Skocz do zawartości

Piasek80

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piasek80

  1. Ten Disprobit Tytan będzie ok. 3 warstwy w odstępach czasu załatwią sprawę. Pierwszą stosujesz na dobrze oczyszczoną powierzchnię w możliwie najwyższych temperaturach. Rano wystaw na słońce żeby się dobrze rozgrzało a nakładaj koło 15tej kiedy dach i masa są najcieplejsze. Kolejne warstwy już zgodnie z instrukcją w zalecanych odstępach czasu. Chodzi o to aby pierwsze stosowanie dobrze wniknęło we wszelkie szczeliny i przerwy a kolejne zapacykowały.
  2. Zależy od stopnia degradacji pokrycia dachowego jakie masz. Takie preparaty mają przeliczenia pokrycia przy idealnie gładkiej powierzchni (przy prawidłowym stosowaniu). W przyp. mocno pofałdowanej, pomarszczonej, porowatej, z pęknięciami itp wychodzi niewielkie pokrycie m2 z opakowania i często się okazuje że ostateczna cena konserwacji dachu przewyższyła koszt pokrycia go nową warstwą papy.
  3. Tylko z tych 20tu jak dostawisz tylko po jednej stronie regał głęboki na 50cm, z drugiej coś podobnego + 2 rowery a z przodu jakies koła zimowe, itp i robi się 15m kw. Garaż w domu choćby nie wiem jak zorganizowani byli jego mieszkańcy prędzej czy później i tak robi się graciarnią i składnicą wszystkiego włącznie z kartonami ozdób świątecznych, kuwetami dla kota, posłaniem dla psa i garnka z zupą bo do lodówki nie wszedł. Dlatego między innymi jestem zagorzałym ich przeciwnikiem: brak takich miejsc uczy gospodarności, porządku i tępi w nas narodową skłonność do "przydasiów" Nie znam nikogo kto mieszka "na swoim" przynajmniej 5 lat i miałby porządek w garażu - nikogo. Działka niczym z okładki gazety, podobnie dom... poza garażem. Garaż jest miejscem upychania wszystkiego co już niemodne, niepotrzebnie i zbyteczne ale szkoda wyrzucić "bo takie ładne było" albo "chyba cię po***ało, ten wazonik 300zł kosztował, niech stoi". I tak go zbije pies lub kot za pół roku, albo dzieciak niechcący wyprowadzając rower, ale swoje odstać musi.
  4. Miszka82 Ten w poziomkach 6 jest w miarę prosty tylko garaż do powiększenia. 20m kw to garaż pod Fiata Pandę a nie pod sporego sedana. Dostawisz jakis regał, ze 2 rowery i przy każdej wysiadce walisz drzwiami
  5. najpierw piszesz a teraz chcesz tam deski przykręcać ? Najtaniej będzie z tych po szalowaniu kwestia gustu, rozmowa idzie o tym co taniej a nie co ładniej wygląda. Ładniej wygląda 4-spadowy i też taki mam, a że jest 40% droższy od 2-spadowego to już inna kwestia. Ale jest ładniej. nie - o godzinach żmudnego rzeźbienia majstra który to kładł będzie a ty żeś się uczepił tego. Znowu się gubisz w zeznaniach, najpierw o dziadowaniu a teraz o najtańszym badziewiu z castoramy za każdym razem kiedy jest potrzeba, a generalnie przez większość część roku i tak jest rozszczelnione. Tam są specjalne fartuchy ochronne a poza tym okno dołem otwiera się na zewnątrz - nie ma możliwości aby z szyby naleciało do wewnątrz budynku. Z węża byś musiał nalać albo zacinać od tej strony ale w takich warunkach to i normalnego okna czy drzwi nie otworzysz. bo osobno wolnostojący wykonany z drewna nie wymaga żadnych pozwoleń itp to raz, a że wyjdzie taniej to sobie możesz sprawdzić w necie po ile i jakie chodzą i tylko stwierdzam fakt że będzie dużo taniej. Chcesz ogrzewany w bryle domu - a buduj, przecież nie za moje stawiał będziesz. U mnie na osiedlu jeden z sąsiadów sobie coś takiego postawił... Przepiękny majstersztyk wykonany z drewna, kryty dachówką tą samą co dom, ten sam kształt dachu. 