wyciaganie wykladziny to megaprzejebana robota, tyle sie przy tym nakląłem że szok:)
robiłem sam, generalnie poodkrecaj teraz wszystkie pierdoły z konsoli, zdejmij nadmuchy, potem odepnij kostkę od modułu airbagów i jak koledzy pisali powoli pociągasz, ciagniesz, odginasz, ciagniesz i tak aż do wyjęcia:)
jeśli chodzi o wodę to ja zgłupiałem już, w swoim przez zimę miałem problem, wymieniłem filtr powietrza, wsadziłem go poprawnie, udrożniłem odpływy pod akumulatorem, wymieniłem uszczelkę pod ecu na ori nówkę, wyjąłem wykładzinę i tak jeździłem, zobaczyłem że nie mam kilku korków w podwoziu, kupiłem nowe, założyłem, znowu jeździłem trochę bez wykładziny i wydawało mi się że jest git bo nic nie ciekło.
teraz minęły z jakieś 2 miechy i czasem wydaje mi się że trochę się wilgoć pod dywanikiem kierowcy zbiera