miałem dziś fajne spotkanie jechałem od mikołowa do kato i siadło mi na d*pie nowe A8, a jako że ja siedziałem już komuś innemu na d*pie to nie miałem mu jak zjechać , ale jak się ciut przejaśniło to przyjebałem prawa lewa prawa lewa prawa lewa prawa i został ziomek w dupce (nie wiem o co chodzi z ludźmi że jeżdżą zawsze tak że można ich wyminąć jadąc slalomem...) no ale że wyrobiłem sobie przewagę i pokazałem że A8 jest do d*py , to koleś chyba to wyczuł i w końcu mnie dosiadł jak oczywiście zaś ja cisnąłem tego przede mną. i jak zacząłem robić zaś szykanę to puścił się za mną i jako że przed tymi dwoma autami co blokowały drogę nie było już aut to jak przeskoczyliśmy przed nie, to jak koleś przypierdolił gazu to pomyślałem, że zaczynam jechać coraz wolniej :V nie wiem co to k**wa był za smok, ale koni to tam miał fciul fpiz*u :V no a na koniec jakiś zj** zatrzymał się na środkowym pasie żeby skręcić na lewy pas zamiast jechać i czekać na lukę i bym się o niego rozjebał bo zrobił to oczywiście po wskoczeniu przed maskę z prawego pasa. aż mu ujebałem lusterko w złości i to wszystko w ciągu dwóch minut chyba se muszę kupić auto z silnikiem 1.2 i pójść na kurs spokojnej jazdy. wszyscy gadali, że jak będziesz miał 30lat, to się uspokoisz, k**wa dorośniesz, a ja coraz głupszy