2-stanowiskowy + zamykana szopa na rowery, sprzęt ogrodowy, narzędzia, itp i od razu z wydzielonym miejscem na grill (murowany postawił) i ogromnym składem drewna kominkowego. Ściany dookoła ażurowe, podobnie podnoszone drzwi wjazdowe dla samochodów i na poddaszu dzieciarnia ma "domek" do zabawy ze schodami itp. Świetne grilowisko na nasiadówy bez względu na pogodę, w grudniu sobie siedzieliśmy na piwku, grill jak się nagrzeje to daje jak piec kaflowy, ściany osłaniały od wiatrów i przewiewów. Wszystko wykonał z tego co zostało mu po budowie, parę rzeczy dostał jak tam komu jedna belka została a szkoda na ogień było, dokupił materiałów łącznie za ok 3,5 tyś zł + samodzielne wykonanie (a żaden z niego stolarz) 2,5m-ca budował popołudniami. Coś w ten deseń tylko kryte dachówką, też z małymi okienkami dachowymi http://c.wrzuta.pl/wi1184/e89556610009d70d519299c3 to żadne odniesienie bo do zamieszkania się nie nadaje. Żebyś mógł zamieszkać musisz mieć przynajmniej jedną łazienkę zrobioną, wszelkie instalacje i odbiory, coś na kształt kuchni i podłogi przynajmniej tam gdzie egzystujesz aby się nie kurzyło z posadzek. Od SSZ do stanu wykończonego (czyli wnosimy meble) to jeszcze kilkadziesiąt do stu tysięcy złotych - zależy od metrażu chaty - dzieli. A tego już żadne kosztorysy przy projektach nie podają. Dlatego tak duże rozbieżności są między tym co podają w kosztorysie a tym gdzie kończą się pieniądze z kredytu. Generalnie można przyjąć że do pierwotnej wyceny kosztorysowej dodajemy 30% + VAT i do jest dopiero stan "pod klucz" czyli można żyć tyle że śpisz na materacu na podłodze - ale na podłodze a nie na betonowej posadzce. Łazienki są zrobione i jest na czym ugotować posiłek. Ale mebli żadnych (nie licząc starych jakie mieliśmy) a z sufitów wiszą żarówki na kablach, cała reszta "życia" w kartonach pod ścianami. I tylko od nas zależy czy uda się urwać na niepotrzebnych rzeczach te dodatkowe 30% a może nawet jeszcze coś z pierwotnego kosztorysu jak się dokona kilku zmian. A ci co chcą niech budują garaże, piętra itp. No kto komu zabroni. bardzo fajny projekt etam, trzeba będzie trochę dołożyć do pakietu 3-szybowego i lepszego profilu ale to nie jakiś dramat. Tutaj jest dopiero szkła wbrew pozorom większy z tym problem latem niż zimą. Dobre okno 10-12 lat spełnia swoje zadanie, chociaż z każdym rokiem jego Lambda rośnie
  6. proponuję wizytę u okulisty bo ja mam 4 dachowe i na żadnym śniegu nie ma. To jest szyba: jak jest sypki i suchy to się nie osadza i pierwszy lepszy wiatr go zdmuchnie. Jak jest mokry i ciężki sam zjeżdża z szyby: to szyba - nie zapominaj że to nie jest taki sam izolator jak połać dachu obok zaizolowana. wybuduj i policz a potem pogadamy. Każdy patrzy na 1,5-2m kw. betonu i zachodzi w głowę jak to może 10 tyś zł kosztować. To już ci wyjaśniam: sama ta piękna metalowa bariereczka na nim wykonana z kwasiaka i hartowanego szkła to jest ok 6 tyś zł z montażem. Pisać dalej ?? Wyliczyć ci ile tam dodatkowo trzeba zbrojenia ze stali dać ? ile kosztuje 2m2 jakiegoś kamienia naturalnego (po 300zł za metr) żeby to nie pękało od mrozu i się nie odparzało jak gresy ? Ile trzeba chemii budowlanej tam zapakować żeby woda nie wnikała, zabiegów elewacyjnych itp i za wszystko musisz extra zapłacić za każdy metr i za każdą godzinę pracy człowieka który to robi. Płytkarz na balkonie nie weźmie 60zł za położenie metra płytek tylko 400zł bo położył dwa ale na babranie (z obróbkami) 2 dni poświęcił. Samo wykonanie tego balkonu tj. szalunek + zbrojenie żeby pompa beton wylała (dodatkowy 1m3 B30) to jest dzień pracy 3 ludzi (jeden na ziemi przycina deski na szalunek, kręci zbrojenia itp, dwóch na rusztowaniu składa, poziomuje i montuje). Firma budowlana za taki balkon doliczy ci ok tysiąca zł za każdy do ogólnej wyceny robocizny. Każdy komin, każdy balkon, każdy słup/kolumna itp jaki jest w projekcie masz liczone extra bo to jest babranie: 1 musi stać na rusztowaniu i "lepić" ten komin a drugi mu podawać kolejne elementy komina, cegły na obmurówkę czy zaprawy itp rzeczy. Mury od fundamentu