Skocz do zawartości

denveco

Pasjonat
  • Postów

    804
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez denveco

  1. Witam. Jak wiadomo by układ chłodzenia naszych silników a co za tym idzie nadmuch ciepłego powoetrza w kabinie był właściwy musi być spełnionych kilka warunków; 1. Przede wszystkim musi być to szczelny układ z wystarczającą ilośią cieczy chłodzącej. 2. Termostat musi być sprawny czyli temperatura musi być 90°C. 3. Właściwe odpowietrzenie układu także ma duży wpływ na temperaturę silnika jak i na temperaturę powietrza która leci z nawiewów. Im bardziej układ zapowietrzony tym temperatura silnika wyższa a powoetrze lecące z nawiewów chłodnieksze. Oczywiście wyższa niż 90°C temperatura silnika która jest w skrajnych przypadkach. Ale jak to możliwe że gdy temperatura silnika wzrosnie powyżejtych 90 tylko z powodu zapowietrzonego układu powoduje chłodne powietrze z nawiewów?? Otóż silnik jest chłodzony cieczą który przepływa w kanalikach. Powietrze które w nadmiarze dostanie się do układu nie odbiera takiego ciepła jak to jest w przypadku cieczy. Jest ono lżejsze od cieczy więc jest jego naj więcej w nagrzewnicy a ta do sprawnego działania potrzebuje tylko i wyłącznie cieczy by móc oddać ciepło przez nadmuch. 4. Drożność nagrzewnicy jest równie ważne byśmy mieli ciepło w aucie. Jeżeli mamy pewność że pierwsze trzy punkty mamy sprawne a mimo to dalej mamy chłodne powietrze z nawiewów to znaczy że musimy zabrać się za ostatnią czwartą pozycję czyli nagrzewnica. Można by było rozebrać kokpit by dostać się do nagrzewnicy i wymienić na nową ale wiąże się to kosztami, dużą ilością wolnego czasu no i dużo pracy. Ja postanowiłem zobaczyć czy coś jeszcze da się zrobić z tą nagrzewnicą nie ruszając jej z auta a jednocześnie ciesząc się później ciepłym nawiewem. A więc zaczynamy. Potrzebujemy: - węża ogrodowego zbrojonego o średnicy wewnętrznej 19mm długości 2 metrów, - lejka - 5 litrów octu - dostęp do karszera - dostęp do kranu jak dobrze wiemy wiele sposobów domowych jest bardziej skutecznycznych w walce z domowymi problemami niż nie jedne środki dostępne w sklepach. Jednym z nich jest pozbycie się kamienia kotłowego ze wszystkiego z czym styka się woda z ujęcia miejskiego za pomocą roztworu octu z wodą która go zwyczajnie rozpuszcza. Ja kupiłem taki o to ocet Rozrabiamy pół na pół z wodą i gotujemy do momentu wrzenia. Uwaga na opary gdyż wsychając je nosem bardzo kłują w nos dlatego nie wdychać a kuchnie wietrzyć. Zagotowany roztwór wlewamy do odpornego na gorącą wode baniaczka. Z gotową miksturą idziemy do autka. Otwieramy maskę i odkręcamy obejmy z dwóch krućców od nagrzewnicy znajdujące się po prawej stronie od akumulatora. Po odkręceniu obejm i ściągnięciu gumowych węży z krućców zabezpieczmy je nakładając na nie folię by nic nie dostało się do środka. Teraz wcześniej zakupiony 2 metrowy kawałek węża ogrodowego ciachamy na dwa kawałki jeden ok 50cm no i wiadomo pozostaje nam 150cm. Jeden koniec mniejszego kawałka węża wkładamy na prawy krucieć a drugi koniec w lejek który jeśli mamy możliwość podwieszamy na pod maską lub korzystamy z pomocy drugiej osoby. Teraz bierzemy drugi dłuższy kawałek węża i wciskamy w lewy kruciec a jego drugi koniec puszczamy wolno po za auto naj lepiej przed przedni zderzak. Teraz wlewamy roztwór powoli w lejek tak jak jest to na fotce powyżej. Pamiętajmy by przed zalaniem do nagrzewnicy gorącego roztworu była ona wcześniej rozgrzana a nie całkowocie zimna gdyź gwałtowna zmiana temparatury mogła by spowodować szok termiczny a przez to pęknięcie jej. Nie spodziewajmy się szybkiego ubywania roztworu w lejku gdyż kanaliki w nagrzewnicy są bardzo małe. Z części spustowej przewodu ciężko będzie dostrzec jakie kolwiek zanieczyszczenia co nie znaczy że ich tam nie ma. Przelewamy tak z 5 litrów roztworu. Teraz naj lepiej było by