Arku nie żebym bronił Sope czy coś takiego, bo mam co do nich mieszane uczucia. Lecz w Twoim przypadku ktoś musiał zadecydować o tym żeby zostawić stary napinacz. Jeśli masz rachunek, to powinno być tam wypisane, co zostało wymienione, w ogóle to miałeś strasznego pecha, że tak bez wcześniejszych objawów strzelił Ci ten napinacz. Prawda jest taka, że jakbyś pojechał do innego mechanika, który najprawdopodobniej nasmarowałby Ci tylko rolkę z napinacza, a policzyłby za wymianę i po pół roku byłby ten sam efekt, to też byś miał do niego pretensje i znając życie też by Ci gwarancji nie uznał.
Co do ilości a nie jakości, to niema co się dziwić, bo warsztat znany i klienci zawsze są, a jak to w dzisiejszych czasach bywa, każdy chce mieć wszystko zrobione na wczoraj.