Skocz do zawartości

mefjiu

Pasjonat
  • Postów

    218
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mefjiu

  1. Dużo oleju przy odłączaniu odmy wyleci?
  2. Na zimnym wydaje mi się, że dymi bardziej z prawej rury, ale delikatnie, może to tylko mi się wydaje- generalnie dym idzie z obydwu rur podobnie/ tak samo. Co do płynu, to temperatura na zegarach jest w normie, ciśnienie się nie robi, płyn się nie gotuje, muszę tylko podpiąć pod kompa i sprawdzić co za temperaturę VCDS pokaże. Odmy w razie czego mam z drugiego ASN-a, więc jakby co nie ma problemu z wymianą, tylko ciekaw jestem, czy sam sobie z tym poradzę. Jakby jutro była pogoda, to bym się tym zajął, warto spróbować, bo jednak robienie silnika to nie za bardzo optymistyczna wizja... Pomiar ciśnienia jutro mam podjechać do jednego warsztatu zrobić, bo dziś nie mieli czasu, więc z tym będę pisał. Oby wyszła jakaś pierdoła, bo za te pieniądze, co bym wykonał remont wolałbym zrobić coś w aucie
  3. Zrobiłem dwa razy, za każdym razem po ok. 4 minutach płyn żółto-zielony (czyli wg instrukcji z aukcji wychodzi że walnięta, tyle że dymi z dwóch kominów)... Tylko czy jak jest pęknięta tuleja na którymś cylindrze, to nie wyjdzie jakby była UPG?
  4. Kompresji nie mierzyłem... Tyle że na pomiarze kompresji też może być lipa, bo jak walnęła UPG, to pomiar chyba będzie niższy(?). Na weekendzie postaram się gdzieś podjechać na pomiar.
  5. Kolego, przed tą trasą nie zauważyłem aż takich ubytków, głupi nie jestem, teraz auto w zasadzie stoi, żeby nie pogorszyć sytuacji. Masz może pomysł co to może być czy tak po prostu z nudów komentujesz? Bo jakbym chciał takie komentarze czytać, to bym na grupę na facebooku wrzucił pytanie...
  6. Ubywa i to sowicie. Ostatnio robiłem trasę 450km, to wracając dosłownie 6km od domu zapalił się judasz od wody, zjechałem w zatoczkę, maska do góry, patrzę, a tam z 700-800ml ubyło (tyle dolalem do max-a), za to na tej trasie oleju nic prktycznie nie ubyło...
  7. No właśnie... A pęknięcie bloku (w razie "W") da się zobaczyć gołym okiem? Czy ratuje mnie tylko wyjęcie go i na "prześwietlenie"? Rzekomo poprzedni właściciel robił obydwie UPG, ale szczerze papieru na to nie widziałem, a powiedzieć można wszystko, więc nie mam pewności... Jeszcze co do pęknięcia bloku... Kupiłem wczoraj ASNa z obróconą panewką i w razie jakby mój blok okazał się trafiony, to czy ten nadawałby się jeszcze do reanimacji? Bo wiem na 100%, że oleju dużo nie brał, wody w ogóle.
  8. Przebieg realny ok. 250-260t km. Raczej nie przegrzałem, a jakby tak było, to jakie są tego skutki? No bo u mnie wali z kominów, że hoho...
  9. Dziś jak tylko odebrałem tester z paczkomatu, zrobiłem test i po ok. 3 minutach wyszedł kolor zielony / żółty, czyli wg instrukcji w aukcji: uszczelka pod głowicą lub sama głowica (test zrobiłem dla pewności dwa razy). Co jeszcze udało mi się zaobserwować, to jak auto odebrałem dziś od mechanika, to płyn chłodniczy był ok, teraz jak wróciłem od znajomych do domu i odkręciłem powoli korek w zbiorniczku, to płyn jest jakiś brązowawy i mętny, jutro rano jak auto wystygnie, to sprawdzę czy będzie osad z oleju. Czy to rzeczywiście może być UPG/ pęknięta głowica? Dymiło by tak z kominów?