po strop w 3 dni postawią w 10 osób - dookoła domu. A z jednym balkonem 3 ludzi dzień czasu się będzie grzebać. Komuś kto nigdy nie budował własnego domu wiele rzeczy może się wydawać dziwne. Wyskakujemy z projektami z przysłowiowej du*y, piętrowce, 4-spadowe, skrętne dachy z wolim okiem, do tego lukarny, balkoniki i 2-stanowiskowe garaże z pojedynczymi drzwiami itp a potem ... najtańsza ekipa nie mająca o tym pojęcia i żyłowanie na materiałach żeby stykało na SSZ a gdzie tu jeszcze żeby się wprowadzić. Nie twierdzę że takich domów się nie powinno stawiać bo są ludzie w tym kraju dla których jedynym ograniczeniem jest ich wyobraźnia ale dla znakomitej większości budujących swoje własne 4-kąty taki projekt na pierwszy dom w kredycie do końca życia i o jeden dzień dłużej to wpakowanie się w finansowe bagno po same kokardy. a to już temat na inną bajkę... co tam w tych projektach jest za metraż (i jaki wjazd szeroki i ile ma wasze auto z lusterkami) a ile zajmuje Wasze A6 kombi z otwartymi drzwiami żeby dało się wysiąść, wypakować z bagażnika, z uwzględnieniem miejsca na regały stojące pod ścianami, rowery, koła zimowe i całą resztę bajek jakie sobie wmawiacie że będziecie w tym garażu mieć. No ale zawsze można wysiąść przed garażem a samochód wepchnąć lub wysiadać szyberdachem jak kto posiada I pamiętaj że zwiększając o każdy dodatkowy metr pow. garażu zwiększasz wszystko: mb murów, więźby, pokrycia dachowego, robocizny, dlatego o tym wspominałem żeby się mocno zastanowić nad tym garażem bo się potem doszukujemy gdzie się podziało 60 tyś zł które gdzieś wsiąkło na etapie budowy SSO. Nie popadajmy w zachwyt na widok komputerowej wizualizacji projektu domu bo od tego co nam dostarcza biuro do tego co potem stanie na naszej działce miną setki tysięcy złotych na które często nie jesteśmy gotowi bo w projekcie połowa tego była, tylko nie doczytaliśmy że netto, za stan "pod klucz" co już jest w ogóle śmiesznym terminem i po uśrednionych cenach które ni jak się mają do rzeczywistych stawek jakie mają dobre, polecane i godne zaufania firmy budowlane.
  7. bez obaw - nawet jak śnieg zalega i tak jest jasno w pomieszczeniu. To białe jest czyli rozprasza światło. Większy problem z dachowymi to jest latem, zwłaszcza od południowej strony. Bez rolet wewnętrznych w pomieszczeniu robi saunę. Projekt domu Opałek II N 2Gbardzo kosztowny dach, do tego balkony. Jeden licz do 10 tyś zł i zobaczysz że tyle wydasz na każdy, a korzystał będziesz z nich... 4x w roku po 15 sek. Ten Z67A jest fajnym projektem jak na parter. Dom w powojach 3 (G2)Również koszmarnie drogi dach. Zobacz ile tam masz kalenic a jedna dachówka kalenicowa kosztuje tyle co metr kwadratowy powierzchniowej. Jedna sztuka. Co do garażu - pisałem: mentalność. Dzisiaj już nie te czasy kiedy auto garażowało na dywanie przykryte prześcieradłem w ogrzewanym garażu i od listopada do marca nie wyjeżdżało (jak u mojego sąsiada np). Wiata osłaniająca od warunków atmosferycznych w zupełności wystarcza. Koszt budowy 1m2 garażu w bryle domu jest identyczny co całego domu i jak widzę u niektórych 2-stanowiskowy itp... Mieszkanie w bloku by kupił za to ile oni zapłacili za garaże w których parkują auta o łącznej wartości 13 tyś zł... Ale kto komu zabroni stawiać Fakt ale w większości projektów są już dwie z czego jedna to prawdziwa łazienka z oknem a druga - typowy sraczyk Rzecz wydaje się zbyteczna na etapie 2+0 lub z małymi dziećmi, ale w miarę jak nam dzieci rosną (bo przecież my się nie starzejemy ) zaczyna się blokada kibla w newralgicznych godzinach. Nie ma lepszej blokady łazienki niż córka w wieku gimbazjalnym a przecież nie pójdziesz się odlać na zewnątrz za narożnik domu. Typowy motyw z amerykańskich filmów: 100 sypialni, 3 kondygnacje, 300m2, 4 domowników i kolejka do kibla.
