Skocz do zawartości

mefjiu

Pasjonat
  • Postów

    218
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mefjiu

  1. Jeszcze mam pytania, a nie chcę pisać nowego tematu... 1. Rozliczyć muszę się z dochodu w picie? 2. Czy jak na auto mam fakturę z końca maja, ale dopiero mam zamiar zrobić opłaty, to czy nie będzie nieprzyjemności w celnym? Załóżmy, że powiem, że samochód dopiero przyjechał do kraju, dokumenty z nim, więc nie miałem wcześniej możliwości wykonania opłat. 3. Auto zapewne kupi mój ojciec, ale że większość czasu siedzi za granicą, to muszę wykonać opłaty i tu pojawia się pytanie... Lepiej sprzedać mu na umowę k/s czy zrobić mu darowiznę? Z tego co czytałem w tym drugim przypadku nie trzeba płacić podatku do określonej wartości max. o ile zgłosi się ten fakt do US i w przeciągu 5 ostatnich lat nic mu nie darowałem, tylko czy nie ma tu jakiegoś haczyka?
  2. Dokładnie, zwłaszcza że to Mazda z kraju, w ktorym stale jest wilgoć, więc z podwozia może być sito... 1. Podaj nr blach, powiem Ci ilu miało właścicieli. 2. Co do papierów od osoby prywatnej na 100% 2 dowody- żołty i niebieski kompletne i nieprzerwane muszą być do rejestracji w PL + umowa K/S, najlepiej dwujęzyczna, by nie płacić za jej tłumaczenie.
  3. Co do ubezpieczenia, zanim je wykupisz dowiedz się w ogóle, czy auto ma przegląd szwedzki, bo bywały przypadki, że takowego auta nie posiadały
  4. Żeby wszystko było "lege arits" handlarz sprzedający Ci auto, jeżeli jest polakiem i działa legalnie w Polsce powinien dostarczyć Ci: tłumaczenia dokumentów, potwierdzenie zapłaty akcyzy, potwierdzenie wykonania przeglądu, dokumenty oryginalne szwedzkie i fakturę za auto, wtedy idziesz do W.K. i rejestrujesz auto. * jeżeli auto jedzie ze Szwecji, sprowadza je polski handlarz, to pewnie dostaniesz papiery szwedzkie (niebieski i żółty), a umowa będzie na Hansa -między Tobą a szwedzkim właścicielem z papierów, którą na 99,99% zrobi pośrednik (nie znam idioty, który podpisalby umowę sprzedaży swojego auta "in blanco"), co jest nielegalne (fałszowanie dokumentów, to w PL przestępstwo i grozi więzieniem) tylko wtedy po otrzymaniu dokumentów "się nie znacie" i w razie jakiejś wady ukrytej, itp. wszystko musisz robić na swój koszt. Jeżeli handlarz to Szwed tam działający, powinieneś dostać kpl. szwedzkich dokumentów + fakturę z komisu na Twoje dane. Wtedy idziesz po kolei do: tłumacza, płacisz akcyzę, robisz przegląd, a dopiero po tym idziesz do W.K. zarejestrować samochód.
  5. Dziękuję za pomoc
  6. Witam. Kupiłem auto w niemieckim komisie, faktura imienna na mnie, ale auto jest z Austrii. Tam jest wymeldowane, kpl. papierów austriackich mam. Jedyne, co mnie zastanawia, że nie ma żadnej umowy między właścicielem austriackim a komisem niemieckim. Moge mieć z tego powodu kłopoty przy rejestracji?
  7. Dziękuję za podpowiedzi, są mi przydatne. Pozdrawiam
  8. Witam. Właśnie sprowadziłem samochód z Austrii, wyszło ok. 2500. Nie chodzi o to jaki, itp., tylko chodzi mi o kwestie formalne. Samochód dopiero co przyjechał (dziś), więc jeszcze nie jest opłacony. Auto sprowadziłem dla siebie, mam na siebie fakturę z komisu, ma być to auto do jazdy "wokół komina", ale przed chwilą był u mnie znajomy i powiedział, że daje mi 3500 i kupuje + płaci za wszelkie opłaty. W sumie nad sprzedażą nie myślałem, ale mogę sobie coś "upolować" podobnego. Kwestia tego, że chcemy wszystko załatwić zgodnie z prawem, nie "na hansa". Teraz pytanie... Załóżmy, że zrobiłem tłumaczenia, opłaciłem akcyzę i chcę auto sprzedać. Czy mam normalnie spisać ze znajomym umowę kupno-sprzedaż? Muszę robić przegląd? Druga sprawa: jak mam się z tego rozliczyć ze skarbówką? Jestem osobą fizyczną, nigdy aut nie sprowadzałem i nimi nie handlowałem, więc nie wiem co i jak. Za pomocne odpowiedzi z góry dziękuję!
