Tutaj kolego trochę przesadziłeś
Jeśli chodzi akurat o Norwegie to byłem tam pare razy, rozmawiałem z ludźmi Polacy, Litwini którzy tam pracują. Ma też dużo wad i dla nas dziwne czasami przepisy czy zwyczaje. Ale to jak każdy naród czymś się musi wyróżniać. Nie idealizuję Norwegii. Po prostu jest tam inaczej. W większym stopniu jest też krajem powiedziałbym nawet policyjnym, ale coś za coś.
Co może najbardziej wkurza nawet Norwegów to są opłaty. Kraj jeden z najbogatszych a najbogatszy w Europie, żyjący z ropy i gazu a jednocześnie gdzie paliwo jest najdroższe w Europie, wysokie opłaty drogowe i ubezpieczenia samochodu (polisę wykupuje się wg ilości przejeżdżanych w roku kilometrów), bardzo zawyżone ceny samochód w stosunku do kontynentu, często płatne drogi, mosty i tunele czy wjazdy do miasta a są wielkim producentem benzyny i oleju, gdzie służba zdrowia jest płatna (powyżej 18 roku życia), wysokie podatki i wiele innych "przykrych" rzeczy ale z drugiej strony jeśli potrzebujesz pomocy państwo ci jej udzieli, nie zostawi na łasce losu. Da jeść, wyżywi, ubierze, pomoże, przeszkoli.
W Lidlu w Stavanger pojawił się napisy dla klientów w języku ... polskim. Tak, tak. Zostaliśmy zaszczyceni. Tylko nie ma się z czego cieszyć, bo te napisy mówią że w sklepie są kamery i zgłaszają kradzież na policję. Bo okazuje się, że nasi stoczniowcy potrafią (co niektórzy oczywiście) przepić pensje w kilka dni (fakt, alkohol jest bardzo drogi, kufel piwa w knajpie kosztuje 100 kr, czyli 50 zł, o innym nie wspomnę alkoholu) a potem idą jeść do sklepu, bez płacenia oczywiście.
To tyle na temat Norwegii.
Byłem w wielu krajach na świecie, zaczynając od dalekiego wschodu aż po USA - co prawda na krótko, turystycznie i zawodowo ale jedno Wam powiem - niema dla mnie kraju lepszego na świecie niż POLSKA - TRÓJMIASTO w szczególności.
tam podobno nawet jak cukru za duzo kupisz to moga przyjsc sprawdzic po co ci tyle jego, czy czegos czasem nie pedziesz