Wszystko zaczęło się od tego skrzypienia. Sprawdziłem po kolei od zawieszenia po koło kierownicy. Przesmarowałem co się da. Skrzypienie ewidentne wskazywało na pająka. Rozebrałam manetki żeby powierzchownie przesmarować powierzchnie trące. Dodam że nie rozbierałem czujnika ani zwijaka na części pierwsze. Nie kręciłem taśmą. Kierownica była pozostawiona przed zdjęciem w pozycji zero. Wszystkie piny i inne połączenia sprawdzone. Także nie ma opcji uszkodzenia fizycznego czujnika. Oczywiście aku. odłączone przed. Po skręceniu choinka błędów. Pojechałem do zaprzyjaźnionego mechanika okazało się że nie jest wstanie przeprowadzić kalibracji w żaden sposób i wykasować błędów.
Rozebrałam wszystko raz jeszcze sprawdziłem i nie ma opcji ze coś upierniczyłem.
Dziś w necie trafiłem na odp. co poszło nie tak https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3536195.html
Po wyjęciu centralnej białej zębatki po prawej stronie są dwie czarne niezależne od siebie. Przy przesmarowywaniu musiałem je przestawić. I teraz moje pytanie czy ma ktoś wiedzę jak te zębatki ustawić czy mimo ich złego położenia względem siebie można to jakoś obejść? Czy pozostaje teraz tylko wymiana na nowy czujnik?
Najlepsze że skrzypi dalej
IMG_2666.MOV