Słuchajcie, mechanik bez mojej wiedzy zalał mi po niestety koniecznym płukaniu silnika 10w40, który oczywiscie spełnia norme 505.00.
Wcześniej oczywiście lałam Motula 5w40. Ale się wkurzyłam na maxa, powiedział mi, że to dlatego, że mam przebieg 260 tys. i ze silnik bedzie ciszej chodził itp., ze dla aut starszych jest dobre 10w40. :wallbash:
A, że mój ojciec namówił mnie na zmianę na jego mechanika, spytałam się też jego czy możemy spokojnie teraz przy wymianie zalać 5w40, to powiedział, że silnik będzie chodził jak czołg, mega głosno, ze sie nie zmienia z wyżej na niżej. Jestem przerażona tym co czytam, że turbina nie lubi 10w40, a wczoraj po przejechaniu 3000 km na tamtym zalanym po plukaniu (chciałam zmienić i zobaczyc jak on wyglada), zalałam motula 6100 Synergie Plus 10w40 własnie ze wzgledu na zalecenie tego mojego mechanika. A co najlepsze w opisie tego oleju jest napisane, że jest dobry dla silników z turbodoładowaniem.
Mam jeździć na tym czy jak najszybciej zmieniać na 5w40?? :(