  8. Wąska ta działka. Z67A będzie tańszym ale zauważ że tam nie ma kotłowni. To typowy projekt pod gas, olej lub pompę ciepła. Ale przy tym rozwiązaniu ścian i pomieszczeń możesz całkowicie zrezygnować ze stropu na rzecz drewnianego. Pisałem o tym wcześniej: dużo taniej, szybciej i mniej roboty. Z85C ma bardzo drogie poddasze które jest niedorzeczne przy takim dachu: pomijam fakt że jedno okno dachowe to tak 1100zł (polskie Fakro przy dobrych rabatach) bo 1300zł jest detal, a ile tam ich masz ?? Policz tylko 1 na każde pomieszczenie i masz drugie tyle co wydałeś na więźbę dachową. Natomiast chodzi o pomieszczenia: pow. użytkowej masz mniej niż połowę każdego - to są śmieszne wartości po pierwsze, po drugie na co aż tyle pokoi ? Tylu użytkowników domu macie ? Metrów podłogi jest dużo ale użytkowych ledwie 40% tego. A jak jeszcze ze 30cm izolacji połaci zrobisz to już zupełnie wyjdą pokoiki dla dzieci do 1,50m wzrostu.
  9. Zgoda ale tutaj chodzi o techniczne niuanse budowy. Poszerzyć otwór z 2,50-->2,80m to mało istotna zmiana ale z 2,50-->3,50 zmienia całkowicie rozkład nacisków konstrukcyjnych. Po paru latach zaczną wychodzić kwiatki jak pękające nadproża, rysujące się sufity, czy zaciskające okna nie dające się otworzyć, nie wspominając o groźbie zawalenia. Żaden normalny kierownik budowy nie podpisze się pod tym bez istotnych zmian projektowych pozostałych elementów aby takie poszerzenie było zgodne z sztuką. Poza tym dochodzą już kwestie czysto użytkowe: bezmyślne wstawianie całych ścian ze szkła mając 4m dalej już ogródek sąsiada i być może jego okna. Finalnie wstawiamy takie okna "bo gdzieś w gazecie widzieliśmy i takie ładne było..." a potem: - płot z desek - 3m żywopłot - i roletę żeby można było rano w gaciach zjeść sobie śniadanie "nie na oczach sąsiadów". No chyba że kogoś to kręci... Jak pisałem: 90% błędów popełnianych przez inwestora to projekt domu. A potem ręka w nocniku bo pękło 250 tyś zł a my mamy dopiero stan surowy zamknięty (dla niezorientowanych w materii: najdroższe dopiero przed nami).
  10. to wypadałoby o tym najpierw napisać że to odpad, bez gwarancji i do nowo budowanego domu sie nie nadaje bo tam masz otwory w takich wymiarach w jakich zrobił je projektant, zaadaptował planista i przyklepał Urząd pieczęciami na Pozwoleniu na Budowę. to się nazywa samowola budowlana ale ... nie o tym temat.
