adam1212

vdm - mam prośbę, jak wymienisz klocki, to daj znać, czy przestało ci dzwonić. Z drugiej strony szkoda nowych klocków.

Też mi się tak wydaje, że może to być wina klocków. Mogą się minimalnie różnić rozmiarami. Kupowanie zacisków traci wtedy sens. Może się okazać, że kupię zaciski (wydając pewnie z dwie stówy za używane) i dalej będą mi dzwonić.

Dzięki za zainteresowanie ale to najprostsze i NAJDROŻSZE rozwiązanie - biorąc pod uwagę, że klocki stukają mi z obu stron, CZY SĄ INNE ROZWIĄZANIA ?

Witam wszystkich. Czy ktoś wie co zrobić, żeby zniwelować luz klocków zewnętrznych w zaciskach - przód. Luz jest pionowy i z całą pewnością klocki są luźne. Świadczą o tym błyszczące/wybite miejsca na zaciskach. W innych modelach aut są sprężynujące wkładki lub blaszki. Idealne Audi podobno nie ma czegoś takiego. Są też podobno pasty montażowe do klocków, czy pomogą ?. Informuję, że zaciski są idealnie wyczyszczone, nasmarowane smarem miedzianym, a sprężynujące druty są na maksa podgięte. Być może przyczyną jest to że system zacisków jest ATE, a klocki Boscha (ale dobrane po VIN - ie). Proszę o poradę. adam1212

Dzięki za informację. Jutro spróbuję. Swoją drogą sporo to auto rdzewieje. Miałem cieniucha, cytrynę ZX, Audi 80, M 190, Mondeo MK2. Audi A4 rdzewieje najbardziej - nie było bite. Znajomi blacharze twierdzą, że to eksperymenty przy lifcie na nowy model i prawie zero ocynku. Po tym co obserwuje od 3 miesięcy po zimie (mam od grudnia) i jak robię zaprawki (parchy w różnych miejscach - rosną jak na drożdżach) przyznaję im rację - ocynk do bani, prawie na każdym odprysku parch. Nie wspomną o trójkątach na szybach i klamkach.

Niestety nie mam dostępu do tego programu. Uzupełnię, że auto to model po lifcie. Jeżeli chodzi o tą listwę, to pewnie się ją wysuwa lub wyciska, nie wiem jednak, czy na pewno oraz czy nie ma żadnych zabezpieczeń.[br]Dopisany: 20 Lipiec 2009, 15:26_________________________________________________I co dalej Nikt się nie znalazł z magiczną wiedzą ?

O ile chodzi o wkręty i uchwyty do mocowania - to plastiki można dostać na allegro - dwa dni temu widziałem gdzieś po 19 zł za komplet 4 (gościu sprzedawał też dywaniki gumowe do a4) , widziałem też z spinkami do osłony silnika w komplecie z plastikami do nadkola po 45 zł - wpisywałem chyba "osłona a4". Można też sprowadzić w dobrych sklepach motoryzacyjnych.

Cześć. Chcę zlikwidować parchy: 1. w rogu szyby przedniej - żeby zrobić to skutecznie muszę ściągnąć listwę boczną szyby przedniej - czarna. Może ktoś wie jak ściągnąć tą listwę ?. 2. Przy okazji, parchy nad aluminiową listwą klapy bagażnika w avancie - jak ściąga się tą listwę ?.

Właśnie rozwiązałem ten problem u siebie. Mimo zmostkowania przewodów od złączki przy piaście kontrolka dalej świeciła. Każdy z mechaników twierdził, że nic się nie da drobić, dużo roboty , itp. Diagnoza - przerwany przewód od klocków do deski. Najczęściej w części najbardziej ruchomej od piasty do nadkola. W miejscu gdzie przewód wchodzi do nadkola są gumowe osłony, należy je wyciągnąć, pojawią się 4 przewody i 2 kostki, należy je wysunąć i rozłączyć 1 kostkę (u mnie czerwona z przewodem żółtym i czarnym). Do części kostki od zacisku wepchnąłem do 2 gniazd część miedzianego przewodu (krótki kawałek, kilka zwiniętych nitek z grubszego przewodu) - zmostkowałem przewody (nie trzeba wcale ciąć kabli). Złączyłem kostkę. Włożyłem wszystko spowrotem. Jeżeli komuś bardzo zależy na sprawnym czujniku (nie wiem po co) może po prostu wymienić przewody z kostkami (podobno są nierozbieralne i dostępne w serwisie). Kontrolka już nie świeci. Czas 15 minut bez ściągania koła

Auto było dwa razy w ciągu miesiąca podłączane do komputera - brak błędów. W warsztacie wymieniali płyn i odpowietrzali układ z pompą ABS. Na nowych tarczach i klockach przejechałem około 1000 km - jeszcze poczekam może się sytuacja ustabilizuje. Dam znać za tydzień lub dwa.

