Skocz do zawartości

maestrus

Pasjonat
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maestrus

  1. Kilka lat temu pisałem - ale szukać nie zamierzam. Dalej w moich rękach od 2009 roku. Aktualnie już 768k. Turbina wciąż w oryginale ale właśnie szykuję się do remontu - puszcza już olej na uszczelnieniu. Wtryski w oryginale - wymienione 3 razy uszczelki wtrysków. W głowicy już dość wyraźne wytarcia przy uszczelnieniach dlatego dane są o 1mm grubsze podkładki miedziane pod wtryski. 3 kpl. sprzęgła założony. Oryginalna dwumasa przeżyła bez problemu 2 kpl. Zawieszenia ile kpl. założyłem - nie liczę już ale sądzę że jest to 4 kpl. jeżeli chodzi o wahacze górne. 3 kpl. jeżeli chodzi o wahacze przód (dół zawsze lem z oryginału - zeszlifowane znaczki audi). Auto nie wygląda na swój przebieg - stan wnętrza bardzo dobry, powiedział bym, że lepszy niż niejedno auto, które widziałem z przebiegiem rzędu 150-300tyś. Robimy i jeździmy dalej. Z usterek - po tak długim czasie - muszę zrobić uszczelenienie czołowe kompresora klimatyzacji wreszcie bo ciśnienie gazu trzyma tylko przez około pół roku. Ciśnienie sprężania może nie jest już rewelacyjne ale po takim przebiegu i tylu latach 29 bar nie jest wciąż źle. O ile dobrze pamiętam 26 kwalifkuje silnik do grubszego remontu. 2 komplet wałek,szklanki,panewki w głowicy założony przy jakiś 450-500tyś. (niestety szklanki zużyły się maksymalnie) :-)
  2. Witam, Przejrzałem forum i znalazłem wiele różnych tematów jednak nie do końca pasujących do mojego przypadku. Mam błąd 18017 w sterowniku ECM, czyli crash shutdown activated. Niestety kodu nie da się skasować bo natychmiast wraca. Jeżeli chodzi natomiast o AirBag moduł nie zgłasza żadnych problemów. Sprawdziłem więc połączenia między modułem AirBag i ECM, które są OK. Zrobiłem pomiar parametrów w module AirBag i tutaj wszystko jest w porządku - są 2 poduszki - kierowca/kierownica + pasażer dash. Obie sprawne. 2x napinacze pasów również OK (pomiar prawidłowy). Auto nigdy nie uczestniczyło w wypadku, mam go od 2004 roku. Problem zaczął objawiać się nie działającym zamkiem centralnym - moduł w bagażniku z prawej strony (Avant). Myślałem, że to wina zamka początkowo dlatego mam drugi ale to nie rozwiązuje problemu. Zamek centralny raportuje błąd 1366 - właśnie ze względu na obecność błędu 18017 w sterowniku ECM. Pomyślałem, że być może winne są czujniki zderzeniowe boczne, więc na wszelki wypadek sprawdziłem okablowanie oraz je wymieniłem - jednak efekt jest ten sam (to był taki trop w ciemno gdyż nie miałem już pomysłu - sterownik AirBag raportuje odłączone czujniki zderzeniowe poprawnie a po podłączeniu i skasowaniu błędów jest OK). Podsumowując: 1. w airbag ecm błędów brak 2. w airbag sprawdziłem carprog crash data - brak 3. ecm raportuje 18017 błąd 4. okablowanie między ecm i airbag ecm sprawdzone - OK 5. centralny zamek dostaje sygnał z ecm i raportuje błąd 1366 Być może ktoś ma jakiś pomysł co jeszcze sprawdizć aby coś podpowiedzieć? Dziękuję.
  3. Czy udało Ci się rozwiązać problem?
  4. Być może szklanka w otworze w głowicy się przycina, zrobiła się jakaś zadra lub dostała w gnieździe nadmiernego luzu i stąd jak ją blokuje nie jest w stanie skompensować wystarczająco luzu co dalej powoduje taki a nie inny efekt - tylko to przychodzi mi do głowy skoro wszystko resztę jest OK.
  5. A czy zakład wykonał kompensację luzów zaworowych - tak wiem, są tam popychacze hydrauliczne jednak taka kompensacja jest konieczna. Przerobiłem temat na AJM na którym zużywam juz 4 zestaw szklanki + wałek (zawsze INA + KS i panewki Glycko). Obecnie 690tys przebiegu. Mój pierwszy remont przy 380tys. a potem głowica przy 560tys po raz pierwszy wraz z kolejną wym. wałka i popychaczy - tutaj rozczarowanie, o którym piszesz bo jakieś 35tys i wałek ze szklankami w stanie opłakanym (szklanki dziurawe a wałek na szrot). Myślałem, że trafiłem słabej jakości podróbkę ale to nie prawda - teraz już wiem. Sprężyny zaworowe robią się twardsze a splanowane 7 setek płaszczyzny z głowicy oraz szlifowanie zaworów aby je "zabielić" spowodowało ich podniesienie o jakieś 2-3 setki. do tego twardsza sprężyna i szklanki nie dają rady i poddają się... Kolejny remont, kompensacja luzów w zakładzie (fizyczna) oraz wymiana sprężyn na nowe przyniosły oczekiwany efekt. Na reszcie AJM nie stuka, nie fuka. Szklanki ponownie INA + wałek KS i panewki Glycko. Lecimy od 690k dalej aż do uśmiercenia dołu, który w oryginale wciąż daje radę (28,5 na zimnym a 30-30,5 na ciepłym kompresji). Norma podaje koniecnzść remontu od 26.ale na razie nie widzę takiej konieczności Przy okazji zdjąłem miskę olejową, oczyściłem ją, umyłem smog i postanowiłem wymienić pompę oleju na pieburga bo trafiła się za rozsądne pieniądze (profilaktycznie, bo stara wciąż trzymała ciśnienie). Silnik wymyłem ropą. Po 1000km spuszczony olej wygląda jak z bańki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...