Oki sokoro jedziemy po wszystkim to tak :
Merecedes w 124 benzyna E300 , odległe czasy, przebieg podczas sprzedazy 660.000, wymieniane zawieszenie, opony, nie bylo zadnych powazniejszych usterek! auto mialo przejechane 30.000 kiedy moj ojciec je kupil..
Mercedes w 124 300d, również
Mercedes w140 S klassa e350, hmm muł, nie bylo czym jechać, ciagle cos padało, jak nie elektryka foteli, to silnik,
A4 1,9 tdi 110 km :one: n75 wymieniony, wahacze,
A6 2.5 tdi 150 km avant troche słaby jak na tą bude, elektryka przedniej szyby,
A8 3.3 tdi 224 km , wymiana membranki gumowej w skrzyni biegów (usterka fabryczna) opóćz tego nic
Dodam, ze auta u nas nie stoją !
I moje pierwsze furacze Ford escort cabrio xr3i 89 rok, od pierwszego właściciela ze szwajcarii, ani sladu rdzy, wszystkie przeglady serwisowany do końca przebieg 90.000, nic przy nim nie robiłem, dach elektrycznie regulowany, szyby eletryczne, full wypas, autko jak z salonu !
drugie auto ford Ka 97 rok od znajomej z austrii 1.3 60 km, przebieg 40000 tez z papierami, klima , dosc ladnie wyposazony,
a tu juz nie bylo tak kolorowo, rdza, progi zgnite (sól, zima zrobiła swoje) przełącznik klimy, styki w kostce sie wypaliły, w zaieszeniu cos pukało, po wizycie w aso, okazało sie , ze wszytko jest w porzadku, a stuki nie ustały..
A i zapomniałbym włoski cud techniki IVECO turbo daily 2002 rok 290.000,
mielismy 4 kilmatyzacje w tym aucie, ostatnia sprężarka (a raczej jej czesci wylądowały w woreczku), ciagłe problemy z duperelami, przełaczniki itd, rozwarstwiała sie podłoga (przedłuzyli nam gwarancje) , materiał we wnetrzu nie jest najwyzszej jakosci jak na auto za 150000 zl (przedłużony podwyższony i na blizniakach).. Co do silnika nie ma zastrzeżeń, opony wytrzymały 220.000 km ! (michelin)