topor akurat trochę źle postępujesz, bo te pasy to mogą Ci właśnie w mieście uratować życie, a poza miastem już raczej niekoniecznie (pasy ratują życie przy tych mniejszych prędkościach, przy dużych już nie pomogą). Są sytuacje przy których pasy nie pomagają, nawet wręcz przeciwnie, mogą zaszkodzić, ale akurat w mieście mogą się przydać. Ja osobiście zawsze zapinam, już mi to weszło w krew razem z włączaniem świateł, nie wystartuję samochodem jak tego nie zrobię, jakoś tak mam. Szukamy samochodów z jak największą liczbą poduszek powietrznych, z innymi pierdołami ratującymi życie, a pasów już się nie chce zapinać - bezsens Takie jest moje zdanie, nawet zapinanie pasów na tylnej kanapie uważam za coś normalnego, ostatnio zginęły 2 osoby z mojego miasta, które siedziały na tylnej kanapie i przy czołowym nie miały zapiętych pasów, a wiadomo co się wtedy dzieje z człowiekiem - polecam temat "przestroga dla wszystkich" -> http://www.a4-klub.pl/smf/przestroga_dla_wszystkich-t47597.0.html te filmy dają do myślenia. Tyle mojego OT