  11. Nie wierze. Nawet w najtańszym profilu i jednej szybie nie ma opcji żeby za 1600zł ktoś ci okno wykonał.
  12. Ale HS zapewne. To teraz się pochwal ile za to zapłaciłeś
  13. Zawsze można żyć złudzeniami że nasz jest akurat tym za którym niemiec płakał jak sprzedawał i biegł za lawetą do granicy chcąc odkupić Nie twierdzę że ten akurat jest tym najgorszym ale dobrą metodą jest zakładać najczarniejszy scenariusz i przyjemnie się zdziwić że jednak nie taki on najgorszy, wiadomo z ASO nie brany niż bezkrytycznie utwierdzać się w przekonaniu że to właśnie ta jedyna w kraju igiełka a potem się rozczarować... z każdym dniem i ingerencją mechanika coraz bardziej. 1.8 20V nie jest tanim silnikiem w obsłudze: wystarczy gruntowny pakiet startowy czyli rozrząd, płyny ustrojowe, świece z kablami bo te jeszcze fabrykę pamiętają i trochę pierdoł w zawieszeniu i heblach - ot czysto serwisowe sprawy wynikające z normalnej eksploatacji - i już 2 klocki pękły. To są tzw. plochy - auta dojechane do granic możliwości eksploatacyjnych. On jest bezwypadek ale TUV`u już nie przejdzie. Ulubiony obiekt handlu turasów i wszelakiej maści innostrańców. U nas to myte, prane i polerowane, czasem jakieś poszycie fotela czy inna tapicera drzwi + gumowe nakładki pedałów wymienione aby uwiarygodnić niewielki przebieg i wprost świetny stan. Dopełnione naszym narodowym przekonaniem że benzyna to więcej jak 10 na rok nie robił A wystarczy że robił niewiele więcej bo 15-16cie ... x20 lat i już mamy 50% korektę wskazań a robił sporo więcej. Nie zapominajcie że obracamy się w innych realiach monetarnych: oni nie płacą "5zł za litr" tylko "złotówkę z groszami" . Mam w okolicy takiego co się generalnie babrze w sztukach za 300-500 euro: ździwiłoby się wielu do jakiego stanu można doprowadzić splochaną Corsę B, Polo czy innego Golfa 4 w którego bagażniku turas kury trzymał fakt - z perspektywy kogoś kto za to płaci. Z perspektywy kogoś kto nie ma nic innego do roboty, 90% wykona sam w tym jakieś mało wymagające zaprawki, zadmuchy i przepolerowania już się opłaca bo jak pisałem: ty musisz płacić ZUS żeby on mógł bumelować na rencie albo innej emerycie po 15 latach pracy
  14. Pobożnych życzeń się trzymajmy... Obracam się w tym środowisku i wiem co i w jakim stanie zwożone jest przez handlarzy. Albo motorschade albo unfallschaden. Na tych o których piszesz... z przy salonowych komisów, po 1-2 właścicielach i nieskazitelnej historii oraz stanie technicznym nie zarobi ani grosza. A groszy oni nie zarabiają - wierz mi. Żeby sie posługiwać miernikiem lakieru: - trzeba znać wartości referencyjne dla danego modelu, rocznika i rodzaju lakieru - mieć profesjonalny, skalibrowany miernik 2) co i tak nie ustrzeże nas przed: - szczepanem - malunkami "pod miernik" - składanką "w kolorze" Pisać dalej ?
  15. sam(i) sobie wystawiacie opinię takimi tekstami... że pozerstwo się liczy bardziej niż wszystko inne. Kup najpierw Citroena, zwłaszcza C5, pojeździj a potem porównaj do A4. I właśnie dlatego Citroen... a poprzednio był Mercedes E-klasa... od którego C5 jest bardziej komfortowy ale nie wiem czy jest sens pisać to betonowi Audi.
  16. wypadek, ubezpieczalnia, przetarg, komis, handlarz, naprawa, picowanie, ogłoszenie, ty - i masz pół roku.
  17. Sorry ale muszę to napisać: dołączyłeś do grona frajerów którzy kupili auto "od niemca" bo tak wynika zapewne z dokumentów... Ktoś kto ci to sprzedał zarobił parę tysiecy, nie odprowadzi od tego grosza podatku jak również nie ponosi ŻADNEJ odpowiedzialności za to czym Cię napasł... Oby było faktycnzie jak piszesz bo jak się kiedyś "nie daj Boże" okaże że nie ma poduszek albo prawy przód był kiedyś innego koloru to pozostanie napisać na forum jakie to auta w kraju sprzedają...
