
YATES
Pasjonat-
Postów
1170 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez YATES
-
A więc czym to wyczyścić żeby nie było takiego efektu wysuszenia w górnej części deski rozdzielczej ? Czy można na to nałożyć preparat nawilżający do pielęgnacji skór ?
-
Mam pytanie - w mojej Mazdzie 626 kombi rocznik 99 mam kokpit i tapicerkę boczków drzwi w kolorze czarnym i jest to coś miękkiego. Nie znam się na tym jak sprawdzić czy to jest skóra bo nie wiem czym to pielęgnować czy preparatem do skóry czy jakimś Plakiem ? Mazda ogólnie jest bogato wyposażona ma webasto , elektryczne szyby przód i tył, centralny zamek, siedzenie kierowcy regulowane w lędzwi, wspomaganie, poduszki, podłokietnik, halogeny,hak, wersja kombi, lakier metalik, welurowe siedzenia , klimatronik dwustrefowy . Czy ta deska rozdzielcza i boczki drzwi to skóra czy jakiś miękki plastik ? Oto fotki:
-
Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr ?
YATES odpowiedział(a) na YATES temat w Na Każdy Temat
No tak tylko tu chyba cynkowanie chociaż nie jest bardzo drogie ( całość około 1000zł) nie wchodzi w grę ponieważ jest stara farba, którą można tylko usunąć robiąc piaskowanie. A piaskowanie takich elementów jest bardzo drogie bo aż 90zł za metr kwadratowy. To już taniej było by kupić nowe elementu kute. Więc wchodzi w grę tylko lekkie wyczyszczenie miejsc pokrytych rdzą pomalowanie podkładem , a póżniej pomalowanie 1-2 razy pożądną czarną farbą chlorokauczukową . Macie jakieś sprawdzone farby na takie stalowe elementy ogrodzeniowe ? ---------- Post dopisany 16-08-2012 at 22:18 ---------- Poprzedni post napisany 12-08-2012 at 18:33 ---------- Ogrodzenie kupione. Sąsiad zszedł z ceny do 200zł za jeden element o wymiarach 270cm/162cm i wadze około 100k. Wydaje mi się, że dobrze zrobiłem kupując takie ogrodzenie w tej cenie. Za takie same w kuźni krzyknęli mi 6 tysięcy , a ja dałem 2 tysiące za 10 elementów. Teraz tylko dobrze wyczyścić i wymalować i niczym się nie będzie różnić od nowych. -
Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr ?
YATES odpowiedział(a) na YATES temat w Na Każdy Temat
A drogie jest piaskowanie takich przęseł ? Z firmy zajmującej się cynkowaniem mi odpisali, że koszt ocynku to 2zł/kg czyli ocynkowanie jednego przęsła to koszt 100zł. -
Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr ?
YATES odpowiedział(a) na YATES temat w Na Każdy Temat
No już sprawdziłem ceny cynkowania - za jedno przęsło 70kg około 200zł czyli za całość zapłaciłbym 1400zł. Ale czy można cynkować starsze ogrodzenie czy też cynkowanie ogniowe dotyczy tylko nowego ? -
Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr ?
YATES odpowiedział(a) na YATES temat w Na Każdy Temat
A duży jest np. koszt cynkowania takiego przęsła stalowego ? Czy po cynkowaniu trzeba też malować ? -
Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr ?
YATES odpowiedział(a) na YATES temat w Na Każdy Temat
No idealne to te spawy nie są ale jak to wszystko pomaluję pożądną farbą, wcześniej wyczyszczę te miejsca w których widać rdzę i dam tam farbę podkładową to takie ogrodzenie powinno wytrzymać wiele lat. Akurat chcę na jesień robić około 20 metrów ogrodzenia ( murek, słupki z cegły klinkierki + przęsła kute) . Mam wybór albo kupić takie używane w cenie łącznie 1700zł albo nowe kute w cenie 4800zł. Co byście wybrali ? -
Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr ?
