Tzn ? Co kosztuje ? Bo nie czaje....ja jak jade na Cro to laduje do auta tylko pierdoly z garazu typu olej, plyn chlodniczy i narzedzia. Nic innego nie robie Sam bym do Hiszpani sie nie pchal autem....juz do Bulgarii mi sie srednio chce jechac. Choc nie powiem, wycieczka fajna, ale tylko jesli po drodze cos fajnego zaplanowac
To też zależy indywidualnie od stanu auta. I jak dba o niego właściciel. Żeby po drodze kwiatki nie wyszły. Jeżeli ktoś dba i ma auto ogarniete to faktycznie nic wielkiego nie trzeba robić.