NoWay

Powiem tak, przegub wewnętrzny wymieniony na nowy, szarpanie jak było tak jest. Wszystko na linii silnik koła mam sprawdzone: przeguby wewnętrzne i zewnętrzne, wielowypusty na półosiach nie wytyrane, sprzęgło kompletne nowe z kołem zamachowym, nowy komplet poduszek silnika. Jeszcze jedna sprawa a mianowicie u mnie rura od wydechu przechodzi bardzo blisko podwozia, palce wchodza ledwo co między rure a ściane tego tunelu gdzie jest wydech. W najbliższym czasie zmodyfikuje troche układ wydechowy tzn. przetne i puszcze rure troche niżej bo mam podejrzenia, że takie szarpanie/ telepanie budy może przy ruszaniu (jak silnik lekko się unosi) powodować rura, która zapiera o podłoge. Sprawdźcie to. Jak to nie będzie to to już tylko jedna diagnoza - skrzynia a dokładniej według mnie stryrany mechanizm róznicowy, ewentualnie któreś łożysko. Zobaczymy, ja sprawę doprowadzę do końca bo za dużo kasy w ten samochód już włożyłem a i jeździć nim zamierzam co najmniej z 3 lata.

Dzięki wszystkim, zamawiam jutro nowe 4 sztuki 205/50

Ja chcę przejsć z 225/45 na 205/50 bo po pierwsze obwód się zgadzał jak najbardziej (różnica z 1,5 mm) a po drugie z tego względu, że na zimówkach doświadczyłem co to znaczy komfort jazdy na koleinach no i auto jest żwawsze na węższych oponach

Dzięki za zdjęcie Widzę, że normalnie założona opona i ładnie to wygląda. Straszyli mnie, że będzie jakiś chamski naciąg i rant felgi nie będzie chroniony a wygląda git.

Witam Ma ktoś założone opony 205/50 na felgę 7,5 cala? Jestem prawie zdecydowany takie opony kupić ale chciałbym zobaczyć jak wygląda założona opona na taką felgę. Jeśli ktoś ma taką konfigurację felga-opona u siebie w aucie to proszę o zdjęcia. Dzięki z góry

Powiem tak: u mnie rytmiczne i dość mocne szarpanie występuje jak puszczam sprzęgło bez dodania gazu przy ruszaniu na jedynce i wstecznym, jak już całkiem puszczę nie szarpie. W czwartek doprowadze do porządku zawieszenie (jeden wahacz i końcówka), wymienie ten przegub z mojego filmu i przyjrze się odbojowi silnika przy chłodnicy bo wydaje mi się że tam jest nadmierny luz/wyrobiona guma. Według mnie ostateczność to rozwalone łożyska na wałku w skrzyni ale mam nadzieję że nie

Witam. Miałem problemy z szarpaniem (telepała i nadal telepie się cała buda) podczas ruszania na samym sprzęgle (pół-sprzęgle), ogólnie ciężko ruszyć bez lekkiego spalenia sprzęgła. Diagnoza padła na dwumas, toteż wymieniłem cały komplet na sztywne koło + nowe sprzęgło od VALEO. Wymieniłem też wszystkie poduszki silnika oprócz odboju przedniego bo wydawało się, że jest w dobrym stanie, choć między gumą a jarzmem jest sporo luzu. I tu problem, bo szarpania nadal jak było tak jest. Natomiast zauważyłem chyba luz na prawym przegubie wewnętrznym. I tu załączam filmik: Na lewym przegubie wewnętrznym zero luzu, wszystko sztywne. Proszę o ocenę czy prawy wewnętrzny kwalifikuje się do wymiany i czy to on może być winowajcą szarpania. Dodam, że gdy na przykład na dwójce podkręce silnik do wysokich obrotów i puszcze gaz, hamując silnikiem, lewarek dostaje mocnych wibracji. I na przykład jak jadę na piątce 80km/h delikatnie tylko trzymając gaz, tak aby spokojnie już jechać, na całej budzie czuć jakby wibracje, których nie ma, gdy na przykład ostro się rozpędzam. Proszę o rady. Pozdrawiam.

Wrzuć jakąś fotke zrobiona stojąc centralnie naprzeciw zderzaka jak bedziesz mial jak. Kusi mnie taki zderzak:-P

Ładna audiczka Jak to jest z tym zderzakiem z rs4 w końcu, nie jest za szeroki? Pasuje bez problemu czy trzeba mocno rzeźbić?

