Labiel

Kiedyś (ale to już parę lat temu) czytałem fajny artykuł o olejach i było między innymi dokładnie o typach olejów. Z tego co pamiętam to Castrol był zaliczany do innej grupy olejów. Niby oznaczenie to sam co full syntetyk ale w przypadku Castrola nie był to full syntetyk tylko jakaś inna grupa.

A przed tym zabiegiem sprawdzane było ciśnienie oleju?

Mniejszy, większy... moim zdaniem nie przebieg jest ważny tylko stan silnika.

Primo to czy masz ku temu warunki? Ja osobiście jakiegoś super specjalnego sprzętu nie mam oprócz uchwytu w suficie garażu i wyciągarki. Zawsze sobie w ten sposób podwieszałem silnik w A80.

Najlepiej podwiesić silnik i wywalić sanie, ewentualnie podnosisz silnik i trochę opuszczasz sanie na śrubach i też powinno wyjść ale robota nie będzie komfortowa. Generalnie niezbyt przyjemna robota.

5w40, Valvoline jest dobry.

Jak nie masz zielonego pojęcia to raczej nie doradzałbym ci takiej operacji. Trzeba zwalić miskę olejową co nie jest takie łatwe bo albo: dźwigasz silnik do góry + opuszczasz sanie na śrubach, albo całkiem wywalasz stanie - jednocześnie silnik musi być podtrzymany. Potem odkręcanie miski (z czego dwie śruby z tyłu wymagają kręcenie wałem) itp. Generalnie jest z tym trochę zabawy ze względu na trudności w demontażu miski olejowej.

Jakiego oporu hamowania? Pedał powinien ci wibrować jak ABS działa. Zresztą zaraz idzie wyczuć czy koła blokują się czy nie bo działa ABS.

No ja niestety na weekend wracam na chatę bo tak to chętnie bym pomógł.

Generalnie to raczej nie - w przedlifcie silniczki montowane są na zewnątrz lamp a w polificie wewnątrz. Mają też inne złącza. Może na upartego dałoby się coś wyrzeźbić.

Czyżbyś sugerował że po zdaniu inżyniera tak zabalował że z głupoty się oświadczył?

Mój był ADR 95 rok, dawca APU 2000 sedan. Wiązka w większości moja. ---------- Post dopisany 13-02-2014 at 10:49 ---------- Poprzedni post napisany 12-02-2014 at 22:51 ---------- Dostałem od Banana inne wydruki, skonfrontowałem je z moim i okazało się że te trójkąty z cyferkami to nic innego jak... przedłużenie danego przewodu które jest na następnej stronie

Mi kiedyś udało się dorwać używkę od jakiejś Skody za 20 zł. Cena tego pierdołu jest niesamowita jak za elektrozawór bo chyba nic innego tam nie ma.

Trzeba podpiąć VAGa i zobaczyć co się dzieje bo szukanie po omacku jest bez sensu. Może któryś z czujników padł.

Z autodaty z tego co widzę na wydruku.

Jak trzyma temp 90 stopni, jak się nie gotuje i z nagrzewnicy leci ciepłe powietrze to wszystko jest ok. Nie szukacie dziury w całym. Jak sama nazwa mów "zbiornik wyrównawczy" służy do wyrównywania poziomu płynu/ciśnienia w układzie i odpowietrzania układu. Sam zbiornik jest wpięty w obieg jakby z boku. Górnym wężem ma lecieć przede wszystkim powietrze jeśli takie znalazłoby się w układzie w celu odpowietrzenie a dołem ma być zasysany z niego płyn. Górnym wężem będzie oczywiście leciał też płyn ale nie musi, szczególnie przy tych warunkach - czyli niskich temp. Dolny wąż idący od zbiornika jest wpięty w wąż od chłodnicy czyli w duży układ chłodzenia. Dodatkowo termostat nie działa w zakresie zero-jedynkowym, czyli albo jest całkiem otwarty, albo zamknięty. Przy tych temperaturach kiedy chłodnica szybko się wyziębia potrafi być jedynie minimalnie otwarty więc i sam zbiornik wyrównawczy w minimalnym stopniu bierze udział w krążeniu płynu więc nie dziwcie się że temp silnia 90 a płyn w zbiorniku chłodny. Tak ma być.

