Panowie tak na marginesie, miałem dwie skody octavie 2 z silnikiem 2,0tdi 140koni rocznik 06, obie poszły już dawno na żyletki z racji funkcji jakie pełniły.
Obie dokręciły ponad 300tyś przebiegu w jakieś 3 lata, awarie były ale postaram się opisać tylko te związane z silnikiem.
skoda nr 1.
2x turbina (2x wymiana na nową) zła eksploatacja
pęknięcie przewodu olejowego doprowadzającego olej do turbiny (naprawa gwarancyjna)
przy przebiegu ponad 250tyś zaczął się problem ze sporą konsumpcja oleju (najprawdopodobniej turbo znów zaczęło się sypać)
skoda nr 2.
(użytkowana osobiście)
na dzień dobry padło sprzęgło, wina materiałowa ponoć (ale w sumie to nie silnik)
przy 100tyś padła uszczelka pod głowicą (serwis stwierdził że usterka jest dość częstą przypadłością skody z tego rocznika )
przy ponad 200tyś padło mi turbo (wymienione na nowe, wirnik się starł coś wpadło do dolotu, ciała obcego brak żeby stwierdzić co to było)
przy prawie 300tyś pojawiły się drgania nadwozia na wolnych obrotach oraz przy ok 1900-2100rpm ale nie było to już naprawiane więc nie wypowiem się co to było...
Można chyba powiedzieć że nie było tak źle jak na 2,0 tdi? :>
aczkolwiek znam inne auto akurat audi z 2,0tdi które szybciej się psuje niż jeździ :gwizdanie:
Podsumowując nie powinienem mieć żadnego urazu do 2.0tdi, na pewno jest to silnik "bezawaryjny" porównując do silnika 2,5tdi czy to Axx czy nawet Bxx.
Jednak osobiście mam mieszane uczucia co do udanej konstrukcji tego motoru i osobiście kupując kolejne auto (prywatnie) szukać będę auta z silnikiem 1,9 (jeśli będzie to miał być diesel)