Lepiej szybko zainteresuj sie tym buczeniem. W Alfie pewnego pieknego dnia zaczela mi delikatnie buczec, ale plyn byl wiec myslalem ze to chwilowy kaprys auta. Po chwili stojac na swiatlach w Rzeszowie co cichutko stuklo,pozniej z nawiewow zaczal sie wydobywac dym, spod maski tez. Dobrze ze mialem gasnice Diagnoza po wszystkim- poszlo uszczelnienie pompy wspomagania, all plyn poszedl na goracy kolektor (lato,korek,silnik z wlaczona dmuchawa). Skonczylo sie na 300 zl za naprawe i nerwach nie przeliczalnych na gotowke. Ale co mine najbardziej wpienilo: jechalem wtedy z moim niepelnosprawnym bratem, najpierw jego wyciagalem z auta, pozniej gasnice- WSZYSCY kierowcy w promieniu chyba 100m uciekli. kazdy dupe w troki, zero pomocy. Welcome in Poland #@!#$%%^%^ ich mac :exclaim: