Cześć. Mam problem, który obawia sie tylko na 3 4 i 5 piegu. Sytuacja wyglada tak, że podczas rozpędzania się po przekroczeiu tych około 2800obr autem zaczyna szarpać, raz mocniej, raz słabiej, i tak poszarpuje raczej do konca obrotów. Sądze że problem tkwi gdzieś w zapłonie, bo silnik tak jakby nie miał siły sie szybciej wkręcać na obroty, szczególnie na 5 biegu, dla tego sądze że jakieś luzy na napędzie raczej nie wchodzą w grę. Tak jakby coś go dławiło. Dodatkowo dzieje sie tak gdy pedał wcisne do podłogi, jesli przyspieszam równomiernie i delikatnie, wtedy szarpania nie ma, lub jest ale minimalnie odczuwalne. na 1 i 2 biegu auto przyspiesza jak powinno, silnik gazując na postoju także wszystko gra.
Wykreciłem świece, wszystkie z nich są ładnie wypalone, natomiast ostatnia sie jakby troszkę odróżniała.
Jakieś pomysły w czym tkwi problem?
Może cewki?