Jaki tam efekt, nie pali na któryś gar i wali bene w wydech
---------- Post dopisany at 21:25 ---------- Poprzedni post napisany at 21:22 ----------
A tak po za tym, przypomniało mi się jak kumpel postanowił umyć silnik w seacie... wężem ogrodowym. Potem nie chciała coś mu odpalić (ciekawe czemu ). Kręcił, kręcił jak pierdolnęła bena w wydechu to poleciały czarne kłęby dymu z tyłu i z każdego łączenia jakie było na wydechu. Przynajmniej tłumik przeczyścił