W poniedziałek bede we Wrocku to zajade i dopytam.
Mam tez pytania dotyczace samochodu zastepczego na czas naprawy. Macie w tym temacie jakies doswiadczenia ??
To nie jest takie proste Panowie...
Jeżeli oddajesz szkodę do ASO, oni muszą wszystko wycenić, udokumentować, porobić zdjęcia itd. i dopiero ubezpieczyciel daje im odpowiedz. I tak jak np. w Twoim przypadku będziesz miał do wymiany: zderzak, błotnik i lampę + do tego dojdzie lakierowanie, roboczogodziny. Dopiero na podstawie tego likwidator rozliczy się z ASO.
A co dopiero przy wymianie w ASO całego przodu od polifta.... gdzie macie masę pierdołek ... Naprawdę ceny za tą różnicę nie chciał bym dopłacać.
W zeszłym roku po szkodzie oddałem do ASO swojego na wymianę zderzaka. A że mam tam kilku znajomych to udało się przy kombinować tył od lifta. Ale nie było to, takie proste. Szczęście że przed liftowy miałem już s-line od 3.0. To się likwidator nie dopatrzył wszystkiego. Ale przykładowo dyfuzor macie złożony z dwóch elementów i mimo wyceny z ASO ubezpieczyciel dopatrzył się że plaster miodu nie uległ uszkodzeniu. No i musiałem wyłożyć już z portfela bo stary do polifta nie podejdzie
Oprócz tego zażyczyli sobie od ASO udokumentowania utylizacji uszkodzonych części, gdzie można powiedzieć dyfuzor był praktycznie nie naruszony
A co do samochodu zastępczego to masz opcję taką że dostajesz na czas naprawy z firmy która ma umowę z likwidatorem szkody, lub z ASO w momencie oddania do naprawy.
Mnie np. dali z ASO na jeden dzień