Coś w tym jest, narzekamy bo w większości jeździmy już starszymi autami, a przecież blachy spokojnie wytrzymują 10 lat więc z punktu widzenia konstruktorów jest aż za dobrze bo takie stare auto powinno powoli iść na złom, a że w Polskich realiach kupując takie stare auto cieszymy się jak byśmy kupili nówkę z salony i oczekujemy że prawie takie będzie to już inna bajka. Z drugiej strony szkoda, że czasy gdzie stawiało się na jakość a nie ilość gadżetów się skończyły.