A ja ostatnio wracałem w nocy z Katowic droga dwupasmową i w pewnym momencie ograniczenie do 70km/h i znak fotoradar. Jadąc praym pasem zwolniłem z około 85km/h do jakichś 72-73km/h. Jakieś 50 metrów od fotradaru lewym pasem wyprzedzał mnie jakiś van. Fotoradar stał od lewej strony jezdni z naszego kierunku. Za mną też jechało prawym pasem jakieś auto ale o ile dobrze pamiętam to szybko sie do mnie zbliżało. I teraz sytuacja wyglądała następująco - gdy byłem na prawym pasie około 10 metrów od fotoradaru ten który mnie wyprzedzał był chyba tuż przed nim. W tym momencie zobaczyłem błysk czerwonej lampy.
I teraz nie wiadomo komu fotoradar zrobił to zdjęcie. Czy jest tak możliwe, że ten z lewego pasa jadąc dużo szybciej ode mnie przejechał skrzyżowanie bez fotki, a ja mając przekroczone może 2-3km/h zostałem sfotografowany ?