YATES odpowiedział(a) na YATES temat w Na Każdy Temat
Tak tylko, że te przęsła z Castoramy mają jedną zasadniczą wadę . To prawda są tanie ale to nie są elementy kute z pełnej stali tylko robione z cieniutkich profili pustych w środku ( takie lekkie, że jedną ręką takie przęsło podniosłem). To używane przęsło o długości 2,7 metra które oferuje mi sąsiad waży około 70kg. Normalnie za najprostrze wzory przęsła kutego firmy biorą od 200zł wzwyż. Czyli jak uważacie cena za taką używkę jak na fotkach jest w porządku ? -
Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr ?
YATES opublikował(a) temat w Na Każdy Temat
Sąsiad mi zaoferował używane przęsłą kute . Czy warto kupić używane przęsła kute w cenie 80zł za metr lekko zardzewiałe w kolorze czarnym ale stara farba trochę schodzi więc wymagają malowania ? Przęsła mają długość 270cm i wysokość 161cm. Zobaczcie na fotki i oceńcie . <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br />o Acha i jeszcze mam pytanie - czy z takiego przęsła o długości 270 cm jakiś dobry fachowiec da rady zrobić bramę jednoskrzydłową lub najlepiej bramę ręcznie przesuwną ? -
A jak już nowe klocki zaczną normalnie hamować to z tej tarczy jeszcze coś będzie czy odrazu wymieniać też tarcze z klockami ?
-
Nie nie tym razem dałem do swojego kolegi z pracy.
-
Łatwo się wam mówi , a ja na wczasach w Łebie bez narzędzi i bez odpowiedniej wiedzy muszę jakoś wrócić do Żywca 700km. Pojadę powoli i co jakiś czas będę kontrolował to koło - w sumie i tak po przyjeździe muszę wymienić tą tarcze i klocki więc mi jej już nie żal. W razie dużych problemów 40km od Gdańska mam umówionego znajomego co ma warsztat samochodowy i trochę się na tym zna. ---------- Post dopisany 06-08-2012 at 09:42 ---------- Poprzedni post napisany 03-08-2012 at 23:17 ---------- No i wróciłem szczęśliwie. Tylko na początku drogi klocki lekko ocierały o tarcze , a po kilkunastu kilometrach to nieszczęsne koło toczyło się już bez najmniejszych oporów ( pewnie starło część klocka) . Starałem się nie jechać zbyt szybko i zawsze zachować dość dużą odległość od poprzedzającego mnie auta żeby unikać ostrego hamowania. Są też plusy takiej płynnej i spokojnej jazdy ( autostrada 120km/h , droga krajowa 80km/h) - spalanie. Osiągnąłem rekord średniego spalania - nie uwierzycie ale 4,7l/100km ( ja i żona plus całe auto bagażów) . W pewnym momencie miałem od tankowania na Shellu do pełna przejechane 300km, a FIS pokazywał mi, że mogę jeszcze zrobić na tym baku 930km. Dziś autko idzie do mojego kolegi mechanika który zajmie się regeneracją tego zacisku hamulcowego i przy okazji wymieni zakupione po drodze z Łeby klocki TRW.
-
Wszyscy piszą , że zapieczone, że fatalny stan ale ja pytam jak myślicie z czego to się wzięło skoro niecałe dwa lata temu kupiłem te tarcze i klocki u TOM77 ( przód i tył ) i przejechałem na tym niecałe 25 tys km ? A kupiłem nie jakieś najtańsze tylko ATE. Myślałem , że kupując tarcze ATE będzie spokój na 80 tys km ale się zawiodłem.
-
A czy może być tak,. że np. klocki TRW mają minimalnie inne wymiary niż ATE bo sprzedawca mi wmawia, że te klocki TRW pasują do mojego A4 Avant AJM Klocki Tyl Audi A4 8D2 B5 8E2 B6 8EC 8D5 8E5 8ED (2492874533) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. a mają wymiary Wysokość [mm] - 52,9 Długość [mm] - 87 Grubość [mm] - 17
-
Mam jeszcze szybkie pytanie przed wyjazdem - jakie parametry mają mieć klocki ( długość, szerokość, grubość) na tył do mojego A4 Avant rocznik 2000 silnik AJM napęd na dwa koła ?
