nie dość że w pierwszej pracy pół nocy użerałem sie z nawalonym frajerem któremu sie figli zachciało,
to jeszcze w drugiej robocie siedze teraz przy telefonie i dostaje zjebki od klientów że internet działa tak a nie inaczej ;(
żeby było weselej to dowiedziałem się że znów wypłate dostane na raty i już całkiem nie mam motywacji.