  10. Mam jeszcze jedno pytanie- ile powinna kosztować wymiana simeringów wałków rozrządu (sama robota, części zapewniam ja)? Rozumiem, że trzeba zrzucać rozrząd, wariatory, cały przód, itp.. Druga sprawa: jakie byłyby koszta wymienić gumki zaworowe? Ktoś ma mechanika, co siedzi w ASN-ach i jest do 70km od Puław? Bo mój robi mechanikę wszystkich marek, jest dobrym specem, ale może jest jakiś w okolicy, co by siedział tylko w tych silnikach i wie na co zwracać uwagę...
  11. Lukierek, jakbyś miał jakieś A6 C5 2.7TT 250KM (do ok. 7000zł z dowozem na teren PL), może być walnięte, z uszkodzoną skrzynią, byle by silnik z osprzętem był w dobrym stanie, to chętnie wezmę na dawcę
  12. Narazie mechanik ma poskładać auto, bo już zdjęli przód do wymiany uszczelniaczy wariatorów, a ja zamówiłem tester z allegro, więc pewnie koło przyszłego czwartku zrobię test, bo niestety brak trochę czasu...
  13. Jutro pojeżdżę po sklepach popytam, bo zanim z allegro dojdzie, to będzie poniedzialek najbiedniej, ale jak nie będę miał innej opcji, to będzie trzeba tak zrobić...
  14. Widziałem właśnie, fajna sprawa. Trzeba będzie coś takiego ogarnąć, tylko ciekawe czy w motoryzacyjnym w Puławach coś takiego dostanę...
  15. Chodziło mi bardziej o wymianę uszczelniaczy zaworowych, bo do wymiany uszczelek głowic, to niby można nie zrzucać (o jednym takim przypadku słyszałem, ale druciarstwa nie lubię i jak już miałbym robić uszczelki pod głowicami, to i planowanie). No mi jak dziś powiedział, że oby tylko nie pierścienie, bo nie będzie kalkulowało się robić i powiedział, że remont całości ze 4500-5000 biednie, to już mu z nerwów miałem mówić, żeby składał go do kupy i otomoto, ale za dobrze mi się nim jeździ i za bardzo mi się podoba, żeby go handlować... Będzie widział, że gaz puszcza wodę?
  16. Szukam już kilka godzin, przeglądam fora i raczej jeżeli blok, to tylko jego demontaż pomoże to stwierdzić... Z gazem na pewno mu jutro powiem, niech zajrzą do bebechów, bo może rzeczywiście coś gdzieś się poluzowało, a z instalacją nie byłem na przeglądzie od lipca, bo jeszcze nie nakręciłem 10 tys km, więc bardzo możliwe. Co do głowic, to jak napisałem- wg poprzedniego właściciela były robione, ale nawet gdyby, to może być tak, że puszczają uszczelniacze zaworowe, bo ktoś wstawił szajs czy raczej na to nie liczyć? I czy ew. da się wymienić "gumki" bez zrzucania głowic?
  17. Jutro rano będę dzwonił do mechanika, to powiem żeby sprawdzili co i jak... Ale gdyby to było to, to szedłby dym czy chodzi bardziej o ubywanie chłodziwa?
  18. A robiąc sprawdzenie ciśnienia w cylindrach jakoś wyjdzie czy to pęknięty blok czy tylko rozbiórka i fachowy zakład to stwierdzą? Bo poza dymem i ubywaniem chłodziwa nie ma innych objawów uszczelek...