-
Dziś to trochę ruszyłem i poobijałem tarcze z takich wystających zadziorów i już trochę koło luźniej chodzi tylko trochę ociera. Mam nadzieję, że z pierwszym hamowaniem nie ściśnie mi tego jak szczęki krokodyla. Dziś wyglądało to tak <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br />
-
Od hamowania do Łeby przejechałem około 150km i nic się nie stało oprócz tego, że na alufeldze było troszkę pyłku z klocka. . No chętnie bym to zrobił tzn. cofnął ten tłoczek ale nie mam narzędzi i wiedzy jak to zrobić. Czy do tej czynności wystarczy mi klucz płaski 13 i 15 i np. klucz francuski ? Czy musi być ten hydrauliczny ? Mógłby ktoś mi opisać krok po kroku jak zdjąć te klocki i cofnąć ten tłoczek ? ---------- Post dopisany at 09:16 ---------- Poprzedni post napisany at 08:22 ---------- PS. Wybaczcie jeśli to głupi pomysł ale co by się stało jakbym np. zdemontował ten klocek co trze o tarcze i tak spróbował jechać ? Czy ma to jakiś wpływ na hamowanie w pozostałych 3 kołach ?
-
A jak stawiacie dam rade dojechać z tym jakoś do mechanika Gdyni około 90km. Nie chodzi mi o hamowanie bo z tym jakoś daję radę tylko chodzi mi o to tarcie czy nie przegrzeję tarczy i łożyska ?
-
devastation wielkie dzięki za porady . A napisz mi jeszcze jedno - czy ten prawy tylny hamulec ma jakikolwiek bezpośredni wpływ na hamulce w pozostałych kołach ?
-
No nie. Narazie zbieram od znających się na rzeczy ludzi informację. Ostatecznie wrócę 1-2 dni póżniej bo mam znajomego mechanika w okolicach Gdyni u którego mogę spokojnie przenocować. Mam jeszcze pytanie - gdzie wrazie czego w okolicach Gdyni lub Gdańska jest jakiś większy sklep z cześciami samochodowymi tak aby w sobotę był otwarty i taki gdzie na miejscu kupiłbym klocki na tył ?
-
A czy da rady to tak zrobić żeby śrubokrętem odsunąć klocek od tarczy tak żeby w czasie jazdy nie było tarcia ? Gdyby zacisk podczas hamowania nie przesunął klocek spowrotem do tarczy to myślę, że dojechał bym do domu nie rozwijając wielkiej prędkości hamując na trzy koła . W domu mam swojego mechanika który to ogarnie. Ale jest kwesta czy uda mi się płaskim śrubokrętem odsunąć klocek od tarczy i czy po pierwszym hamowaniu nie przesunie się spowrotem do tarczy ?
-
Płynu nic mi nie ubyło ale jak dziś patrzałem na te klocki to wychodzi na to , że klocek jest zaciśniety na tarczy i dlatego to trze. Poprostu klocek nie wrócił do położenia z przed hamowania. Jak dziś pojeździłem tak 1-2km i troszkę lekko pohamowałem to po zakończonej jeździe zobaczyłem na tarcze i wychodzi na to, że klocek nie dotyka tarczy całą swoją powierzchnią poniewać jak widać na zamieszczonej fotce starło tylko taki cienki pasek na tarczy. Tarcza była po przejechaniu 2km trochę gorąca. Co radzicie - wziąść wciść śrubokręt płaski pomiędzy klocek , a tarczę i spróbować ruszyć go w pierwotne położenie ? <br /><br /> <br /><br /> <br /><br />
-
Wydaje mi się, że nie powinno być bo drzewo było dobrze okorowane. Jak wyjąłem kilka kawałków ze środka sztapla to nie było w nich kornika.
-
Ja tak strasznie nie zaniedbałem układu hamulcowego , bo około 1,5 roku temu kupiłem u Tom77 i wymieniłem komplet ( tarcze+klocki ATE) oraz płyn hamulcowy. Dwa tygodnie temu na przeglądzie technicznym też hamulce dobrze się spisały.
-
Jestem w Łebie. Jak radzicie szukać jakiegoś mechanika czy wrócić do domu i u swojego zaufanego to robić ? Przejechałem na tym około 200km tylko bałem sie rozpędzać zbyt mocno i zawsze zachowywałem dużą odległość od samochodów jadących przede mną