Skocz do zawartości

artroskk

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez artroskk

  1. Odkopię trochę kotleta (najwyżej usuną), ale też rozkminiałem jak podłączyć te przewody, bo wszystkie wyglądają tak samo. U mnie jest akurat 1.8T Quattro, 4 króćce z regulatorem ciśnienia. Rozkminiłem po swojemu jak się nie pomylić Wiadomo, że tył filtra (od tylnej strony samochodu) ma mieć oznaczenia VL i RL, a przód filtra (od przedniej strony samochodu) to oznaczenia MOTOR + E. Wiadomo też, że strzałka ma być skierowana w stronę silnika (przodu samochodu). A co z wężami, które wyglądają tak samo? Posłużę się zdjęciem i jego "swojskim" opisem tak żeby zrozumieć. 1. wąż który idzie do góry nad filtrem - RL 2. wąż, który zawija się pod filtrem i idzie w dół, prawie dotyka tylnej strony filtra - VL 3. wąż, który idzie prosto do silnika - MOTOR 4. wąż, który idzie do silnika, ale zawija się też do tyłu filtra i niejako łączy się z drugim wężem - E Mam nadzieję, że ten prosty opis jakoś Wam pomoże, bo sam rozkminiałem trochę z tymi wężami, które wszystkie wyglądają tak samo. Niektórzy twierdzą, że nie da się inaczej podłączyć niż przewidziała to fabryka, ale były przypadki gdzie ludzie podłączali nieprawidłowo
  2. Siema! Jestem po strojeniu LPG! Niestety koszta wyszły bardzo dużej, bo okazało się że: - reduktor jest za słaby i trzyma ciśnienie jak mu się podoba, wpadł nowy z zapasem do 450 KM, - wtryski są za słabe poza tym już mocno zajechane. Komplet nówek z wydajnością do 70 KM na cylinder, - wymiana filtrów, strojenie gazu i ogólny przegląd instalacji. Trzeba było to przełknąć, ale trafiłem na super obsługę, faktura jest, stare części zwrócone do bagażnika. Jest oszczędnie i z obecnymi podzespołami pojeżdżę długi czas Przy okazji wziąłem się za delikatne wyczyszczenie zimowych felg. Różnica raczej minimalna ze względu na brak dobrej chemii i narzędzi, aczkolwiek są mocno zmęczone i nadają się do fachowej regeneracji. Aczkolwiek możliwe, że pozbędę się ich i kupie inne na zimę, jakoś nie leży mi ich wzór. No i coś z czego jestem zadowolony, wpadły listwy drzwiowe w kolor za śmieszną cenę, czarne zostały sprzdane również za super cenę i jestem na zero. Następne na celowniku listwy progowe i już jakoś będzie wyglądać. Strasznie mnie te czarne doły kują w oczy, przedni zderzak przeboleje, ale jak progi i tylny są w kolor, od razu jest lepiej W dalszych planach: listwy progowe, komplet wahaczy i chyba od razu komplet amortyzatorów, ale stopniowo bo gazownik uszczuplił budżet... Do zaś!
  3. Siemka! Postanowiłem założyć swój temat związany z moimi bardziej lub mniej interesującymi poczynaniami auta, które mam od niedawna - A4 B6 1.8T z Quattro, LPG i malutkimi zmianami mechanicznymi. Jest to piąte auto ze stajni Audi a samo B6 trochę znam, silnika delikatnie liznąłem, koszty utrzymania są mi znane, a obecna B6 trafiła się dość okazyjnie więc do jednej B6 postanowiłem dokupić drugą. Słowo "projekt" to byłoby spore nadużycie, ale będzie to swego rodzaju dziennik tego, co zostało zrobione przeze mnie lub mechanika w aucie. Enjoy! Auto kupiłem z jakimiś bolączkami i trochę zmęczone z racji wieku i przebiegu, ale zauważyłem że ma ogromny potencjał. Za śmieszną cenę dostałem B6 z Quattro, LPG, silnikiem 