Witam. Poszukuje dobrego specjalisty do diagnozy i ewentualnych napraw w aucie takim jak w temacie w Zamościu albo najbliższych okolicach. Przydałby się ktoś ogarniający diagnostykę elektroniczną. Chciałbym doprowadzić swoje auto do porzadku przed modyfikacjami. Pozdrawiam

Ja na szybko ze 4 tematy na naszym forum znalazłem i kilkanaście w sieci ale to ja jestem mało inteligentny. Kolega po raz wtóry pisze dokładnie to co w tych tematach, jakby tak choć mniejszość umiała czytać ze zrozumieniem. Tak właśnie przejawia się brak inteligencji a za tym taka polska pycha, poczucie wyższości, żeby tylko się dowartościować, kogoś z byle powodu zjechać. Dałeś się podpuścić człowieczku jak dziecko i tak, muszę to napisać, nie jesteś za grosz inteligentny. Inteligentny człowiek nie pisałby takiego czegoś tylko pomógłby. Po to, wydaje mi się, jest forum, żeby pisać, pytać w nieskończoność, żeby w konkretnie nazwanym temacie, w konkretnym dziale ktoś mógł w przyszłości znaleźć coś co mogłoby dać odpowiedź na pytanie. To raz. A po drugie, czy, rzekłbym świeższa garść informacji, nie mogłaby wraz z tym bogatym materiałem, o którym wspominasz, stanowić jakiegoś dodatkowego źródła informacji, z których to dwóch, mógłbym wyciągnąć pomocne dla mojego rozwiązania konstrukcyjnego wniosków na temat jego zastosowania. Boli? Czy zablysnąć to wyższa instancja ? Dzięki prawdziwym forumowiczom za merytoryczne odpowiedzi

A jak przeguby jak to znoszą? Bo tak już czytałem, zreszta sam piszesz, że gdzieś musi coś puścić..

Długo już to masz ? W jakiś sposób się zużyły te tuleje? Co do tej sztywności to zapewniają że czerwone tujeje mają być zbliżone twardością do oryginału to może nie byłoby źle..

Cenię jak ktoś ma do siebie dystans Oczekuje też większej trwałości tych tulei. Czekam na dalsze opinie.

Witam Ostatnio w moim aucie zauważyłem wybity prawy sworzeń w wahaczu prostym dolnym a tekże to, ze w kilku wahaczach i jednym łączniku stabilizatora guma jest bardzo miękka. Chce zmienić wszystkie wahacze z przodu i mam do Was prośbę żebyście się wypowiedzieli na temat mojego pomysłu, a mianowicie chciałbym zamontować zestaw poliuretanowych tulei takich: http://allegro.pl/audi-a4-a6-passat-b5-wahacz-tuleje-poliuretan-i4715364903.html%C2'> w nowozakupionych wahaczach. Warto to zakładać? Samochód będzie sztywniejszy? Sworznie nie polecą za szybko? Nie wiem czy to ważne ale mój styl jazdy jest spokojny, nieraz omijam dziury jak emeryt. Proszę o opinie za i przeciw poparte być może jakimiś własnymi doświadczeniami albo innymi argumentami. A i jak mi jakiś pseudointeligent napisze "...nawet się nie pofatygowałeś żeby poszukać, poczytać, pogrzebać na forum" to już spieszę go oświecić, że przeczytałem co mogłem w googlach (chociaż nic prawie nie ma), przeczytałem temat odnośnie poliuretanów w zawieszeniu tylnym quattro a ja pytam o zgoła co innego Pozdrawiam

Znalazłem i już zaczynam poszukiwania części, dzięki za pomoc i jakbym miał jakieś wątpliwości co do częsci to licze na pomoc

No dobra, czyli na skróty tak jak w golfie 4 mi się nie uda. Trzeba zacząć zbierać graty

Okej AWX to gotowy zestaw i mi się to podoba ale (wiem, ze marudzę) jakim kołem wtedy zastąpić dwumas, którego chciałbym się pozbyc bo jak dotąd to w mojej przygodzie z samochodami było to zło..

No to rzekłbym grubsza modyfikacja i ze sporym zapasem. Jak napisze, że chciałbym może nie coś tańszego ale mniej skomplikowanego czyli jednomas + (nieskładany z wielu silników) gotowy zestaw sprzęgła to mnie zjedziecie ale kij, macie takie prawo a ja właśnie o mniej skomplikowanym w budowie zestawie myslałem. Ale chwila. Znalazłem: http://allegro.pl/sprzeglo-sachs-vw-lt-ii-28-35-46-2-5-tdi-99-06-i4608968923.html - Z tego potrzebuje tylko docisk ? Tarcza chociaż 240 mm to na 26 zebów. Dalej potrzebowałbym: http://allegro.pl/tarcza-sprzegla-audi-a4-b5-a6-c5-2-5-tdi-059141031-i4609392037.html - ? I jednomasa 240 mm z B4 ? I łożysko oporowe, seryjne czyli z czego? Cały zestaw wysyłam do zakładu i ma hulać? Sory że tak doputuje ale czasami trzeba a przynajmniej można znaleźć w sobie troche cierpliwości i wykazać się dużą dozą empatii wobec mniej wiedzących żeby coś im wręcz łopatologicznie wyjaśnić a warto bo przyda się komuś na przyszłość.

240? Jak to wejdzie w miejsce sprzegła 228 ?

