pamiętam taką sytuację
kumpel pojechał do rajchu po BMW - kupił, wpada do firmy podjarany, szybka decyzja - idziemy obejrzeć. Jedziemy windą on ostro nawija o wyposażeniu, jak pięknie idzie etc.. a ja jakoś tak sobie od czapy strzeliłem
" mam tylko nadzieję że nie czerwona "
...................... kolega jakoś nagle spoważniał