Po tym jak 1 raz zblokowało mi koło sam rozbierałem, chodziły luźno i przetarłem oraz przesmarowałem, były czyste miały lekkie wżery ( 1 gumowa zatyczka na prowadnicy nie jest całkiem szczelna i do środka dostaje się woda). Przy wymianie tarcz i klocków jeszcze raz czyścili i rozbierali - twierdzili że ok., znajomy mechanik też sprawdzał i twierdził że lekko chodzą. Cieplejsze są dosyć często prawy przód i lewy tył, albo to samo na zmianę. Auto miało do grudnia 08 zielone fabryczne sprężyny z bardzo niskim przodem - może ktoś podkręcał siłę hamowania ?. Opory toczenia tylko z przodu L - 0,65, P- 0,77, Max. siła hamowania ham. roboczy PRZÓD L - 2,71 KN, P - 2,54 - KN, TYŁ L- 0,65, P- 0,58. Wartości dla przodu siły hamowania są właściwe, czy za dobre ?

hamulce oglądał mi znajomy - dobry mechanik ( nie ma warsztatu ale robi wszystko - złota rączka), posprawdzał wszystko (tłoczki, gumy, zaciski, itp.) twierdzi że wszystko jest w jak najlepszym porządku, odbija jak powinno być, sprawdził na rolkach hamulce - przód miał duże opory toczenia, ale to podobno od opon - do bani. Mam do gościa zaufanie i myślę że po przejściach z hamulcami i kosztach jakie poniosłem mogą być trochę przewrażliwiony. ALE przejechałem następnego dnia kompletnie bez hamowania (żadnego, tylko biegiem) z 10 km i dalej tarcza prawy przód DOSYĆ CIEPŁA, reszta zimna, jak hamuje trochę po mieście ta tarcza jest gorąca reszta wyraźnie chłodniejsza. Nic mi już nie przychodzi do głowy ? - łożysko podobno dobre, przewód elastyczny wymieniony.

Też mi to przyszło do głowy, mechanik twierdził, że czyścili ale nie bardzo mu wierzę po tym jak chciał mi okazyjnie wymienić używaną pompę ABS za 1000 zł. Nie wiem jeszcze, czy to nie może być coś wspólnego ze wspomaganiem. Gość do którego pojechałem po tym jak wcześniej zblokowało mi koła twierdził, że może to mieć coś wspólnego z jakąś śrubą do regulacji - chyba na serwo (stary mechanik - chwalony), niby ktoś mógł w ten sposób poprawiać hamulce. Czy ktoś jeszcze zna inne usterki, które mogą powodować opisaną przeze mnie w pierwszym mailu sytuację ?

Witam. Zdarza się, że po dłuższym postoju, czy też nocy mam twardy pedał hamulca - na zgaszonym, nie pompuje wcześniej, też lekko bardziej, niż w pozostałych kołach grzeją mi się tarcze (prawy przód i lewy tył - pozostałe są chłodniejsze). Jak włączę silnik to pedał schodzi w dół ale trochę ciężko. Później wszystko w normie. Czy to normalne, czy też coś szwankuje. Wcześniej wymieniałem: płyn, tarcze, klocki - wszystkie i pompę hamulcową (wszystko Bosch) oraz przewody elastyczne z przodu, ponieważ zagrzała mi się do czerwoności tarcza - prawy przód - teraz trochę bardziej grzeje i tydzień później raz zblokowało mi wszystkie koła - w międzyczasie bez wydarzeń. Mechanik twierdził, że ktoś dolał złego płynu (wymieniałem po kupnie auta w serwisie - ale jeździłem później w zimie bez żadnych efektów ubocznych przez 2 miesiące). Po wymianie klocków i reszty przejechałem już około 1000 km - powinno chyba wszystko równo się grzać i do tego nie za bardzo. Czy ktoś wie, czy ten twardy pedał na nie włączonym silniku bez pompowania to normalne, czy nie.

Nie jestem pewien jak z silnikiem 1.9 AHU ale normalna temperatura 1.9 TDI 110 km to 90 stopni i innych chyba też. Temperatura w dieslu powinna być stała po nagrzaniu się - więc chyba nie ma problemu i powodu do szukania usterek. U mnie temp w klimatroniku jest o 3 stopnie niższa 87 przy 90 na zegarach.

Dzięki za zainteresowanie i informacje. Mniej więcej wiem wszystko. Do następnego razu.

Dzięki za odpowiedź. Czy mniej więcej pod tym zbiorniczkiem znajduje się czujnik temperatury cieczy i czy olej który wycieka/poci się z plastykowego przewodu dochodzącego do zbiornika mógł mi załatwić czujnik?

Cześć ! Zdjąłem dziś osłonę z góry silnika, z tyłu z prawej strony znajduje się biały zbiorniczek połączony przewodem z klawiaturą - jest to chyba coś związanego z olejem. Zbiornik był cały zabrudzony od oleju z zewnątrz, pod nim jak mi się wydaje jest czujnik temperatury cieczy chłodzącej, który chciałem wymienić. Cóż to jest za ustrojstwo i do czego służy.

Cześć, od dwóch tygodni jestem właścicielem A4 Avant, 1999 r.,1.9 TDI, 110 KM, czarny. Auto trochę zaniedbane w Niemczech - będę więc dużo czytał i szukał.