  18. Jeszcze taka mała uwaga dot. rolet nadstawnych czyli montowanych bezpośrednio nad oknem, w otworze okiennym: to że są "zimne" i głośne to jeden problem ale w przyp. suwanek całe przeszklenie buja się i wygina przy zamykaniu - wrażenie jakby ościeżnica była na silikon osadzona a nie na kotwy, listwy i pianę poliuretanową + kliny. Im większe okno tym większe drgania i sprężynowanie całego okna. Także w przyp. suwanek stosujcie rolety zewnętrzne... w ogóle zewnętrzne są tańsze i cichsze bez względu na to czy elektryczne czy ręczne. Przy dzisiejszej technologii rolet kasety są na prawdę małe i mogą stanowić element dekoracyjny elewacji lub montujecie bezpośrednio do muru, maskujecie ociepleniem, elewacją i nie ma śladu. W ogóle okna "balkonowe" czy tarasowe ze względu na swoje rozmiary i masę powinny być montowane na całym obwodzie bezpośrednio (i solidnie) do murów i nadproży. To jest najczęściej otwierane, podlega największym obciążeniom (wspomniana masa skrzydeł) i trzaskaniu przy zamykaniu itp
  19. a że tak zapytam: gdzie ty je chciałeś odsuwać ? 1) na zewnątrz budynku 2) do wewnątrz budynku 3) w szczelinę wewnętrzną muru ?? Stary, to jest szyba, nie harmonijkowe drzwi. Żeby 1,80m odsunąć to trzeba mieć drugie 1,80m przestrzeni do nasuwania. Nie twierdzę że takich mechanizmów i patentów nie ma ale obawiam się że ich cena jest kosmiczna.
  20. 180cm szeroki otwór ? To masz na pół czyli 90cm jeździ a 90cm stałe. Z tego co kojarzę większość popularnych profili i mechanizmów "obsługuje" skrzydła do 1,20m szerokości i wysokości do 2 metrów. 360cm szeroki otwór: 180cm suwania... no to już poważna sprawa bo standardowe mechanizmy tego nie obsłużą, muszą być specjalne (czyt. bardzo drogie) bo taki segment okna to ogromny ciężar: prędzej sam siebie przestawisz trzymając za klamkę niż ruszysz drzwi, poza tym ciężar wymaga specjalnych rozwiązań aby to utrzymały wówczas możesz je przysłowiowym paluszkiem pchnąć ale jak pisałem: ogromne koszty mechanizmów i samych okien. Przed ładowaniem się w takie projekty najpierw popytaj u kilku producentów stolarki czy ci coś takiego zrobią i za ile żeby potem nie było rozczarowań że połowa nie wykona wcale na profilach na których robią a nieliczni zrobią jak należy ale za to jedno suwane okno zapłacisz drugie tyle co za resztę pozostałych. A jeżeli chata już stoi a Ty z ręką w nocniku proponuję tańszy wariant czyli podzielenie otworu na 3 równe części po 1,20m z czego 2 skrajne są stałe (czyli witryny) a środkowe suwane. Wówczas wycena leci na standardowych (czyt. dostępnych w normalnych pieniądzach) profilach, okuciach i mechanizmach.
  21. Narożnikowe okna - to zawsze pociąga za sobą komplikację konstrukcji domu aby rozłożyć naprężenia i prawie zawsze nieprawidłowo to wykonawca zrobi. Chyba ze kierownik budowy dobrze przypilnuje aby było jak projektant przewidział. Syt. ta samo co we wcześniejszych projektach: jeżeli czegoś "klasycznego" brakuje to jest to gdzieś ukryte w zastosowanych rozwiązaniach. Kupa stali, kręcenia belek i wysokiej jakości betonu. Do tego dochodzą grzejniki korytkowe w podłodze żeby na szybie się woda nie skraplała Pamiętaj że okno nigdy nie będzie miało takiej termiki jak ściana ze styropianem. Te fajne, gigantyczne okna na całe ściany za 10 lat będą tylko zestawem szyb zionącym chłodem na pół metra i znowu dochodzimy do kwestii cen. Takie narożne okno wymaga specjalnych profili, jest totalną nietypówką itp i będzie kosztowało 30% całej kwoty jaką wydasz na stolarkę, jak masz dwa... koszty idą w tysiące. A to nie są rzeczy na których się oszczędza. Tani projekt to jest np to: http://www.tooba.pl/projekt-domu-Gienia-wersja-B-z-garazem-pojedynczym-strop-drewniany-TEN-139 http://www.tooba.pl/projekt-domu-Alex-wersja-B-z-garazem-strop-drewniany-TLR-652 i nie wiem skąd te ceny bo stawiało to dwóch znajomych (z małymi zmianami) i jeden za 240 tyś zł a drugi za 270 tyś zł się wprowadził. Jeden krył blachą, drugi dachówką cementową (nieporozumienie), oboje lekki strop teriva kładli i poddasze robi za strych/suszarnię Łazienki, kuchnia, korytarz w płytkach, ściany gładź, pomalowane, c.o na eko-groszek, na reszcie podłoga szwedzka, na zewnątrz styropian zatarty klejem - mieszkać można. Bez mebli oczywiście i sprzętów. 240 i 270 tyś zł No i łapał się na MDM bo nie wiem czy jeszcze w tym roku obowiązuje. Domy niskie i lekkie, do przeprojektowania ławy fundamentowe na 40tki na etapie adaptacji (wszyscy w standardzie 60tki walą jak pod piętrowe), to wszystko to są wymierne tysiące których nie wydasz niepotrzebnie na stal i beton.
