Witam, przerabiałem ostatnio nagrzewnicę. Płukałem, odkamieniałem, ale ciągle jakieś śmieci wychodziły lub brązowa woda leciała. Zostawienie na parę godzin odkamieniacza, octu nic nie dało.
Dopiero po lekkim w*urwiu zdecydowałem się że nagrzewnicę wymienię (drugą, czystą na wymianę miałem już dawno).
Z początku bałem się wymiany po przeczytaniu jak to się robi na forum, lecz nie potrzebnie. Okazało się to proste. Bez odkręcania pedału gazu. Wystarczyło czujniki wyjąć. No i zaciski od nagrzewnicy (chłodnicy nagrzewnicy).
Więc jak silniczki działają dobrze polecam wymianę a nie odkamieniania chodnicy nagrzewnicy. Foto jak wygląda we wszystkich b6 wrzucam poniżej:
Pozdr