1.8T, który oferował większe turbo i wtryski, FMIC, DP, silikonowy TIP, zegary na słupku, trochę słabo wystrojoną mapą. Wiedziałem, że warto zaryzykować, podochodzić z autem do ładu i cieszyć się jazdą Sprzedający twierdził, że mapa jest wystrojona z dużym momentem z dołu. Ewidentnie auto nie jechało jak powinno, a w obawie o korby postanowiłem odwiedzić hamownię. Na miejscu czekał mnie nieciekawy efekt. Wykres jak Tatry: Wiedziałem, że trzeba tym się zająć, bo auto miało zdecydowanie wiekszy potencjał. Do czasu wykonania nowej mapy zająłem się: wymianą żarówek, zakupem kabla hex-can, wymianą siłowników klapy bagażnika, wyrzuceniem haka, wymianą czujnika PDC i innymi małymi pierdołami. W międzyczasie udało się dorwać oryginalne, proste i niespawane felgi 19" z dwuletnimi oponami w super okazyjnej cenie - wziąłem! Kumpel zajął się lampami z przodu. Zdjęcie słabe, ale efekt zrobił robotę i widać go gołym okiem... Następna sprawa to zderzak, który jest mocno zmęczony. Kratki z Allegro za 35 zł i złapane na trytytki. Nie było sensu kupować oryginalnych, bo mocowania w zderzaku połamane, a nie straszy już tak bardzo. Z bliska nie ma mega różnicy, ale z daleka przód auta wygląda zupełnie inaczej. Następna sprawa, która znacznie przyczyniła się do poprawy wyglądu to ciemna szyba. Oczywiście tylna wycieraczka wyleciała z dwóch względów: przy ciemnej szybie i czujnikach parkowania nie jest tak potrzebna, a po drugie tył wygląda teraz dużo bardziej estetycznie. Po ogarnięciu tego i owego, przyszedł czas na strojenie. Chłopaki z Vag4You zrobili co mogli, ale niestety turbo od Geremiego nie pozwoliło na więcej. Teoretycznie ma potencjał do 270/280 KM, ale po przebiegu 70k km jest już trochę zmęczone, więc dobre i to. Na moc jeszcze przyjdzie czas. Grunt, że mocy jest więcej, auto jedzie dużo płynniej, nie ma wyczuwalnych skoków mocy i wykres wygląda o niego lepiej od poprzedniego. Obecnie auto jest u gazownika i stroi się aby tak samo jeździł na LPG. Co dalej? Całe mnóstwo rzeczy... Z najbliższych i mocno przyziemnych to założenie listw drzwiowych w kolor, komplet wahaczy, końcówek i łączników z przodu + zbieżność, komplet amortyzatorów przód + tył, ogarnąć sprawę niedziałającego pilota i elektroniki wewnątrz, błotniki do wymiany, zadbanie o zmęczony zderzak i maskę, czarne doły w kolor, upgrade przednich lamp, wymiana czujnika poziomu oleju, wymiana sprzęgła i obicie kewlarem, wymiana filtra paliwa, sprawdzenie kostki airbaga kierowcy. Co z grubszych rzeczy? Nowe turbo, większe wtryski, większe heble, pakiet s-line, środek w skórze, ale czas pokaże co z tego wyjdzie - czas pokaże, bo naprawdę jest przy nim co robić. Auto powolutku zaczyna fajnie jeździć i wyglądać. Najważniejsze, że mimo tego że beszóstek jeździ naprawdę całe mnóstwo, ilekroć patrzę na tego gruza i do niego wsiadam, od razu pojawia się banan na twarzy, a o to chyba chodzi najbardziej. Dzięki za dotrwanie do końca moich wypocin. Trzymcie się i do następnego
  4. Cześć! Witam wszystkich wraz ze swoją piątą zabawką ze stajni Audi - B6 1.8T Quattro z LPG dłubniętą na ok. 240 KM W planach jest dać jej trochę serca i dzielić się tym w osobnym temacie, który zapewne niedługo powstanie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...