Wyścigów nie ma i wtedy było jakoś ciekawiej. Teraz to pogadać i pooglądać można, posłuchać warkotu i strzałów. Tak wielka impreza, choć zakaz picia, to niektórzy piją, a samochody robią za stoliki. Policja też nadgorliwa. Impreza dla syna, który tam golfem 5 Gti jeździ. Ja już za stary, tylko pooglądać się z nim zabieram.