Jeśli będziesz użytkował go z "głową" to dasz radę.
Wstyd się przyznać ale przy mojej wadze 55 kg i wzroście 174 cm od 2002 roku jeżdżę na FJ 1200 o wadze 240 kg i daję radę.
3 wywrotki parkingowe (bo ciężkie to cholerstwo) i poza tym zero przykrych sytuacji.
Potrafiłem w 2 mieś nakręcić 9 tyś.km w koło komina.
Motocykl jest dla ludzi myślących a nie tych co mają siano w mózgu,śmigających po 180-200 przez wieś.
Poczuj respekt do motocykla i to, co za chwilę może się wydarzyć + poprawka na innych ślepych na dwa koła.
Poza tym musisz uaktywnić parę oczu na tyle głowy ( czytaj lusterka z których do tej pory nie korzystałeś za często).
Po zakupie wybierz się na tor z kolegami.
za***ista sprawa.
Nie prędkość na prostej zrobi z ciebie bohatera a technika i wyczucie sprzęta.
PS.
Taką techniką mnie gość zdołował iskrząc eFJotą z żoną na pokładzie na serpentynach bieszczadzkich a ja na takiej samej solo i zostałem za nimi spoooooooro w tyle.