund, włączasz nawiew i psikasz aby było dużo piany w kanale. Piankę wentylator przepycha na parownik. Pianka przechodzi przez parownik i do kanału skroplin. Pod autem pięknie syf się zbiera. Do tego od drugiej strony na koniec dałem izopropanol opryskiwaczem ciśnieniowym. Zeszło z 200ml.
    1 punkt
  2. Dobrze to koło tu leży.
    1 punkt
  3. To są plamy garbnikowe. One powstają najczęściej na dębie i nie wpływają negatywnie na budowę i wytrzymałość drewna, ale wizualnie już tak. Powstały ponieważ drewno było dobrze przykryte co spowodowało, że parująca z niego woda podczas sezonowania nie miała gdzie uciekać i znacząco zwiększyła wilgotność powietrza przy deskach i nastąpiło wyługowanie garbników, które się utleniły. Jesli deski są w stanie powietrzno-suchym (ok.22-25% wilgotności) to więcej tych zaciągów już nie powstanie a te które są juz nie powiększą się więc nie musisz tego czyścić teraz. Później zrobisz sobie z tego schody, które polakierujesz na jakiś ciemny kolor i będzie miodzio. Jeśli chodzi o wrzucenie do stawu: dąb staje się „czarnym dębem” leżąc przez kilkaset lat w wodzie lub głęboko zakopany w ziemi (nie może przemarzać w zimę i nie może mieć dostępu tlenu). Także w Twoim przypadku wrzucenie tego do wody to nienajlepszy pomysł a poza tym hipotetycznie to z takiej 5 cm deski zanim by „zczarniała” dobrego towaru zostałoby może 0,5 cm bo reszta by uległa rozkładowi (nie ma to znaczenia gdy mówimy o drewnie okrągłym gdzie Ci np. ze średnicy 60 cm „ucieknie” 5-6 cm a reszta zostanie jako 100% materiał)
    1 punkt
  4. Nie ma problemu trzeba tylko 10 osób. mogę dać info jeszcze na forum a5 a jak ktoś siedzi na innym forum niech tam wrzuci. W weekend zapytam Wojtka o terminy bo też musze do niego podjechać
    1 punkt
  5. Kolego franek niestety nie każdy ma czas to po pierwsze po drugie auto jest mi codziennie potrzebne bez niego jestem uziemiony po trzecie miałem jedno podejście w maju ale niestety wymiana tego łańcucha nie jest sprawą prostą jak to na początku opisywał mi kolega longerooo. Aby ściągnąć łańcuch trzeba zrzucić oba wałki ponieważ nie ma szans aby odkręcić wariator zmiennych faz i zrzucenie wałków jest jedyną możliwością. Żeby zrzucić wałki musi zostać ściągnięte koło zębate rozrządu wałka wydechowego a żeby je ściągnąć trzeba mieć sprytny ściągacz i generalnie odkręcony (puszczony) cały pas przedni (pasek rozrządu oczywiście musi być ściągnięty). Koło siedzi bardzo mocno. Trzeba je ściągnąć ponieważ w ściągnięciu "góry" panewek wałków przeszkadza plastikowa obudowa (ta za kołem). Zabierając się do tej roboty w maju rozebrałem cały tył co dla kogoś kto robi to "pierwszy raz" zajmuje raczej sporo czasu ponieważ dostęp jest bardzo utrudniony zwłaszcza do śrub u dołu pokrywy. Kolejny raz robiłem już wszystko z zamkniętymi oczami zwłaszcza że robiłem to w między czasie w moim drugim aucie A6 C6 gdzie pocił się dekiel jego ściągnięcie zajęło mi może 30min (fakt że tam jest drugie tyle więcej miejsca między grodzią) wcześniej w A4 robiłem to dobre 2h . Gdy po rozebraniu zobaczyłem co się święci i po telefonie do longerooo który utwierdził mnie że temat nie jest chop siup poskładałem wszystko z powrotem uznając że muszę najpierw przygotować sobie odpowiednie narzędzia (ściągacz itp.) a nie rozkręcić pół silnika i dopiero szukać narzędzi jeżdżąc za nimi MPK. Od maja nie miałem czasu aby się tym zająć jak i przyznaję się trochę brakowało mi chęci bo robota jest z tych co to potem przez 3 dni kręgosłup napier.....a ale w końcu uznałem że trzeba w końcu zamknąć temat zwłaszcza zależało mi na zmianie rozrządu przykleiła się też inspekcja (nowy olej) uszczelninie pokrywy zminnych faz (bo się pociła) uszczelnienie góry wałków (bo się pociała) więc zespół prac się połączył tak że wszystko było przy okazji. Ale warto było bo teraz silniczek tylko cyka a przedtem rechotał jakby ktoś kulek nawrzucał do silnika. Longerooo nie chcę się z tobą spierać ale zarezerwowałem sobie na tą robotę cały łykend i powiem Ci że właśnie z ciekawości dokładnie porównałem stary napinacz i łańcuch z nowym. Sprawdzałem tłoczek i gniazdo w starym względem nowego i praktycznie nie widziałem żadnych poważniejszych oznak zużycia które by powodowały żeby olej miał gdzie uciekać. Jedynie teflon ślizgów miał na starym napinaczu minimalne rowki ale to dosłownie dziesiąte części milimetra które na pewno nie były winne luzowi co najwyżej mogły minimalnie dokładać luzu łańcucha bo w/g. mnie to on jest winien. Gdy złożyłem stary łańcuch w jeden "pasek" i tak samo zrobiłem z nowym to stary wyginał się jak z gumy na boki a nowy praktycznie minimalnie było też widać że gdy go naciągałem to ma duży luz na ogniwach który powodował że łańcuch wyciągał się dobre kilka milimetrów na długości a na nowym było to prawie nie zauważalne. Na koniec po złożeniu (wszystko ustawione dokładnie tak samo) czuć było że nowy łańcuch jest napięty dołem jak struna a wcześniej na starym czułem że był wyraźny (napinacz był "suchy") luz dlatego też uważam że to on (jego wyciągnięcie) jest w głównej mierze winny temu hałasowaniu. Po rozgrzaniu się wyciąga się jeszcze bardziej i stąd ten objaw. No ale jak się to wszystko robi to z racji tego iż roboty jest w h... to jak dla mnie koszt tego napinacza jest do pominięcia jeśli miałbym potem myśleć ....a może trzeba było... jeśli komuś zależy na kosztach i chce to sprawdzić to myślę że można się pokusić o zakup samego łańcucha. Tyle w temacie z mojej strony.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...