Graficznie miażdży. Widzac postep w grafice jaki obserwujemy w grach w ciagu ostatnich 20 lat ciezko wyobrazic sobie co bedzie za kolejne 10 czy 15. Przygodę z grami zaczynałem gdy na spectrumie rządził "Robbo" i "Alleycat", całość gier składała się z kilku większych bądź mniejszych pikseli ale i tak zarywalo sie noce probujac przejsc kolejna lokacje. Teraz na pierwszy rzut oka ciężko odróżnić grę od rzeczywistości jednak wielu wydawców przedkłada jakość grafiki nad fabułe, a co za tym idzie grywalnosc gry. W swojej karierze przeszedłem wiele rpg- ów których jestem fanem i do dziś na palcach jednej reki moglbym policzyc te, ktore swa fabuła pochłonęły mnie tak bardzo jak wydawana w Polsce od 1999 roku seria "Baldurs Gate". Mam nadzieje, ze gdy grafika w grach osiągnie pułap który ciężko będzie juz pobić producenci skupia się na czymś więcej co zapewni, ze gry znow beda mialy to cos, cos co powodowalo, ze zapominalo się o głodzie, nalogach, a kobita przestawala marudzic widzac, że nie ma to sensu