  9. Pierwszy raz spotykam się z sytuacją tego typu... Ja zawsze przy kupnie biorę I i II część dowodu, ale nie będę się kłócił, może i tak być. Pozdrawiam
  10. Szczerze mówiąc nie kupiłbym auta w Szwecji bez ktorejś części dowodu (niebieska/żółta), ponieważ u nas takie auto jest nie do zarejestrowania. Sytuacja identyczna jak w przypadku aut z zachodu- nie masz połowy Briefu, nie zarejestrujesz auta u nas, z tym że jeżeli chodzi o Niemcy, to jest już sporo firm, które wyspecjalizowały się w wyrabianiu dokumentów "na zamówienie" za opłatą, jeżeli chodzi o Szwecję jeszcze o czymś takim nie słyszałem. Nawet kupując auta z komisów zawsze do ręki dostawałem papiery (czy to od szweda, czy od Ahmeda) + fakturę z komisu. Co do ubezpieczeń w Szwecji i podatku, to takie auto łatwo sprawdzić na w/w stronach- jeżeli podatek nie jest opłacony czeka Cię laweta, jeżeli brak ubezpieczenia, wykupujesz w PL zjazdówkę (lub tam ubezpieczenie, co jest droższe) i jazda. Jeżeli auto opłat nie ma, jako człowiek, który obywatelem Szwecji nie jest, nie interesuje Cię to, o ile auto wraca na lawecie, w przeciwnym wypadku lepiej unikać policji. Co do dokumentów.. Jakiś czas temu pomagałem znajomemu w kupnie tam auta (Saab 9-3 Aero 2.8), niestety zdalnie, ponieważ był tam tylko na kilka dni, a ja byłem w Polsce, do auta nie dostał części dowodu (szwed mu wytłumaczył, ja mówiłem mu co innego, ale uznał, że się nie znam i za bardzo napalił się na dany egzemplarz, tak czy inaczej go kupił), co poskutkowało tym, że auto by zarejestrować w PL musiał najpierw przez odpowiednią firmę zameldować w Niemczech, co kosztowało go jakąś sumę + masę nerwów i dopiero z kompletem dokumentów niemieckich udało mu się auto zarejestrować. Fakt faktem, że są wydziały, gdzie nawet z samą fakturą z komisu szwedzkiego auto zarejestrujesz (np.: w Dęblinie), ale co raz rzadziej się spotyka takie przypadki, ponieważ co raz więcej jest kontroli. Co do zadłużeń bankowych, kredytowych, itp., to lepiej tego nie kupować, bo również takiego auta u nas nie zarejestrujesz (tzn. nie dostaniesz twardego dowodu w WK).
  11. 99% jeździło poza miastem. Napisane, że rozrząd wymieniony, ale na to bym nie patrzył, bo tam większość ludzi wymienia tylko pasek na sprzedaż auta, reszta zostaje stara. Poza tym trzeba by auto obejrzeć, żeby zobaczyć czy nie ma więcej haczyków
  12. Jak wyżej - mam starego ASN-a nie wiem jak zdjąć zębatkę koła pasowego rozrządu (dół silnika, przód). Bawił się ktoś już z tym i podzieli się jak i czym to zrzucić? Byłbym wdzięczny, pozdrawiam Nieaktualne, a okazało się to banalnie proste
  13. Panowie. A co z instalacją LPG podczas pomiaru? Trzeba ją odłączyć?
  14. Musialbys pogadac z handlarzami, oni maja wtyki w warsztatach. Tam zazwyczaj, jak naprawa auta jest nieoplacalna, to warsztat proponuje odkup auta za smieszne pieniadze, a Szwed sie zgadza, poniewaz to dla niego najlepsza opcja. Warsztaty maja stalych odbiorcow i sprzedaja auta, najczesciej za granice (Polska, Ukraina, Bialorus, Rumunia, Estonia, itp.). Umowe spisujesz tak jakby z wlascicielem z dowodu. Tylko przypomne, ze na takie sztuczki jest kilka paragrafow Najprosciej odezwij sie do ostatniego wlasciciela, ktory widnieje w dowodzie i sie z nim dogadaj. Ewentualnie, jak masz z nim spisana umowe, to mozesz napisac list/ maila z zapytaniem do szwedzkiego urzedu transportu. Pozdrawiam
  15. Póki co, to jedyne co mam na sprzedaż, to RX8 anglika i nie na chodzie, ale to auto raczej na "projekt". Ze Szwecji może coś będę miał za jakieś 2-3 tygodnie, tyle że ja to okazyjnie tam jestem i profesjonalnie sprowadzaniem się nie zajmuję, ale jak chcesz, to napisz na PW, co Cię interesuje, to poszukam na Blockecie czegoś w wolnej chwili
  16. Rozumiem, dzięki za pomoc.
  17. Witam. Mam okazję kupić tanio auto, chcę nim miesiąc -dwa pojeździć i sprzedać. Auto w dowodzie stoi na Panią z Ryk, jest umowa kupna na obecnego właściciela i on chce ze mną spisać kolejną umowę już między nim a mną. Teraz jak kupię, to co muszę zrobić? Podkreślam, że auto za miesiąc - dwa będę chciał sprzedać i nie chcę go rejestrować i nie mam działalności.
