Ogarnąłem problem, przyznam że troszkę ciężko wyciągnąć turbinkę z auta i potem skręcić z powrotem, trudny dostęp do niektórych śrubek, no i trzeba mięć raczej odpowiednie klucze. Moja turbinka nawet dała się rozkręcić bez większych problemów, nawet nie była zbytnio zasyfiona w środku, dużo takiej świeżej sadzy (myślę ze jakbym troszkę prze śmigał furkę to by obeszło się bez czyszczenia) kierownice nie były specjalnie zapieczone. Wirniczek zero uszkodzeń. Wyczyściłem szczotką drucianą, potem papierkiem ściernym, wymyłem wszystko w nawcie, po złożeniu wszystko super chodziło. Zamontowałem Turbinkę do auta, wybrałem się na jazdę próbną i mocno się rozczarowałem, auto było totalnie zamulone, zapaliła mi się kontrolka diagnostyki silnika, przestraszyłem się ze coś z knociłem Podpiąłem Vaga, wyświetliło błąd:17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation
P1556 - 35-10 - - - Intermittent
Skasowałem błąd i zacząłem dumać, co jest grane, na 100% byłem pewny że turbo złożyłem dobrze. Zacząłem przeglądać przewody podciśnieniowe i bingo prawdopodobnie jak montowałem filtr powietrza spadł przewód z trójnika. Założyłem, pojechałem na próbę, auto rakieta.
Byłem raczej przekonany że turbo dobrze