Masz racje ze nielatwo to zrozumiec co napisalem.
Kierowca jest o tyle wazny dla mnie ze musi przedstawiac jakis poziom kondycji fizycznej i talentu.
Mysle ze roznice w tym sa niewielkie, bo to najlepsi z najlepszych. Tylko tacy wygrywaja Tytuly, bo wygrac jeden wyscig- to sie moze zdarzyc dzieki zrzadzeniu losu (Robert Kubica tez skorzystal z tego ze dwoch najlepszych odpadlo). Inni nie maja tam wiekszej racji bytu, i mimo ze jest tak ze niektorzy dostaja sie tam dzieki kasie, to i tak nie sa to osoby ktore maja stycznosc z tym sportem "od wczoraj". Poza tym te osoby (ktore placa zeby sie dostac do F1) zazwyczaj sie dostaja do slabszych teamow i tylko talent im pozwoli sie dostac do najlepszych stajni.
I tutaj jestesmy przy kwestii zaawansowania technologicznego. Gdyby nie bylo tych roznic to:
A) Kierowcy nie mieliby parcia zeby dostac sie do najlepszego teamu (co sie rowna duzej kasie)
Producenci samochodowi nie mieliby motywacji wystawiania teamu fabrycznego. (Brak efektu reklamy/marketingu)
Nie oszukujmy sie, kasa napedza ludzi i sport. Im wieksza kasa w sporcie- tym lepiej oplacani zawodnicy i wieksza slawa- to jest prawdziwy doping. Porownajcie sobie zarobki najlepszych Zawodnikow F1 lub Pilki noznej z najlepszymi zawodnikami jakiejs mniej popularnej dyscypliny (malo reklam) na przyklad Paralympics....
Podsumowujac: jest to wspolzawodnictwo w dziedzinie mysli technicznej w ktorej mistrzami zostaja tylko najlepsi.