  18. Samego swapa w 8-miu się zmieszczę, bo gadałem ze znajomym mechanikiem, co tak u siebie w A4 B6 zrobił, to już koszt z robocizną, ale żeby wszystko na tip top zrobić, to trzeba by od razu wymienić i rozrząd, świece, olej, plyny, filtry, zregenerować turbiny, pouszczelniać silnik i dopiero, więc nawet liczyłem z górką do 12-13k zł... Tego nie wiem, bo silnika nie rozbierałem od dołu. Kupiłem go od znajomego handlarza za grosze, wiem że stukała panewka, ale odpalał normalnie i chodził- byłem przy tym jak auto zjeżdżało z lory o własnych siłach, tylko wiadomo, że przez uszkodzenie nie był jeżdżony... P.S. Teraz wał po zdjęciu świec można bez problemu obrócić (np.: kluczem z przedłużką).
  19. Tyle że właśnie w tym co ma stukającą panewkę trzeba by było generalke robić (wał do toczenia, panewki, pierścienie, itp.) + najpierw prześwietlenie na mikropęknięcia, za co powiedzieli mi w Lublinie minimum 2500 + jeszcze jakieś uszczelki, łańcuszek, itd., a nie wiem czy ładować w to auto / ten silnik czy poszukać auta/ silnika np.: 2.7 ARE , tylko z drugiej strony nie wiadomo co kupię...
  20. Jak blok, to raczej z autem się pożegnam, bo jednak taka naprawa minimum 4k, a nie wiadomo czy za tydzień nie stanie się to samo A co do bloku, to mam cały silnik na graty, tyle że obrócona panewka (albo stukającą, już nie pamiętam), blok cały, ale wolałbym ten zrobić, bo moim zdaniem lepiej byłoby wydać te 2500-3000 na "remont" tego bloku i bym wiedział co mam... No czas pokaże.
  21. Ciężko było, ale się udało. Łapska obdrapane, no ale wszystko wyczyszczone. Trzeba było zdemontować przewody podcićnienia częściowo + przesunąć zbiorniczek wyrównawczy, co by było lżej. Rurka nr 7 też wyszła Co do rurek odmy... Na pewno całe są wszystkie elementy z twardego plastiku (odma, kolanka) + rurka nr 7, ale same rurki są po naprawach- ktoś już odmę czyścił i miejscami zastąpił je grubszymi gumowymi rurkami, ale są szczelne. Dokładnie. Podjechałem do kumpla na kanał i w jednym miejscu jest łączenie w literę "X", więc trzeba by przeciąć wcześniej i patrzeć z której wali bardziej. Zawartość dodana 2 minutes later Acz kolwiek, co zauważyłem wczoraj... Zrobiłem "trasę" ok. 30km, silnik zagrzany idealnie, na dworze 18,5 stopnia i co? Nie widać dymu Marne to pocieszenie, ale na 100% nie dymi, bo bierze olej, tylko dlatego, że pali wodę i jak jest chłodniej, to wali para wodna, tylko teraz opcje są dwie- UPG albo pęknięty blok...
  22. Sprawne to i ja czasem sprowadzam, bo można dobrze upolować i zarobi, tyle że nie bawię się w sprowadzanie na zamówienie, ale dzięki za chęci ;-)
  23. Spróbuj to zobaczyć: https://zapodaj.net/3dbd813176291.png.html Te wszystkie rurki, które zaznaczyłem wyciągnąłem i wyczyściłem, bo syfu było sporo. Roboty z tym miałem sporo, bo jednak to nie takie łatwe jak myślałem. Czy wszystko wyczyściłem? Tam pod kolektorem jest taka osłona silnika czarna, spora ok. 20-25cm długa, do której wchodzą rury od odmy, czy to też powinienem zdemontować i wyczyścić? Do tego na 100% trzeba demontować kolektor P.S.: Ta duża nakładka czarna, do ktorej wchodzi wąż odmy i która siedzie pod kolektorem też może być zapchana? Bo niestety dalej trochę dymi... Odrobinę mniej, niż przed czyszczeniem, ale jednak...
  24. Witam! Dziś miałem chwilę czasu, więc zabrałem się za odmę... Wyczyściłem elementy zaznaczone na obrazku: <a href=https://zapodaj.net/3dbd813176291.png.html>Bez tytułu.png</a> Czy coś oprócz nich powinienem wyczyścić? Dodam, że udało mi się to wszystko wygrzebać bez ściągania kolektora, bo trochę za bardzo okablowany i do tego przewody od gazu, więc nie chciałem nic zepsuć. Czy coś pomogło, to się okaże, jak pojadę gdzieś i zagrzeję silnik. Na zimnym ze 2 minuty chodził i dym, jakby sporo mniejszy.
  25. Nie miałem dziś czasu na nic w zasadzie, bo pilna rodzinna sprawa mi wypadła... Teraz jutro niedziela, a w poniedziałek wyjeżdżam, więc wszystko zrobię najwcześniej w czwartek... Oby tylko odma, będę pisał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...