Witam, podłącze się do tematu. Z racji tego, że w moim 1.8T ANB prawdopodobnie skończył się dwumas i z tego, że planuje podnieść w nim trochę moc z seryjnego 150 KM chciałbym wymienić sprzęgło na troche mocniejsze. Podniesienie mocy nie będzie póki co jakieś znaczące ale w przyszości kto wie i chciałbym mieć zapas na przyszłość. Pogrzebałem troche na forum i troche googlowałem ale tematu bezpośrednio o 1.8T i zmianie na jednomasa już nie ma. Ogólnie dowiedziałem się, że w moim silniku mam sprzegło o średnicy 228 mm i liczbie zębów na wałku 23. Dalej wyczytałem, że mozna zmienić koło zamachowe na 1Z z tym, że ze wzdłużnie montowanego silnika (poprzeczniaki mają podobno 28 zębów). W tym miejscu potrzebuje potwierdzenia. Po drugie wyczytałem, że dobrą podstawą byłaby tarcza i docisk z VR6 z tym że szukając na alledrogo okazało się, że sprzegło z Passata/Golfa VR6 mają inny rozmiar i ilość zębów. Dalej szukając wyczytałem, że sprzegło z konkretnie Sharana VR6 ma rozmiar 228 i ilość zębów pod wielowypust 23 czyli tak jak u mnie. I wtym miejscu tez potrzebuje potwierdzenia. Podsumowują potrzebuje potwierdzenia czy zestaw sztywne koło zamachowe z silnika wzdłużnie montowanego 1Z + kpl. sprzegło z Sharana VR6 będzie pasować ? Miło byłoby jakby ktoś, kto robił takiego moda się wypowiedział. Pozdrawiam

Z tego co pamiętam u mnie ta rurka łączy się wężykiem z rurą od filtra powietrza.

Wstyd się przyznać ale nawet nigdy bym się tego nie spodziewał co "bolało" mój silnik. A mianowicie, chociaż nie wiem dlaczego, wystrzeliło jeden z węży na zaworze DV i silnik dlatego wariował. Obciąłem trochę ten wąż, założyłem nową opaskę (a wcześniej ktoś wyrzeźbił opaskę z drutu..), usunąłem jeszcze raz błąd przeładowania, odpaliłem i cacuś Dźwięk który przypominał coś zacierającego się to był dźwięk uciekającego powietrza przez króciec DV-ki i gaśnięcie silnika chyba też było tym spowodowane.

Sprawdzałem właśnie turbinę, wirnik który jest od strony filtra powietrza ma minimalny luz na boki (1mm) ale kręci się leciutko. Jeszcze dzisiaj kolega ma po pracy przyjechać i zajrzeć. Będę pisał co i jak.

Witam Silnik ANB, A4 B5 FL 1999 rok, z gazem od trzech miesięcy. Mój problem polega na tym, że mój silnik albo turbina sie zatarły. Wczoraj wymieniłem olej, wcześniej miałem zalanego Mobila 5w40, a zalałem Totala 5w40, następnie wymieniłem płyn chłodniczy i zacząłem odpowietrzać układ według książki Sam naprawiam. Wszystko było dobrze do momentu wykonania punktu "utrzymywać obroty silnika na poziomie 2000 przez trzy minuty". Trzymałem tak trochę krócej a jak puściłem całkiem gaz silnik zgasł. Kiedy go zapaliłem bardzo falował, prawie gasł, kiedy dodawałem gazu z wielkimi trudnościami czyli tez falując wchodził na obroty. Ale dalej, układ sie odpowietrzył, samochód ostygł troche, sprawdziłem poziomy oleju i płynu - wporządku. Zapaliłem silnik, obroty falowały, podpiąłem kompa i wyskoczył błąd przeładowania 17965, od razu pomyślałem o zapieczonych kierownicach turbiny więc troche przygazowałem i z początku z trudnościami wchodził na obroty, po chwili lepiej i od wyższych obrotów do końca kręcił sie normalnie, puściłem gaz, krótkie falowanie i gaśnie. Próbowałem jechać ale nie da rady bo zaraz gaśnie i coś śmierdzi i właśnie podczas próby jazdy słychać jakby tarł metal o metal i to właśnie hamuje silnik. Niekiedy jak sie lekko przytrzyma gaz to uda mi sie osiągnąć wolne obroty i sam normalnie chodzi ale wtedy dodam gazu i znowu to samo. Co zauważyłem po próbie jazdy turbina zrobiła sie czerwona. Moje pytania brzmią: - zatarty silnik, turbina, czy i to i to (wiem że wróżki na forum nie ma ale może ktoś miał podobny przypadek) - czy słupek z AEB podejdzie w miejsce ANB? (dodam tylko że mam głowicę z AEB) - kapitalny remont sie chyba nie opłaca mając do kupienia słupek z silnika który mogę jechać odpalić i sprawdzić? - a może jakimś cudem da się uratować mój silnik. Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość w i tak ciężkiej dla mnie chwili;-)