siemian

Dałem tylną dokładke zderzaka do lakierowania. Jutro zakładam. Kolor: 1RR - platinum gray - kolor kontrastujący. Taki jak w eSie

Polecam normalnie wypisać wyposażenie autka, ponieważ na "liście fabrycznej" jest wiele nieistotnych informacji... typu "bez... czegoś" i dlatego wielu osobom nie chce się całości czytać- w tym mnie Autko fajne,dla mnie torche za drogie w eksploatacji. Tylko szkoda że nie ma tych lusterek... Dla mnie osobiście eSa bez srebrnych lusterek to tak jak impreza STI bez spoilera... :decayed: Pozdrawiam

chyba na linie żeby było oszczędniej.... i na zgaszonym silniku

dokładnie, jest to niestety wnerwiające, ale co zrobić... Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co sie ma...

z tego co mi się wydaje to s4 miało tylko luserka alu (ale głowy nie dam- a nie chce "bzdur pisać" jak czegoś nie jestem pewien). Chyba że "tak zostało skonfigurowane" przez poprzedniego właściclea po dzwonie...

heh, nie ma to jak pisać o porsche, a pokazać starego peugeota... http://wiadomosci.onet.pl/2140710,11,pedzil_porsche_241_kmh_groza_mu_trzy_lata,item.html

Kurde ciekawe ze sie podobnie nagrzewaja takie odniosłem wrażenie. W sumie to może przez to że jak jezdziłem w te duże mrozy to, na tym odcinku, ani jeden ani drugi nie osiągnął w pełni temperatury roboczej

u mojego ojca 2.0 turbo benzyna nagrzewa się podobnie do mojego, a dopuki się nie nagrzeje to pali jak smok. Jak teraz przez tydzień jezdzilem ojca autem do pracy (ok. 6 km) to mialem spalanie ok. 18. Mój na tej samej trasie przy takim samym stylu jazdy i podobnej temperaturze zewnętrznej pali ok 10.

Sokołowi chodziło pewnie o przypadek kiedy ktoś jeżdzi mało po mieście a dużo na trasie...

kłopot w tym że Pablo ma auto ani na miasto ani na trase (tylko na lans... no cóż... kwestia gustu... ) bo prawie nim nie jeździ...

a czy ja zaprzeczam...

heh, co racja to racja... Mnie też to bujanie cholernie irytuje...[br]Dopisany: 12 Marzec 2010, 11:41_________________________________________________ale trzeba szukać też plusów takiej sytuacji... włóż sobie fotel bujany i nie będziesz się musial bujać :naughty:

3-4 litrą w jedną stronę czy drugą to jeszcze nic jakoś można przeżyć, odwołałem się odnośnie tym że mając benzynę V6 mam święty spokój co do różnych przygód jeśli chodzi o awarie w dieslach jakie niektórzy mieli wiadomo o co chodzi, pamiętanie o turbinie przed i po jeździe Ropa nie długo będzie stała nie wiele mniej niż benzyna to jedno a drugie nie mógłbym się teraz przesiąść np. na 1.9TDI (dźwięk klekotania). Jedyny za***isty diesel do jakiego mógłbym się kiedyś przesiąść to taki jak tym masz czy też taki jak w A5 3.0 240KM silnik bajka pod względem osiągów, możliwości czy spalania. Nie wymieniam już tu PB 2.0T 211KM z B8 mysle ze 4 litry gra role bo to wcale nie tak mało jezeli weźmiemy pod uwage ze 1.9 spala około 7 , to mój trzeci diesel wszystkie były tdi i z zadnym nie miałem porblemów tak ze wcale nie takie awaryjne jak sie pamięta o pewnych czynnościach. 3.0 fakt super osiągi ale paliwożerny niestety jak i Twoje 2.6 - jakbym mało jeździł tak jak Ty Pablo to pewnie te 3-4 litry nie grały by roli ale w codziennej eksploatacji to odczuwalna różnica. dobrze gada... polać mu wódki... :decayed: Przypuszczam że w moim przypadku ta róznica w spalaniu by jeszcze wzrosła do ok. 7 litrów co w efekcie by skutkowało wzrostem kosztów paliwa o ok. 1500zł miesiecznie... [br]Dopisany: 12 Marzec 2010, 11:36_________________________________________________ Pablo sorry ale co Ty wypisujesz? skoro by nie robiło to róznicy dla Ciebie do byś Audi jeździł do pracy :gwizdanie: dokładnie. Po co komu auto którym się jeździ od święta... W Mirona się bawisz.... :decayed:

nie ma silnika idealnego. Zawsze jest jakiś najsłabszy element który rzutuje potem na całość...

dzięki za foto i już wiem na jaki kolor malować zaciski dokładnie tak będzie to wyglądało - dla mnie czyli tak jak ori zaciski. Moim zdaniem bardzo ładnie sięto komponuje. Sam tak mam A co do napisu to w moim przypadku i tak mało go widać. Zresztą srebrnego koloru blaszek też nie widać zbytnio. Zeby było go dobrze widać trzeba by co pół dnia myć auto. U mnie jak umyje auto to jest gites jednak po jednym dniu jazdy i tak całe zaciski są czarne od pyłu od klocków... (zresztą miron widział i pytał czy to tak wyblakło )

elo

nie nie. Te co Kerczi kupił znalazłem na allegro pół roku wcześniej... :gwizdanie:

To Ty kolego wyhamuj troche z bajerą bo zarejestrowałeś się 2 miesiące temu, z tego co widze nie posiadasz wiedzy ( bo wiediałbyś że taki zacisk był w a6 2.5 tdi- co zresztą napisał Ci Turdzi), a wymądrzasz się jak prosiaczek na urodzinach u Puchatka... Stawiam skrzynke wódki że Turdzi posiada większą wiedze na temat audi niż Ty i wystarczyły mi do oceny tego Twoje 2 wypowiedzi. Z takimi tekstami to możesz sobie na eu wyskakiwać... ... więc cóż Jakubie... Ty dzialasz mi na nerwy takimi farmazonami... Co do reszty: nie uwżam żeby blaszki z s4 były jakimś obciachem w TDiku jeśli tylko posiada się takie hamulce. Jeśli się nie posiada to też nie jest to moim zdaniem jakimś obciachem, ale git też nie jest Jeśli montowałbym hamulce z Porsche to przecież nie szlifowałbym napisu... Zresztą ja miałem takie blaszki z zaciskami, to co, miałbym je wymieniać na zwykłe...?? Moim zdaniem jednak miron powinien sobie zamontować hamulce z s4 a nie wydziwiać z blaszkami bo nie wyobrażam sobie jak może jeżdzić na tak małych zaciskach z taką mocą...[br]Dopisany: 11 Marzec 2010, 23:39_________________________________________________jak jesteś taki kozak lagadula to czemu nie umiałeś poprawnie ustawić sobie przekierowania do swojego tematu o s4 w swoim profilu... :gwizdanie: :gwizdanie:

godzić potrzebuje 12 zł żeby za ramki zapłacić :polew:

dużo literek... Pablo lubi je składać w wyrazy... :polew:

same fajne rzeczy. Wpadaj to zrobimy fajny rabacik

no Kerczi jeszcze kupił te zaciski z przekonaniem że jest to zestaw pod 320mm... bo tak pisało na aukcji... Przeleżały pół roku w garazu i nagle mechanik zadzwonił że te zaciski nie pasują na te tarcze... To się nazywa mieć farta...

spoko. miło było popatrzeć że Ci się podoba. Jak zacząleś jechać to jakby w jakimś transie

może być padnięty któryś czujnik prędkosci przy kole. Ale wtedy nie będzie działał róznwież ABS

ale odgrzałeś kotleta kolego Moim zdaniem nie ma co się denerwować. Jak coś sie urwie to wtedy się będe martwił. Jak narazie jeździ...