wlać do lejka chłodniekszą wodą by zbić temperaturę nagrzewnicy. Ściągamy lejek z krótszego przewodu i w jego mieksce wkładamy dyszę od myjki ciśnieniowej i pompujemy wodę o ciśnieniu w moim przypadku 10 barów. Teraz dopiero widać rdzawy kolor wydobywający się ze spustowego przewodu. Pompujemy tak długo wodę aż woda będzie czysta. Teraz zamieniamy miejscami węże z krućców. Wkładamy w krótszy z nich lejek. Zalewamy letnią wodą następnie roztworem wody z octem kolejnymi 5 litrami. Następnie wlewamy letnią wodę po czym ściągamy lejek i wtykamy w jego miejsce w przewód końcówkę lancy myjki ciśnieniowej. Woda także powinna lecieć rdzawa. Zamoeniamy spowrotem miejscami przewody z krućców i wpinamy siędo krutszego z nich do ujęcia wody który ma zaledwie 1 bar ale za to większa ilość przepywającej wody. Odkręcamy kranik i lejemy do uzyskania czystej wody. Zamieniamy znowu miejscami węże i robimy to samo. Gdy już jesteśmy po zabiegu ściągamy folie ochronne z węży i zakładamy je na krùćce. Opaskę na prawym krućcu zakładamy i skręcamy do oporu. Co do lewego krućca to ja zastosowałem dwie opaski tak by otór odpowietrzający w przewodzie był między opaskami, zacisnąłem tylko tą która jest bliżej nagrzewnicy natomiast tą drugą jeszcze nie zaciskałem. Teraz zalewanie i odpowietrzanie. By sprswnie zalać układ należy odkręcić zbiorniczek wyrównawczy odpiąć czujnik poziomy płynu znajdujący się pod nim a następnie podwiesić zbirniczek np zaczepiając go drutem o maskę tak by był on wyżej niż nagrzewnica. Teraz wlewamy płyn chłodniczy do podwieszonego zbiorniczka wyrównawczego na niepracującym silniku. I czekamy aż z otworku odpowietrzakącego zacznie wypływać płyn chłodniczy. Zaciskamy opaskę, zakręcamy korek od zbiorniczka wyrównawczego i odpalamy auto. Czekamy aż się nagrzeje do 90 stopni. Włączamy nawiew na najwyższe obroty i ustawiamy w pozycję "ciepłe". Teraz luzujemy opaskę i z otowru odpowoetrzającego powinny uchodzić bąbelki powoetrza z płynem chłodnoczym. Gdy zacznie lecieć sam płyn zakręcamy opaskę. Gazujemy autem by zwiększyć ciśnienie w układzie wymuszając tym samym szybszy obieg cieczy w układzie. Znowu odkręcamy opaskę tą bliżej silnika i czekamy aż zamiast piany zacznie lecieć sam płyn. Zakręcamy opaskę i opuszczamy zbiorniczek wyrównawczy zakładając go spowrotem na miejsce. Teraz powinno na postoju lecieć mocno ciepłe lub gorące powietrze. Można teraz przegonić intensywnie auto na drodze by płyn w układzie lepiej przepływał. Nie zaszkodzi jak staniemy i już bez podwieszaniu zbiorniczka poluzujemy opaskę od odpowoetrzania by sprawdzić czy nadal lecą bąble czy już sam płyn. Im lepiej odpowoetrzymy układ tym cieplej będziemy mieli w autku. Mi to zdecydowanie pomogło. A Wam... nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia i cieszyć się jazdą w krótkim rękawku gdy za oknem śnieg i mróz Pozdrawiam P.S. Sorki za różnego rodzaju błedy słowne ale jadę TIRem ze Szczecina do Poznania a ppsta tworzyłem właśnie w trakcie jazdy Szerokości ;P
  2. Nie siedzę w noczyim portwelu ale nie wyobrażam sobie bym podjechał Audi A8 pod dystrybutor z gazem. Co do ekonomi to moje 2,6 nir zna tego słowa. 15 litrów na mieście przy lekkich butach. I ani mi się śni by zakładać w nią gaz. Tak więc nawet jeśli te 4,2 tdi będzie tyle paliło to i tak nie odczuje różnicy w kosztach. Tylko biorąc pod uwagę późniejsze modyfikacje w silbiku w tej A8 bardziej wdzięczny jest pewnie 4,2 tdi niż 4,2 benzyna.
  3. Witam. Tak jak w temacie. Miałem niemiła przyjemność z autem który stał przedemną. Uszkodzenia nie duże bo pęknięty platik zderzaka (belka wydaje się cała) i wgięty nosek maski. Wiem że maska z polifta pasuje do przedlifta po wcześniejszym wyrezaniu kawałku podszybia na przewody od sprysków. Ale czy poliftowy zderzak z halogenami będzie pasował p&p do mojego przedlifta bez kakiego kolwiek rezania??
