Wczoraj jadąc z Warszawy po 150km zaczęła migać informacja temperatury silnika.Zjechałem z drogi i lukłem pod maskę,okazało się że wszystko w porządku. Płyny były na max,żadnych przecieków,jak chwile posłuchałem pracy silnika to wydaje mi się że pojawił się słyszalny szmer od strony alternatora[sprzęgiełko nowe] Po tym postoju odpaliłem i informacja zgasła po chwili znowu zapalając się i tak do końca następnych 80km. Jadąc śledziłem temperaturę na climatroniku,kanał 51- 90*C, kanał 49- 92*C do 95*C w zależności od prędkości jazdy.
Jutro podłącze Vaga,ściągnę pasek i polukam,ale wydaje mi się że to mechaniczna rzecz.
Jak ktoś, coś takiego przerabiał to niech podpowie co padło,szybciej się zrobi