  22. Jak dasz lustrzane odbicie to niemal identyczny. W Miłkach trzeba zmienić więźbę dachową z kratownicowej na jętkową lub mieszaną i masz poddasze z możliwością adaptacji. 1100m2 to wystarczające na ten projekt ale bez garażu w bryle domu. Stan surowy otwarty. Mnie wyniosła dokładnie tyle ile miałem w projekcie a miałem kilka zmian ale u mnie ceny z pewnością niższe niż pod Warszawą. Pamiętaj że ceny które podają w projektach są netto (z czasów ulgi budowlanej) a mamy 23% VAT na budownictwo (z wyjątkami: betony, stolarka z montażem czy wykonawca - to jest na 8%) i ten projekt nie łapie się na MDM, dlatego do tych cen trzeba ok 20% doliczyć i przyjąć je jako minimalne minimum. Pod klucz jak pisałem nie do określenia bo to już zalezy od fanaberii. Za samą stolarkę okienną możesz zapłacić ok 23-24 tyś zł (przy twoim projekcie) a możesz i 60 tyś albo i więcej.
  23. Cenę którą podaje projekt x2 - dopiero będzie zbliżona do realnej jak już się wprowadzisz. Zrezygnuj z garażu - to totalny zbytek, auto z cukru nie jest, nie rozpuści się. Garaż przy tym metrażu i szacowanych przez nich kosztach to prawie 87 tyś brutto wywalone na co ? Żeby parkować w nim samochód warty 40-50 tyś zł ?? Really ?? Rezygnując z garażu projekt zyskuje na ustawności względem działki - bo przy org. rozmiarach domu min. obszar działki żeby się z tym rozłożyć i się to prezentowało to przynajmniej 15 arów. Inaczej siedzisz w ogródku mając 1,5m za płotem sąsiadów. Wiele widziałem fajnych projektów spapranych działką: śliczny dom upchnięty na niespełna 10 arowej działce. Na auta postawisz sobie wiatę z drewna, pod styl domu, gdzieś gdzie ci będzie najlepiej pasować wjazd z drogi przykład http://img08.staticclassifieds.com/images_tablicapl/122787031_3_644x461_epx-wiata-garazowa-na-samochod-58-43m-okazja-epx-w-013-ogrod.jpg koszt zakupu z montażem ok 8 tyś zł i auta masz zabezpieczone. Wystarczy. Nie potrzebują ogrzewanych garaży. Dzięki temu możesz przesunąć dom bliżej drogi dojazdowej zyskując za domem dużo przestrzeni na ogród (to na wypadek jakbyś jednak wpadł na pomysł upychania tego na 10 arowej działce Pomieszczenie nr 12 - na samą kotłownię dużo za duże. Chyba że tam będzie pralnio-suszarnia przy okazji. Pomieszczenie nr 6 - łazienka - nieporozumienie. 1.5m2 ?!?!!? Projektant chyba nie był na takiej pow. z kiblem i umywalką jeszcze. No chyba że zakładał że spodnie ściągasz i podciągasz sobie przed wejściem, na korytarzu. Rzut budynku z góry: wewnwątrz są tylko fragmenty ścian nośnych co wiąże się z technologicznie skomplikowanym a co za tym idzie kosztownym w wykonaniu stropem, z podciągami, podwójnym zbrojeniem itp. Ogromne koszty. Pomieszczenie nr 6 powiększyłbym o pomieszczenie nr 4 a ścianę za nimi zrobił nośną. Spiżarnię wygospodarował ciut większą z ogromnego pomieszczenia nr 12 - wejście przy zewnętrznej ścianie domu. Podobnie wzmocniłbym ściany między pomieszczeniem nr 8 a korytarzem oraz między pomieszczeniami 9 i 10. Daje ci to możliwość rozłożenia lekkiego stropu typu teriva bez konieczności lania zbrojonych belek podciągowych przez całą szerokość domu. To są setki kg. stali, metry sześcienne mocnego betonu i kolejne