co do dymu - jak auto stoi to dym (biały) wydaje mi sie własnie taki gęstrzy (kiedyś fura brała mi płyn z chlodnicy i wtedy to był jeszcze bardziej gęsty dym) poczas jazdy trudno powiedzieć bo słabo widać w lusterku. Ale jak mówiłem wcześniej może to jest subiektywne wrazenie z powodu na niskie temapratury (a wiadomo wtedy wydaje sie ze dymu jest wiecej) Generalnie szczam na ten dym dopki auto jedzi poprawnie
Co jeszcze zauważłym, co jest inaczej: teraz słychać o wiele głośniej świst turbiny
ciekawe czemu..
Tygrys ja mialem dokładnie tak jak piszesz, musiał mi paść jeden z czujników (choć komputer pokładowy tego nie pokazał) bo włączyła mi się procedura wypalania DPF, wypaliłem go i po kolejnych 200km znowu się włączyła (jechałem na trasie więc nie było opcji żeby sie zatkał). Dopiero przy tym drugim wypalaniu DPFa jak po pół godziny nie chciał sie wypalić, włączyła się kontrolka świec żarowych i tryb awaryjny. Całe szczęscie że akurat byłem juz u siebie w mieście. Podjechałem do aso wyminili czujnik
Kolejnym raz juz nie miałem tyle szczęscią, po 3 dniach procedura DPF włączyła mi się w korku w Warszawie.. na wylocie w Łomiankach już znowu, świece żarowe i tryb awaryjny i tak w trybie dokulałem się do Torunia (200km) wynik: DPF zapełniony w 98%
Lepiej to gówno wyciąć i mieć spokój raz na zawsze