Nie bo jakim cudem? To że jest 90 stopni nie znaczy że duży obieg działa przy dużych minusowych temp. Albo jak działa to działa w bardzo niewielkim stopniu. Sprawdź jaka będzie chłodnica po przejechaniu 10 km przy niskich temp mimo 90 stopni na desce.

A dzięki, w takim razie coś mi to już wyjaśnia.

Witam. Ponieważ na co dzień nie mam do czynienia ze schematami elektrycznymi a info nie znalazłem info na forum w sprawie podłączenie dwóch czujników (na pedale hamulca i sprzęgła) pod kątem przyszłego podłączenia tempomatu (auto z 95 roku ale po SWAPie na APU z 2000 roku) zabrałem się san za szperanie. Generalnie odnalazłem oba czujniki i coś tam już wiem. Ale utknąłem na pewnych symbolach. Chodzi o trójkąt postawiony bokiem a w środku literka A, B, C i tak dalej. Nie wiem co to oznacza ale ma chyba odniesienie do tego co poniżej bo te rysunki też widnieje na schemacie:

A czy moja rada była inna? Przecież napisałem mu że może tak zrobić póki szwankuje, czytaj póki nie wymieni na sprawny (bo przecież sam się nie naprawi jeśli jest walnięty). Nie karzę mu go wywalać całkiem. Ale lepiej jeśli będzie jeździł z odpiętym zaworkiem na czas jego wymiany niż jeździł z zacinającym się ale wpiętym. A tak po za tym to małe gówno nie ma innego zadania jak tylko dbanie o ekologię. Co do szwankowania EVAP to mogę coś powiedzieć bo sam przerabiałem ten temat. Wszystko zależy w jakiej pozycji się zacinał, czy otwartej czy zamkniętej więc niekoniecznie musi syczeć ze zbiornika jeśli EVAP się psuje. Dodatkowo raz wywalał jego błąd raz nie. Co do cykania to fakt, nie zawsze cyka i generalnie powinien chyba tylko na wolnych obrotach po nagrzaniu kiedy zbierają się opary paliwa.

Raczej nic niezwykłego. Bo przejechaniu takiego dystansu u mnie jest taka samo. Dopiero po trochę dłuższej jeździe płyn w zbiorniku robi się ciepły.

Teraz tak sobie pomyślałem. Po SWAPie mam pas przednie od Anglika w którym była klima. Do siebie raczej jej nie będę pakował bo za dużo roboty a znając życie korzystałbym z niej sporadycznie przy okazji tras. Mniejsza z tym. Ale w związku z tym mam na pasie dodatkowy elektryczny wiatrak od klimy który jest nie używany. Mam też dolny wąż z czujnikiem temp. Co myślicie o wywaleniu wisko w kosmos i podpięciu tego elektrycznego wiatraka z wykorzystaniem czujnika temp? Technicznie myślę że nie trudne do wykonania a pozbywam się w ten sposób kręcącego się wiatraka (wolno bo wolno ale zawsze coś).

No to jedno wiesz że jest ok. Póki EVAP szwankuje to "wywal" dziada. To znaczy odepnij wąż za nim - niech pary idą w atmosferę a wąż do kolektora zaślep. Będziesz miał pewność że dziad nic nie miesza. Bardziej to mi pasuje do zalewania auta z rana niż do braku paliwa - bo sam piszesz że śmierdzi PB.

Witam

Nie kombinuj tylko zacznij od rzeczy najprostszych! Pierwsza sprawa tak jak pisałem - filtr paliwa i sprawdzenie czy w zbiorniku nie tworzy się duże podciśnienie w związku z wadliwym EVAPem jak piszesz. Ale jeśli chcesz wymieniać w ciemno bez ogarnięcia rzeczy o których wiesz że są do wymiany to twoja spraw. Skoro śmierdzi paliwem (czyli go zalewa) to skąd wniosek że cofa się paliwo i nie dostaje go? Wiem jak było jak dwa razy skończyło mi się paliwo, w tym raz jak jeszcze nie miałem LPG i raz jak już miałem (pech chciał że w drodze na stację skończyły się oba paliwa - mój błąd). Chwile musiał pokręcić aby załapał, potem jak jak paliwa nie było jeszcze odpowiednio dużo zaczynał zaskakiwać ale nie na wszystkie gary, dusił się itp. Przy kręceniu jak przewody były puste oczywiście nic nie śmierdziało.