tysiące złotych zaoszczędzone na tym etapie. Takie rozwiązanie daje ci jeszcze jedną możliwość: rezygnację z tradycyjnego stropu na rzecz drewnianego, montowanego na etapie montażu więźby dachowej. Strop typu teriva na taką pow. wyniesie cię ok 20 tyś zł łącznie podczas kiedy więźba drewniana jakieś 4 tyś zł + 3 tyś robota cieśli. Góra jest totalnie nieużytkowa - strych. Od spodu krokwi stropowych folia + płyta GK i masz gotowe sufity nad całym dołem (koszt tynków na sufitach wraz z gipsowaniem ok 35-40zł mkw x 115m). Pomiędzy krokwie i na nie układasz 25-30cm wełny, na to membranę dachową (kupisz kilka rolek więcej) i masz gotowy docieplony dom od góry. W przyp. tradycyjnego stropu docieplasz strop styropianem, lejesz kolejną posadzę i docieplasz dach na całej powierzchni - niewspółmierne koszty. A to nadal strych. Jeżeli będziesz chciał zagospodarować kiedyś strych, przykręcasz płyty wiórowe na podłogę i gotowe (wlozysz je na dach dużymi oknami balkonowymi na szczytach). Zaletą tego rozwiązania jest możliwość wprowadzenie się do domu i użytkowania bez konieczności izolowanie całej pow. dachowej. Można zrobić za kilka lat jak "odsapniesz" albo wcale jak nie potrzeba. Kolejnym plusem takiego rozwiązania (braku izolacji połaci dachowych) jest późniejsza swoboda w rozmieszczaniu okien dachowych jak będziesz chciał adaptować poddasze na mieszkalne. Duże okna tarasowe z salonu (nr 5) to suwanki - bardzo drogie rozwiązania w dziedzinie stolarki okiennej a masz ich aż trzy (to w nawiazaniu do pierwotnego stwierdzenia że bardzo kosztowny w wykonaniu projekt) Bardzo podobny a moim zdaniem tańszy jest Dom w Miłkach http://archon.pl/projekty-domow/projekt-dom-w-milkach-ver-2-mbaf212296d5e6 ma tylko kosztowniejszy dach bo 4-spadowy ale i tak łącznie, kosztowo 100 tyś zł mniej każdy etap. Dolepisz do niego 2-stanowiskowy garaż i masz koszty Twojego projektu. Widzisz różnicę ?
  24. Zadajesz bardzo nieprecyzyjne i niezrozumiałe pytania. 1. Finalna cena domu wykończonego nie istnieje ponieważ każdy ma swoje fanaberie: jeden położy stary dywan na posadzkę i ręczne tynki cementowo-wapienne na ściany i sufity a drugi szpachle francuskie i włoski marmur po 600zł/m2. Przykłady można mnożyć na każdym etapie wykończenia. 2. Istnieje pojęcie kosztów stanu surowego/surowego zamkniętego ale ta zależy od 3 czynników a) projektu domu - rozwiązań budowlanych, stopnia komplikacji i szaleństw projektanta b ) materiałów z jakich stawiamy i technologii c) robocizny - firma budowlana czy met. gospodarcza znaczy samemu z teściem, szwagrem itd... W/w nie uwzględnia kosztów "przed" czyli zakupu działki, uzbrojenia, pozwoleń/projektów, prac ziemnych/adaptacyjnych bo tutaj tak samo jak w pkt pierwszym: można kupić działkę za 20 tyś zł a można i za 2 mln zł. Pokaż co chcesz stawiać, albo co cię interesuje bo największy błąd 90% inwestorów to jest projekt. Pozostałe 10% stawia drugi dom i ma bekę z tych pierwszych zapominając jak sami umoczyli Ja pierwszy stawiałem letniskowy całoroczny także tam były inne kryteria wyboru ale i tak nauczyło mnie to jakich błędów unikać w przyszłości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...