Cześć
Będzie to już ostatni wpis w tym temacie, ponieważ w dniu dzisiejszym dotarliśmy do końca tej sprawy. W zeszłym tygodniu Euroins otrzymało pozew sądowy i została wyznaczona data rozprawy, jak się można było spodziewać, po tym jak firma zajmująca się odszkodowaniem zdrowotnym w moim imieniu tak ich ciśnie że dochodzimy do sumy opiewającej na połowę wartości auta, odpowiedz była natychmiastowa. W piśmie oczywiście prawnik poinformował ich o tym że w momencie trafienia sprawy na wokandę honorarium adwokackie wzrasta o 2/3, i że domagamy się zwrotu całej wartości auta zgodnie z moją opinią biegłego, kosztów sądowych, kosztów mecenasa, opłaty skarbowej i odsetek za zwłokę, a ponadto że postępowanie likwidatorów zostanie zgłoszona odpowiednim organom, że został powiadomiony Rzecznik Finansowy, oraz że zostało wysłane pismo do centrali z opisem sytuacji i z wnioskiem o wykreślenie prowadzącego moją sprawę z rejestru agentów ubezpieczeniowych i dodatkowo jeszcze kilka rzeczy ,Euroins wystosowało pismo z wnioskiem o ugodę zgodnie
Dzisiaj wypłacili całą wartość auta zgodnie z opinia mojego biegłego, koszta sądowe, koszty mecenasa oraz opłatę skarbową
Więc oficjalnie mamy temat zakończony, sprawa nie trafi do Sądu, trwało to od lutego do października ale jednak mając dobrego mecenasa i biegłego, można obronić elementy dodatkowe (modyfikacje) w aucie, nie zawsze odzyskamy tyle co daliśmy ale spokojnie 70% każdego zamontowanego elementu jest do ugrania. Liczymy to jak auto wyglądało w momencie kolizji a nie po vinie.
Dziękuje wszystkim za miłe słowa i trzymanie kciuków, jak widać, coś to chyba dało
Moderatorów proszę o zamknięcie tematu....
Cześć !!!