Mam AVF i przerabiałem podobną fobię. Ciągle słyszałem dudnienie i inne odgłosy... wymieniłem pokrywę zaworów na nową, zregenerowałem pompki, zrobiłem turbo, wywaliłem egr, wstawiłem DP. Wałek, szklanki, popychacze były w stanie idealnym. Dalej chodził głośno....pojechałem więc do EDC w Otwocku i zacząłem tam marudzić, więc fachowiec podpiął lapka i pojechaliśmy na przejażdżkę. Po wycieczce stwierdził, że dawno nie widział takich parametrów w klekocie i żebym sobie poszukał problemów w innej dziedzinie życia, bo ten samochód przejedzie jeszcze duuuuużo kilometrów. Teraz się odjebałem od samochodu i szukam kwadratowych jajec gdzieś indziej... :)