  19. Witam. Mam poważny problem. Od jakiegoś czasu po odpaleniu auto dość mocno kopci + ubywa sporo chłodziwa... Auto odpala bez problemu, obroty nie falują, silnik moc ma jak należy, przewody wody nie są twarde, nie śmierdzi ze zbiorniczka paliwem, nie ma masła na korku oleju, a sam olej ubywa, ale "książkowo" Dodatkowo mogę powiedzieć, że poci się w jednym miejscu przewód wody (ale to jest raczej detal, bo plam na kostce przez to nie ma) + jak silnik się zagrzeje, to czasem czuć w kabinie spalony olej, ale robione na dniach będą uszczelniacze i inne "uszczeleczki" przy wariatorach (ponad 800,- w ASO poszło;)) razem z paskami , bo się pocą dość mocno i pewnie przez to smród oleju w kabinie. Co może być do roboty? Auto aktualnie już u mechanika i od dziś zaczęli "zabawę" z tym niemieckim cudem techniki, ale może ktoś z Was będzie miał pomysły, co mogło się stać. Wiem, że to trochę jak wróżenie z fusów, bo powodów może być milion, od sparciałych rurek po pęknięty blok lub pierścienie, ale może ktoś miał podobny przypadek... Wszelkie pomocne komentarze mile widziane! *** Katy mam wywalone i wydechy są przerobione w taki sposób, że w żadnym miejscu się nie łączą, a dym jest jednakowy z obu rur. *** Jest gaz od końca czerwca 2016. *** W grudniu 2016 na akcji serwisowej w ASO wymienili na nowe wszystkie cewki, świece wymienione 3 dni wcześniej na Beru (zalecane wg ASO w Świdniku), w listopadzie czyszczona odma.
  20. Najpierw sprawdź czy ma wszystkie części dowodu rej. (w googlach sprawdzisz jak wyglądają) + czy gdzieś w dowodzie już ktoś nie jest wpisany. Trafikstatus- status auta , czyli czy jest w ruchu czy jest nie w ruchu. Z polskiego na nasze: czy ma wykupione OC/ Podatek drogowy czy nie Jak jest "Avstald", to kupujesz zjazdowe OC na 30 dni za 50zł bodajże i jedziesz (o ile już ten "Hans" kiedyś nie wykupował zjazdówki), byleby miał przegląd szwedzki (lub polski) ważny.
  21. Szukam Forda Mondeo MK3 z silnikiem 3.0 MEBA, zazwyczaj ST220. Z blachami to wiem, bo już jednego takiego u kuzyna widziałem, to w sumie auto było dookoła porysowane...
  22. Na samym coparcie jestem zarejestrowany, kwestia wniesienia opłaty członkowskiej, tylko najgorzej boję się jak takie auto ktoś ma przewieźć do PL
  23. To w zasadzie wszelkie auta, które mnie interesują mają kat. C albo D, więc jestem w domu. Co do firm, to jedną znalazłem, bodajże koło Poznania, która kupuje takie auta na "prośbę" kupującego, ale po 1. pobiera 350zł opłaty od auta/ prowizji, a po 2. warunkiem jest, że oni to auto przywiozą (ok. 1500zł/ auto). Oczywiście mi to nie przeszkadza. Sporo osób o tej firmie na "internecie" pisze pozytywne opinie, ale nie chcę zamykać się na jednej ofercie.
  24. A co chcesz wiedzieć dokładnie? Bo wszystko opisałem w poście. Auto opłacone, jeżdżące, jeżeli o trafikstatus chodzi
  25. Witam. Noszę się z zamiarem zakupu auta/ aut na copart.uk, konto mogę na siebie założyć, ale nawet gdy to zrobię pozostaje kilka kwestii... 1. Jak auto wylicytuję, to płacę za nie przelewem? 2. Kupiony samochód chcę przewieźć do PL, ale nie opłaca mi się gonić kogoś z lawetą taki kawał, więc czy może to zrobić jakaś firma, ktorej to zlecę? Jak tak to na jakich zasadach? Przecież płacę ja i na moje nazwisko auto będzie sprzedane... 3. Czy ktoś miał do czynienia z firmą która zajmuje się kupnem, sprowadzeniem, itp.- robi wszystko kompleksowo. Jeżeli tak, to prosiłbym o podanie namiarów + swoje uwagi i jakie to są koszta. 4. Jakich kategorii przeciętny człowiek nie może tam kupić? Bo o tym też słyszałem. Jakby mi się coś przypomniało, to dopiszę. Z góry dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...