  4. Sam wcześniej miałem chęć na jakiś złoty środek by podnieść moc do tych 200KM. Skoro 2,7BiT ma 265 w serii a ma zaledwie o 100ccm wiecej pojemności od mojego to raczej może się wydawać że jest szansa podniesienie mocy nie o te 100KM ale o te chociaż by 50. Ale pewnie nie samym chipem. Dolot, wylot, dwa turbo i może by coś z tego było. Było by miło dorzucić "troche" koniwwięcej. Następnym autem też będzie Audi ale będzie to jakieś 4,2 tdi. Chyba że jakaś benzynka niezatruta gazem z możliwością bezszkodowego podnoszenia mocy.
  5. Witam Odkąd mam auto wcześniej jakoś specjalnie nie zwracałem na to uwagi ale dopiero teraz zauważyłem że jak wyjmę cały czujnik poziomu płynu chłodzącego który znajduje się pod zbiorniczkiem wyrównawczym to że kontolka od "wody" się nie pali (a raczej powinna bo to tak jak by nie było płynu). Tak samo jak wypne ten czujnik z wtyczki to tak samo nie reaguje. Co ciekawe jak przekręcam kluczyk w pozycję zapłon to jest test kontrolek gdzie wszystkie się świecą także ta od od wody po czym gasną czyli tak jak powinno być. Tak więc przepalenie się kontrolki wykluczone.gdzie w takim razie jest problem?? Nigdy mi się to nie zdarzyło by w trakcie jazdy wyciekł cały płyn ale bądź co bądź jest to najważniejsza na równi z olejem kontrolka która powinna się zaświecić gdyby było za mało lub w ogóle nie było płynu.
  6. Aby nie zakładać nowego postu to dopytam tutaj jeszcze raz. Maska po roku 99 podejdzie do przedlifta bez problemu. Jedynie co to trzeba trochę wyrezać podszybie na wężyki i kostka od podgrzewania dysz może być inna?? A podgrzewanie dysz sprysków działa razem z podgrzewaniem tylnej szyby czy jakoś na innej zasadzie??
  7. Może jakiś spocior w niedziele np o 16 na samej górze na wałach przy tratrze. Kto by się pisał??
  8. Bediks czytałem też o tym modzie gdzieś na forum lub o czymś podobnym współpracującym z abs.
  9. Swoją drogą to ciekawe ile by było przeróbki by wrzucić do mnie np silnik ten 2,7BiT. Wcześniejszy właściciel coś tam gadał o projekcie wrzucenia do niej 4,2 Nie wiem jak by ten klocek tam wszedł ale to by było coś.
  10. Tylko że w moim przypadku musiały by to być dwie turbiny. No i ponoć coś tam w siłniku jest podkute w tym silniku 2,7 biturbo. Tak więc mój mógł by tego nie wytrzymać.
  11. Mi chodzi by bezpiecznie podkręcić go tak do 200 KM A trzeba było brać z turbo to nie bo po co, kolorem mnie zahipnotyzowała i teraz cierpie na niedobór źrebiąt... Pier...e następne Audi będzie z turbo i w Q bo te moje FWD to... Tylko zamiast odkładać na nowe auto to ja ciągle w te ładuje. Jak nie zamówiłem w tym tygodniu monitorki do zagłówków Alpine to dzisiaj już zamawiam pilot do mojego radyjka i tuner TV. A i jeszcze nawigacja mnie później czeka
  12. Skoro tak mowa o zarazkach podnoszących moc to czy do mojego da rade coś nowego wygrezmolić?? No i by było bezpieczne dla niego.
  13. Nie o cene mi chodzi. Bo już mnie nerwica bierze. A zasadą szybkiego zepsucia przegubów jest max skręcenie kół i ruszanie z piskiem opon, a tego nie robię. U mnie prawy alus od środka smarem jest uwalony czyli prawy zewnętrzny pewnie trafiony. Tylko że przy skręconych kołach w prawo słychać odgłos chrobotania jakby bardziej z lewej strony. Właśnie chciałem też o t zapytać jak odróżnić czy poszedł zewnętrzny czy wewnętrzny przegub??
  14. Fabrycznie ten siłownik w klapie jest sterowany plusem czy minusem?? Mam już wszystkie graty do montażu klapy czyli siłownik z zamkiem na dwa cięgna, zawiasy ze sprężynami i siłownikami oraz alarm z różnymi bajerami w tym otwieranie klapy bagażnika z pilota jak w ori. ---------- Post dopisany 23-11-2013 at 17:22 ---------- Poprzedni post napisany 20-11-2013 at 20:01 ---------- Mam zawiasy ze sprężynami, alarm z centralką z 3 przyciskami w tym jeden do otwierania klapy bagażnika oraz siłownik z zamkiem. I pytanie jak to podłączyć zgodnie ze schematem poniżej?? Za cholere podłanczając tak jak pokazuje to schemat siłownik zamka ani drgnie. Zgodnie ze schematem jest to opcja nr 3. Czyli pod kabel brązowo-czarny.
