Skocz do zawartości

pukko

Pasjonat
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pukko

  1. Silnik diesla nagrzewa się dłużej niż np. benzyny, które miałem wcześniej. Trasa 7-10 km, miasto, jeśli są postoje, może nawet dłużej. Moje wrażanie jest takie, że tak jak benzyna potrafiła się w korku zagotować, tak w dieslu temp w korku może lekko spaść - zwłaszcza jeśli jest chłodno. Zrób testy z natury: miasto, trasa i będziesz wiedział, jeśli nie ma jakiejś max przechyłki to olej te analizy. Także spoko. Jeśli jedziesz 20 km i masz 75 stopni wtedy wymień termostat, pamiętaj, że nawet teraz noce są chłodne i jeśli ktoś trzyma auto pod chmurką, to nagrzanie trochę czasu musi zabrać.
  2. takie coś może spowodować nawet gruda błota przyklejona do koła, zatem sprawdzić opony, wyważyć koła, sprawdzić zbieżność, ew. luzy w przednim zawieszeniu
  3. no BRE to tylko 140 zatem kolego sprawdź dobrze co kupujesz
  4. Jak to na mrozie, pali słabiej niż w cieple
  5. jak już wszystko oblukasz, to warto wlać vpower albo dodać antyżelu, jak byłem na nartach i po mroźnej nocy odpalałem to też troszkę dłużej kręcił, ale tak z z sekundę dłużej, na szczęście cały rok mam auto w garażu, więc generalnie te problemy są mi obce
  6. Dawaj fotę, ja mam przejechane 128000 i planuję wymienić go przy następnym rozrządzie. Jestem spokojniejszy po Twoim wpisie.
  7. nie tak łatwo strzelić fotkę dpf-owi
  8. Zdaje się, że w 2004 nie wkładali dpf-ów jeszcze, ale niech macherzy mnie poprawią jeśli się mylę
  9. jeździj jak w książce napisano, ja też przy około 90 myślałem o wymianie, ale w końcu zrobiłem przy 126 tysi i spoko
  10. Ciesz się, że masz taki "problem". W trasie chyba paliwa Ci nie zabraknie co? Wyjazd na wczasy zdołasz zaplanować? Obliczyć ile mniej-więcej będziesz potrzebował paliwa by przejechać od punktu A do punktu B też możesz? Ja nawet nie sprawdzałem czy mi przekłamuje czy nie? Po co? Gdyby palił za dużo to bym się zastanawiał, ale że na FIS-ie lekko przekłamuje no naprawdę straszny problem. Na Twoim miejscu przy silniku BLB skierowałbym swoje zainteresowania w inną stronę? Jak długo jeździsz tym autem?
  11. a cała operacja ile wam wyniosła: czyli robocizna, wszystkie części ori i pompa oddana do serwisu?
  12. pukko

    [B7 BLB] Ile dolać oleju?

    tak jak koledzy radzą do 0,5 l, w instrukcji tak też napisano
  13. No autostrady zaliczam tylko w wypadku wyjazdów letnich i na narty, zatem pozostają polskie drogi, na których trzeba wcisnąć od czasu do czasu, ale i często 50 się wlec. Zaznaczam jednak, że to średnia-średnich nie kasowana od nowości. Zresztą jak wyjeżdżałem do Chorwacji np. miałem po zimie 6,4, a jak już dojeżdżałem do domu to 6.0. Aha leję tylko v-power diesel, a co 7 - 8 tysi dolewam stp do czyszczenia wtrysków. Jeśli robiłem drugi pomiar czyli dany dzień w mieście to dzienne spalanie 8.7 i więcej. Komputer może już przedstawia takie spalanie, bo długo nie było resetu i "zaokrągla" tyle ile pamięta:-)
  14. Zimą więcej w mieście, latem więcej wyjazdów. Spisów z natury nie prowadzę, mam tylko średnie od czasu zakupu. Lato: 5,9 - 6.0 Zima: 6,4 - 6.5
  15. pukko

    [B7 BRE] poziom paliwa

    Jakby to powiedział Pan Kaczyński: "oczywista oczywistość". Zrób tak: jeździj po mieście, a przed startem w podróż zatankuj do pełna. Na początku pokaże Ci np. 1000, a im dłużej będziesz równo jechał, ta odległość się będzie (paradoksalnie) powiększać, do pewnego momentu oczywiście. Zasadę wytłumaczyli koledzy powyżej. Ja w podróż która miała 3,5 tysia wyjechałem ze "średnią średnich" 6,5 l, a wróciłem z 5,9 l miasto mi to znów podniesie, ale widok miły:-)
  16. na forum passata jeden facet fajnie napisał, że te auta mają jeździć do 150 tys km, a później znów dać zarobić producentowi, albo kupnem następnego, albo buleniem w ASO, niestety długa bezawaryjna jazda producentom się nie opłaca
  17. tak jak koledzy napisali, gdy fis zawoła o olej, zatrzymaj auto, wyłącz silnik i dolej oleju, dymek to norma.
  18. no tak jak chodzi głośniej tuner mógł z czymś przesolić, coś dostało po tyłku i hałasuje
  19. oj dużo wpisów z prośbami o pomoc już było ludzi którzy grzebią w programie, a potem ratunku, jak robi się byle gdzie, to później byle jak to działa, wiadomo, że jak zmienia się charakterystykę to maszyna działa inaczej, co za tym idzie inaczej może brzmieć, każde grzebanie to jakieś ryzyko, dlatego trzeba dobrze sprawdzić gdzie to się robi. Np w Bydgoszczy są chłopaki którzy robili w ASO i sprawę traktują poważnie, ale też liczą słono, jednak gdybym miał robić to wolę w takich miejscach, choć można spotkać gości którzy kupują boxa z allegro, ale to już bez komentarza, bo tacy chyba najwięcej błagalnych postów pisali
×
×
  • Dodaj nową pozycję...