Jak pisałem wcześniej zmieniam biegi przy 2,5-3,5t obr., ale ktoś powiedział ze jak osiągnę żądaną prędkość (na danym odcinku) to żebym delikatnie cofną nogę z gazu tyci tyci. Autko wtedy nie traci na prędkości a spalanie troszeczkę się obniża, i wiecie co to nawet działa.