  15. Prawy przedni błotnik idzie wymienić. Natomiast tylne błotniki to już poważna blacharka.
  16. Witam. W przeciągu roku wymieniłem już 2 razy komplety przegubów i znowu terkoczą. Nie wiem z czego oni je robią że tak lecą. Jak nie gumy to same łożyska masakra jakaś. Od razu sprostuje jak pewnie wielu myśli to nie daje w pi...e na skręconych na maxa kołach. Wiem że wtedy przeguby dostają naj bardziej po d*pie. Rocznie robie 10 tys km tak więc nie wiem co jest że tak lecą. Czy obniżone zawieszenie i kapcie 215 mają na to wpływ?? Jakiej firmy są najleprze przeguby które wytrzymają znacznie dłużej?? Z góry dzięki za radę.
  17. Aby nie zakładać nowego wątku podepne się pod kolegi temat. U mnie olej w skrzyni też raczej nie był wymieniany. Nie woem czy to właśnie jest powodem takiego objawu że gdy temperatury są tak minusowe to ciężko jest wbić pierwszy bieg. Jak się rozgrzeje auto to wtedy biegi wchodzą łagodnie. Latem nie ma problemu z wbiciem pierwszego biegu.
  18. Chyba że łatwiej będzie dorwać oparcie przedlifta od sedana i zamienić tapicerke skórzaną z tego oparcia od recaro z avanta co mam.
  19. To dawcą pleców do moich recaro z avanta musi być oparcie z przedlifta?? Wtedy zamiast bolców będę miał uszy??
  20. A kolego noe wiesz może czy na części nie sprzedaje tej b5 z tymi fotelami recaro?? Bo chętnoe bym kupił oparcie i boczki
  21. Wszystko się zgadza że nie do końca zgodnie z przepisami mam przyciemnione szyby. Nie raz gliniarze gdzieś stali na boczki i ściągali do kontroli lub stali na światłach obok i patrzeli na auto i nic im moje szyby nie przeszkadzało. Moge się założyć że i nawet technicznie moje auto było sprawne bardziej niź 10 bmek razem wziętych. Gdyby tak wziąć co niektóre auto kazać zahamować na prostej to obróciło by się o 360 stopni bo tylko jedno koło hamuje. Liczyłem się z tym że może polecieć dowód. Ale wk....wia mnie to że są tam gdzie nie do końca są potrzebni. Nie trawie policji i tyle i nie bez powodu. Gdy na prawde byłem w potrzebie to się wypinali. I nie prawda że po ewentualnej kradzieży radia poleciał bym właśnie na policje. Samochodów mają w d*pie by szukać a co dopiero jakiegoś radyjka. Zgłosisz kradzież czegoś na policje to na 90% jest pewne że po miesiącu dostaniesz umorzenie.Staram się nie wchodzić im w paradę bo za nimi nie przepadam. Mimo mojej niechęci do nich nie odstawił bym cyrku z blachami etc.
  22. No właśnie rzecz w tym że rezam wszystko od podstaw i wolał bym sedanowskie tylne oparcie i uchwyty niż te od avanta. W avancie bolce wychodzą od boku i by je zamontować musiał bym zrobić otwór w sedanowskim boczku oparcia by przełożyć bolec. Boczki od avanta są odpowiednio wyprofilowane i nie trzeba nic wiercić, ale za to do sedana są za niskie i nie dochodzą do końca do półki. Dlatego wolał bym kupić oparcie od sedana i przełożyć plecy albo tapicerke. Pytanie tylko czy ktoś to robił...
  23. Witam wszystkich. Czy jest możliwość z dwóch oparć (jedno avant drugie sedan zdrobić) jedno?? Mam auto limuzyne z metalową płytą za tylnym oparciem. Będę przerabiał tylne oparcie na składane. Mam komplet siedzeń skórzanych recaro od avanta. Przednie siedzenia bez problemu weszły na miejsce starych, tylne siedzisko także. Jednak avancie górne zatrzaski oparcia są z boku natomiast w sedanie są jakby w środku. Mógł bym kupić tylne skórzane oparcie od sedana ale wzór jest zupełnie inny i nie pasowało by to kompletnie. Czy jak bym kupił tylne oparcie od sedana obojętnie czy skóra czy welur to dało by rade wymienić te tylne plecy od sedana z moimi które mam od avanta??
  24. To nie chodzi o to, tylko "przezorny zawsze ubezpieczony". Wole mieć 100% pewności że nic się nie sknoci niż 10% niepewności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...